Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych (CRBR) to system, w którym są gromadzone i przetwarzane informacje o beneficjentach rzeczywistych, czyli osobach fizycznych sprawujących bezpośrednią lub pośrednią kontrolę nad spółką. Blisko 450 tys. spółek, które 13 października 2019 roku, czyli w dniu uruchomienia rejestru, były wpisane do Krajowego Rejestru Sadowego, pierwotnie miały czas na dokonanie zgłoszenia do 13 kwietnia 2020 roku. Z powodu epidemii termin ten przesunięto na 13 lipca 2020 roku.

Zgłoszenie dokonuje się przez system elektroniczny. Teoretycznie można było je przesłać nawet o 23.59. W praktyce w poniedziałek 13 lipca popołudniu system padł. Prawdopodobnie serwery nie wytrzymały obciążenia. Do 9 lipca bowiem rejestracji dokonało tylko ok. 200 tys. spółek.  Firmom, które nie dokonały zgłoszenia, bo zwlekały do ostatniej chwili, grozi nawet jeden milion złotych kary. Komunikat Ministerstwa Finansów o wydłużeniu terminu na zgłoszenie beneficjentów z powodu trudności systemu dotyczy bowiem tylko nowych podmiotów. Nie obejmuje spółek zarejestrowanych w 2019 roku i wcześniej.

Czytaj również: Ministerstwo Finansów zapewnia Prawo.pl, że przedłużenie terminu dotyczy wszystkich spółek >>

 

Ministerstwo Finansów nie pisze całej prawdy

Na stronie internetowej resortu finansów po południu 13 lipca pojawił się komunikat o przedłużeniu termin zgłoszeń do CRBR do 14 lipca. - Na podstawie art. 60 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu stwierdzono zakłócenie w funkcjonowaniu systemu (...). Część użytkowników, którzy dziś dokonują zgłoszeń do CRBR, ma trudności w trakcie wypełniania formularza. W związku z tym do biegu terminów, o których mowa w art. 60 ust. 1 ustawy nie wlicza się 13 lipca. Zgłoszenia przyjmujemy do 14 lipca br., bez konsekwencji dla rejestrujących się – czytamy w komunikacie.

We wtorek 14 lipca MF poinformował, że wydłuża termin do czasu usunięcia trudności. O ich usunięciu i nowym terminie, do którego należy się rejestrować w CRBR.  - Problem w tym, że możliwość przedłużenia terminu dotyczy literalnie wyłącznie nowoutworzonych spółek lub zmian we wpisach, a nie okresu przejściowego – wyjaśnia Wojciech Kapica, współkierujący departamentem prawa rynków finansowych kancelarii SMM Legal. Zgodnie z art. 60 ust. 1 ustawy chodzi zatem o informacje zgłaszane do rejestru nie później niż w terminie 7 dni od dnia wpisu spółek do Krajowego Rejestru Sądowego, a w przypadku zmiany przekazanych informacji - w terminie 7 dni od ich zmiany.

 


Brak podstawy prawnej do wydłużenia terminu dla starych spółek

Choć w komunikacie czytamy o przedłużeniu terminu, to nie ma podstawy prawnej dla takiego działania wobec spółek wpisanych do KRS przed 13 października 2019 roku – uważa Wojciech Kapica. Te zgodnie z art. 195 mają dziewięć miesięcy na wypełnienie obowiązku, licząc od 13 października. I ten termin minął 13 lipca o północy, niezależnie od komunikatów MF. – Rozumiem, że resort stara się rozwiązać problem, ale organy powinny działać na podstawie i w granicach przepisów prawa, a nie swoich metodyk, pragmatyk czy komunikatów. Jeśli jest inaczej, to pojawia się problem przewidywalności przepisów prawa – podkreśla Kapica.

Nieco inaczej na sprawę patrzy Zbigniew Kiedacz, radca prawny. Jego zdaniem nad wykładnię literalną należy przełożyć celowościową i funkcjonalną. - Z punktu widzeniach tych dwóch ostatnich trudno ograniczyć działanie art. 60 ust. 3 tylko do terminów z art. 60 ust. 1, skoro termin z art. 195 jest terminem do wykonania takiej samej czynności – tłumaczy. Zdaniem ekspertów jednak nie ma pewności, że taka wykładnia się przyjmie.

Spółki mogą się bronić przed karą

Dlatego spółki, który nie zdążyły dokonać zgłoszenia, powinny mieć screeny pokazujące, że chciały to zrobić w terminie, ale nie miały takiej możliwości przez awarię systemu oraz screeny komunikatu resortu. To dowody, które mogą pozwolić uniknąć im kary. - Myślę, że komunikat o awarii daje potencjalnie silne narzędzie do obrony. Oczywiście niczego nie można wykluczyć, ale zasada zaufania do państwa powinna mieć uniwersalną moc - mówi Paweł Sawicki, adwokat, partner w kancelarii NGL Legal. I zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. - Podstawa prawna do przedłużenia terminu była i dobrze się stało, że została wykorzystana. Komunikat jest opublikowany w BIP, a więc zostały spełnione wymogi ustawowe. Co więcej resort nie ograniczył się do tego kroku i poinformował o wydłużeniu terminu w mediach społecznościowych, dzięki czemu wieść poszła lotem błyskawicy – zauważa.

Czytaj w LEX: Obowiązki biur rachunkowych w zakresie przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu >

Inaczej jednak na sprawę patrzy Wojciech Kapica. - Dużo lepiej byłoby wydać komunikat o odstąpieniu od nakładania kar administracyjnych za jednodniowe opóźnienie, na co w granicach uznania organ ma prawo, niż tworzyć niebezpieczne precedensy interpretacyjne – podsumowuje Kapica.

Zapytaliśmy MF, czy odstąpi od karania spółek, które nie zdążyły dopełnić obowiązku przed 13 lipca. Czekamy na odpowiedź.