Halina B. domagała się od pozwanego Andrzeja F. prowadzącego zakład kamieniarski, kwoty 1,5 tys. zł jako odszkodowania za zniszczenie nagrobka jej dziadków. Wyjaśniła, że pozwany wybudował nagrobek na cmentarzu bezpośrednio przylegający do nagrobka jej dziadków, uszkadzając go i powodując przechylenie na jedną stronę. Pozwany zaprzeczał tym twierdzeniom, a ponadto podniósł, że Halina B. nie ma prawa do zniszczonego nagrobka, a on sam nie wykonywał osobiście przy wzniesionym nagrobku żadnych robót.

Opiekuje się grobem, a więc może żądać jego naprawienia

Sąd uwzględnił powództwo, ale zmniejszył dochodzoną pozwem kwotę do 800 zł. Odpowiadając na zarzut braku legitymacji do wytoczenia powództwa, sąd wskazał, że w dokumentacji administracyjnej zarządcy cmentarza powódka nie występowała, jako opiekun zniszczonego grobu, ale wyłącznie z tego powodu, iż czasie gdy grób powstał, dokumentacji takiej jeszcze nie prowadzono. Wszystkie natomiast przeprowadzone dowody wskazywały, że powódka opiekuje się przedmiotowym grobem, a tym samym ma legitymację do dochodzenia roszczeń w związku z uszkodzeniem nagrobka swoich krewnych.

 


Płyty nagrobne były źle zamontowane

Poza sporem było, iż ukształtowanie cmentarza komunalnego na którym znajdował się grobowiec, ale też rodzaj gruntu sprzyja naturalnemu przechylaniu się i zapadaniu nagrobków. Jednak do zapadnięcia nagrobka krewnych powódki doszło w bliskim odstępie czasowym z wzniesieniem nagrobka przez pozwanego. Biegły, który przygotował opinię na tę okoliczność uznał, że zastosowana przy nowym grobowcu technika kamieniarska, przy braku odpowiedniej powierzchni do jego wykonania doprowadziła do obciążenia istniejącego grobowca dodatkowym ciężarem, a tym samym jego przechylenie.

Czytaj także: Przedsiębiorcy będą mieli dodatkowe obowiązki>>
 

Zdaniem sądu, zaistniał zatem związek przyczynowy między działaniem pozwanego a powstaniem szkody. Podstaw odpowiedzialności pozwanego należy natomiast poszukiwać w art. 415 k.c., który stanowi, iż winny powstaniu szkody sprawca obowiązany jest ją naprawić. Sąd przypomniał jednocześnie, że w ramach odpowiedzialności deliktowej sprawca szkody odpowiada w razie istnienia choćby lekkiego niedbalstwa. Najmniejszy nawet stopień winy sprawcy szkody wystarcza zatem do obciążenia go odpowiedzialnością cywilną. Z tego względu, gdyby pozwany nawet zdołał wykazać, że szkoda nie była wynikiem jego celowego działania, a tylko błędów w technicznym umocowaniu płyty nagrobnej, ponosiłby odpowiedzialność odszkodowawczą. Nie miała przy tym znaczenia okoliczność iż roboty montażowe przy pomniku wykonywali pracownicy pozwanego. Zgodnie bowiem z art. 430 k.c. powierzenie wykonania czynności osobie, która przy jej wykonywaniu podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, rodzi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności.

Wyrok Sądu Rejonowego w Giżycku z 31.12.2019 r. I C 111/2018.