Główny problem podnoszony przez lekarzy to systemowy brak czasu, zwłaszcza w kontakcie z pacjentem. - Lekarze mają za mało czasu na jednego pacjenta. Istnieje presja kolejki oraz wysoki poziom biurokracji choć sama dokumentacja medyczna jest przez lekarzy ceniona jako istotna i zabezpieczająca ich w trudnych sytuacjach - zaznaczono w "Strategii dobre relacje personelu medycznego z pacjentami" przygotowanej przez Warszawski Uniwersytet Medyczny. Znajduje to odzwierciedlenie w perspektywie pacjentów, którzy wystarczającą ilość czasu uznali za czwartą w kolejności. Tymczasem czas wizyty u lekarza jest jednym z najniżej ocenianych aspektów wizyty. 

 - Czas lekarza jest najwyżej wyceniany w ochronie zdrowia.  Kolejne obciążenia administracyjne powodują, że coraz mniej czasu jest na spotkanie z pacjentem - potwierdza Władysław Perchaluk, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego.

 


Eksperci podkreślają, że każda zbędna czynność administracyjna wykonana przez lekarza to nieuzasadniona rozrzutność.

- Nikt nie zastąpi lekarza w kwestii decyzji klinicznych. Natomiast można go zastąpić w sprawach dotyczących chociażby sprawozdawczości- komentuje Robert Mołdach, prezes Instytutu Zdrowia i Demokracji, ekspert ochrony zdrowia.

Polecamy nagranie szkolenia online: Jak uniknąć naruszeń praw pacjenta w placówce - wskazówki dla personelu i kadry zarządzającej >

Czytaj także na Prawo.pl: Od nowego roku karta zgonu także elektroniczna

To wydawałoby się - oczywistości. Tymczasem nowy wzór karty zgonu obowiązujący od 1 stycznia 2024 r. nakłada na lekarzy dodatkowe obowiązki sprawozdawcze. 

WZÓR KARTY ZGONU >

Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie zaznacza, ze nowy wzór karty zgonu znacznie bardziej obciąża lekarzy, wymagając od nich wykonywania czynności urzędniczych dotyczących statystki publicznej. Lekarz musi dwukrotnie wpisać te same dane w kwestionariuszu dla administracji cmentarza oraz części do zarejestrowania zgonu. - Ponadto środowisko lekarskie nie znajduje uzasadnienia dla pogłębiania wywiadu od rodziny pacjenta w kierunku zdobytego przez denata wykształcenia, w chwili stwierdzania zgonu w obecności rodziny. Co więcej, pytanie takie wydaje się co najmniej niestosowne w odniesieniu do chwili - mówi Aleksander Matysiak, sekretarz Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie.

Przygotuj się z LEX na zmiany: Akredytacja w ochronie zdrowia od 1 stycznia 2024 r. >

 

Zgodnie z nowymi przepisami od dnia 1 stycznia 2024 r. podmiot sporządzający kartę zgonu powinien przekazać dane zawarte w karcie zgonu w części przeznaczonej dla statystyki publicznej służbom statystyki publicznej, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 grudnia 2023 r. w sprawie programu badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2024 (Dz.U. poz. 2747). 

Rekomendowanym sposobem przekazywania powyższych danych dla potrzeb statystyki publicznej jest wykorzystanie:

  1. aplikacji uruchomionej w ramach infrastruktury Głównego Urzędu Statystycznego i udostępnionej w Internecie. Aplikacja zapewni wprowadzanie i przesyłanie wymaganych danych z zakresu badania zgonów za pomocą formularza internetowego, a także zapewni możliwość przekazania do aplikacji pliku z danymi w różnych formatach (np. xml, txt, xlsx, docx, jpg).
  2. interfejsu API UWD umożliwiającego automatyczne przekazywanie danych w formacie XML z systemów informatycznych podmiotów zewnętrznych.

- Nie rozumiemy, dlaczego podmioty wystawiające karty zgonu, czyli przychodnie lekarzy rodzinnych, szpitale i placówki nocnej i świątecznej opieki leczniczej mają obowiązek raportowania danych zawartych w kartach zgonu służbom statystyki publicznej, mimo obowiązku raportowania tych samych danych przez Urzędy Stanu Cywilnego  – dodaje Aleksander Matysiak.

Okręgowa Rada Lekarska wystosowała do Ministerstwa Zdrowia pismo w sprawie weryfikacji nowych zapisów związanych z regulacją kwestii stwierdzania zgonów.

Zobacz zestawienie: Sprawozdawczość statystyczna w ochronie zdrowia w 2024 r. (za rok 2023 r.) - formularze i terminy >

 

Biurokracji miało być mniej

Eksperci Okręgowej Rady Lekarskiej dodają ponadto, że od samego początku obowiązywania rozporządzenia, dochodzą do nich informacje o problemach w działaniu systemu raportowania. Zauważają przy tym, że od ośmiu lat lekarze mają możliwość wystawiania elektronicznych zwolnień lekarskich ZUS-ZLA, do czego potrzebny jest jedynie PESEL pacjenta, a wszelkie dane osobowe automatycznie wczytywane są z elektronicznej bazy danych. Stąd niezrozumienie, dlaczego wystawianie aktu zgonu zostało obciążone biurokratycznymi i sprawozdawczymi obowiązkami. 

Polecamy w LEX: Projekty ustaw i rozporządzeń z zakresu prawa ochrony zdrowia >