Konieczność uchwalenia nowych przepisów azbestowych wynika z unijnej dyrektywy 2023/2668/UE. Polska ma czas na jej implementację do 21 grudnia, ale już wiadomo, że jest to nierealne. Projekt utknął bowiem na ścieżce legislacyjnej na etapie różnych rządowych komitetów i nie trafił jeszcze do Sejmu, który w przyszłym tygodniu ma ostatnie posiedzenie przed Bożym Narodzeniem (numer RCL – UC60). Urzędnicy są świadomi zwłoki – ustawa miała pierwotnie obowiązywać od 21 czerwca br. (co dawałoby pół roku na dostosowanie się do jej przepisów), ale prace nad nią się cały czas opóźniają. Urzędnicy więc przygotowują już na przyszłość rozporządzenia do ustawy, której jeszcze nie ma. Trwają konsultacje publiczne nad pięcioma projektami aktów wykonawczych, w tym nad rozporządzeniem regulującym nowe zasady dokonywania zgłoszeń wyrobów zawierających azbest znajdujących się na poszczególnych nieruchomościach (numer RCL – 41). Z pisma, pod którym podpisał się Michał Frączkiewicz, zastępca dyrektora Departamentu Prawno-Legislacyjnego Ministerstwa Rozwoju i Technologii, wynika, że rozporządzenie weszłoby w życie po upływie 14 dni od jego ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Nowe przepisy azbestowe staną się więc obowiązującym prawem najpewniej dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Czytaj: Przepisy azbestowe powstają z dużym opóźnieniem>>

 

Cena promocyjna: 159.2 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139.29 zł


Konieczna inwentaryzacja do końca stycznia

Brak nowych przepisów oznacza, że – przynajmniej na razie – nie zmienią się obowiązki właścicieli nieruchomości, na których znajduje się azbest. Dlatego samorządy w całej Polsce już przypominają mieszkańcom, aby składali azbestowe deklaracje. Gmina Strumień koło Cieszyna (woj. śląskie) przypomina, że chodzi głównie o płyty eternitowe na dachach i elewacjach. Zgodnie z par. 10 ust. 2 rozporządzenia z 13 grudnia 2010 r. w sprawie wymagań w zakresie wykorzystywania wyrobów zawierających azbest oraz wykorzystywania i oczyszczania instalacji lub urządzeń, w których były lub są wykorzystywane wyroby zawierające azbest (Dz. U. z 2011 r. Nr 8, poz. 31) do 31 stycznia 2026 r. trzeba będzie po raz kolejny złożyć deklaracje azbestowe. -Informację należy składać aż do zaprzestania użytkowania tych wyrobów – przypominają urzędnicy ze Strumienia.

Nieprawdziwe są natomiast pojawiające się w przestrzeni medialnej informacje, że trzeba – pod groźbą słonych kar pieniężnych - zgłaszać azbest do 21 grudnia albo do końca roku. Takie terminy nie wynikają ani z obecnych, ani z planowanych przepisów.

Obecnie inwentaryzuje się – drogą spisu z natury - wyroby instalacje lub urządzenia zawierające azbest, drogi utwardzone odpadami zawierającymi azbest, rury azbestowo-cementowe oraz usunięte wyroby z zawartością azbestu. Osoby fizyczne, które nie są przedsiębiorcami – czyli w polskich warunkach ok. 2 milionów właścicieli nieruchomości z azbestem - przedkładają informacje swoim wójtom (burmistrzom lub prezydentom miast). Natomiast wszyscy inni składają te deklaracje – których wzór można znaleźć w załączniku nr 3 do rozporządzenia z 2010 r. - właściwemu marszałkowi województwa. Radom – aby sprawnie zinwentaryzować azbest na swoim terenie pełnym bloków mieszkalnych – zatrudnił nawet wyspecjalizowaną firmę, GrinIS Michał Kozielski.

Choć formalnie za brak dopełnienia tego obowiązku grożą kary pieniężne, to tylko sporadycznie są one nakładane przez samorządy. Lokalni urzędnicy już nawet nimi nie straszą. Włodarze w Jeleniej Górze znaleźli inny bat na mieszkańców, którzy zignorują obowiązek złożenia deklaracji azbestowej albo w ogóle o nim nie pamiętają. -Osoby fizyczne, które nie złożą ww. informacji o wyrobach zawierających azbest, nie będą mogły ubiegać się o ewentualne dofinansowanie kosztów unieszkodliwienia azbestu – straszą. To ważne ostrzeżenie. Rzadko kto bez urzędowych dotacji podejmuje się usunięcia azbestu ze swojej posesji, przez to ogólnopolski program usuwania azbestu do 2032 r. przebiega bardzo wolno. Na terenie Gminy Bytnica (woj. lubuskie) w tym roku – dzięki dotacjom z funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej w wysokości 33,8 tysiąca złotych udało się usunąć ponad 41 ton azbestu z siedmiu nieruchomości. W gminie Dobra koło Limanowej w Małopolsce kosztem ponad 30 tysięcy udało się w ciągu tego roku usunąć prawie 55 ton azbestu. To nadal jednak kropla w morzu finansowych potrzeb.

 

A przełom roku to również okres zbierania wniosków o dofinansowanie usuwania azbestu w 2026 r. W gminie Chojnice wnioski można składać do końca pierwszego kwartału. Warto jednak czytać regulaminy wsparcia finansowego – w Chojnicach można dostać wsparcie maksymalnie na jeden budynek i tylko przed wykonaniem zadania. W wielu samorządach przyjęto zasadę „kto pierwszy ten lepszy”.- Wnioski rozpatrywane będą w kolejności ich wpływu do Urzędu Gminy w Smykowie, do wyczerpania środków finansowych przeznaczonych na ten cel w danym roku budżetowym – ostrzega Beata Janiszewska, wójt tej małej gminy położonej koło Końskich, która czeka na wnioski maksymalnie do 10 lutego.

Cała Polska zaświeci się na czerwono

Co istotne, w obecnie składanej informacji trzeba obecnie określić stopień pilności usunięcia azbestu. Stopnia pilności nie określa się dowolnie, ale według oficjalnej ankiety oceny stanu i możliwości bezpiecznego użytkowania wyrobów zawierających azbest zawartej w załączniku nr 1 do rozporządzenia z 2 kwietnia 2004 r. w sprawie sposobów warunków bezpiecznego użytkowania i usuwania wyrobów zawierających azbest (Dz. U. z 2004 r. Nr 71, poz. 649). Obecnie są trzy stopnie pilności – azbest w najgorszych stanie powinien być usunięty niezwłocznie, bez czekania na kolejną ocenę roczną. Stan azbestu można odczytać sprawdzając odpowiednie kolory w portalu GeoAzbest – czerwień oznacza najgorszy, pomarańcz to średni, a żółć – znośny stan. Te dwa ostatnie stopnie pilności pozwalają weryfikować stan azbest w kolejnym roku albo nawet w okresie kolejnych 5 lat.

To ma się radykalnie zmienić w nowych, przygotowywanych właśnie przepisach. -Projektowane rozporządzenie znosi jednak wymagany dotychczas obowiązek wskazywania stopnia pilności, gdyż przyjmuje się, że stan wszystkich wyrobów zawierających azbest wskutek wieloletniego użytkowania uległ pogorszeniu, w związku z czym wymagają one usunięcia, poza wyjątkami wskazanymi w projekcie ustawy o wyrobach zawierających azbest – ostrzega Związek Pracodawców „Polska Miedź” w komunikacie do swoich członków.

Oznacza to w praktyce, że po wejściu w życie nowych przepisów wszystkie przypadki nieruchomości z azbestem trafią nagle do grupy najbardziej pilnych do usunięcia – w odpowiednich bazach pojawią się więc wszędzie czerwone kropki. Warto o tym pamiętać, gdyż – zgodnie z planowanymi przepisami – tylko formalnie zniknie obowiązek składania corocznych deklaracji azbestowych, a powinność złożenia zaktualizowanych dokumentów powstanie jedynie wtedy, gdyby stan faktyczny uległ zmianie. Niemniej jednak w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie nowej ustawy trzeba będzie złożyć pierwszą azbestową deklarację (tak wynika z brzmienia projektowanych art. 4 i 78 projektowanej ustawy).