Burmistrz Miasta i Gminy Ostrzeszów (woj. wielkopolskie) odwołał Tomasza M. ze stanowiska dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego zarzucając mu, że poprzez publikację w internecie wulgarnych wpisów obrażających polityków partii opozycyjnych, naruszył interes szkoły, jej uczniów, rodziców i całego lokalnego środowiska oświatowego.

Tomasz M. zaskarżył decyzję, podkreślając sprzeczność odwołania z przepisami ustawy Prawo oświatowe, jak też zwracając uwagę na sympatie polityczne burmistrza.

 

 

Hejt to zaprzeczenie misji nauczyciela

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu skargi nie uwzględnił. Wyjaśnił, że organ prowadzący szkołę, może w szczególnie uzasadnionych przypadkach, bez wypowiedzenia, w czasie roku szkolnego odwołać nauczyciela ze stanowiska kierowniczego (art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo oświatowe). Ten tryb odwołania jest zastrzeżony do sytuacji, gdy doszło do rażących uchybień, których skutkiem jest potrzeba natychmiastowego odsunięcia osoby pełniącej funkcję kierowniczą w szkole lub placówce oświatowej od pracy na tym stanowisku. Chodzi przy tym wyłącznie o sytuacje, które obiektywnie powodują destabilizację szkoły pod względem dydaktycznym, wychowawczym czy oświatowym.

Sprawdź inne orzeczenia:

 

W tej sprawie zarzut burmistrza względem dyrektora sprowadzał się do aktywności skarżącego w serwisie Twitter. Dyrektor pod własnym imieniem i nazwiskiem, publikował obraźliwe komentarze względem polityków partii opozycyjnych, wyrażając dezaprobatę dla ich politycznych przekonań.

Zdaniem sądu, od nauczyciela, który  jest wychowawcą grupy dzieci i młodzieży, oczekuje się najwyższych kwalifikacji moralnych. Te kwalifikacje powinny być eksponowane zarówno w szkole podczas cyklu wychowawczego oraz edukacyjnego, jak i w życiu prywatnym poza miejscem pracy. Postawa nauczyciela poza miejscem pracy jest dodatkowym sprawdzianem tego, czego ten nauczyciel uczy w placówce oświatowej. Niedopuszczalne jest, aby nauczyciel i zarazem dyrektor, który naucza, wychowuje i sprawuje opiekę nad dziećmi i młodzieżą, swoim zachowaniem zaprzeczał wartościom i postawom, które powinien przekazywać swoim podopiecznym w świetle obowiązków z art. 6 i art. 9 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela.

W skardze kasacyjnej skarżący kwestionował wyłącznie prawidłowość interpretacji przez sąd I instancji pojęcia "szczególnie uzasadnionego przypadku".

Sprawdź też: Procedura odwołania dyrektora z funkcji kierowniczej w placówce oświatowej >>

 

Tolerancja i szacunek są niezbędne

Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że wąskie rozumienie pojęcia "szczególnie uzasadnionego przypadku" do natychmiastowego odwołania dyrektora placówki szkolnej ze stanowiska, oznacza iż chodzi wyłącznie o takie okoliczności, które albo prowadzą do destabilizacji działalności placówki oświatowej lub zagrażają interesowi publicznemu. Tylko wówczas nie można bowiem czekać z odwołaniem dyrektora, ale konieczne jest natychmiastowe jego odsunięcie od zarządzania szkołą.

W tej sprawie skarżący został odwołany przede wszystkim ze względu na swoją niską kulturę osobistą oraz zaprzeczenie misji wychowawczej szkoły, w której uczył i którą kierował. Jak stanowi preambuła do Prawa oświatowego, jednymi z podstawowych zasad (wartości) kształtujących system oświaty w Polsce jest przestrzeganie m.in. zasady tolerancji, sprawiedliwości i wolności. Obowiązkiem nauczyciela jest takie wychowywanie i kształcenie uczniów, aby również poprzez własny przykład wspierać te wartości. Dlatego nawet okazywanie wyraźnych preferencji politycznych przez nauczyciela w zakresie wykonywania swojej pracy połączone z okazywaniem braku szacunku dla osób o odmiennych poglądach stanowi ich zaprzeczenie. Natomiast od dyrektora szkoły, jako kierownika placówki i osoby ponoszącej odpowiedzialność za jej funkcjonowanie, nie tylko oczekuje się podwyższonych standardów kultury osobistej, ale również przykładu postępowania, tak dla uczniów, jak i nauczycieli.

WZORY DOKUMENTÓW:

 

Zachowanie dyrektora było złym sygnałem dla uczniów

Tymczasem, skarżący w otwarty sposób prezentował określone poglądy polityczne, opatrując je obraźliwymi epitetami. Jego ostentacja w nazywaniu przeciwników rządu przygłupami, dupkami, fałszywymi i rudymi ryjami świadczyła zdaniem sądu o niezrozumieniu wymogów jakie wiązały się z zajmowanym stanowiskiem. Dyrektor szkoły przekazywał w ten sposób swoim wychowankom informację, że to czego są uczeni w szkole stanowi pustosłowie i frazesy o tolerancji i szacunku do każdego człowieka. Co ważne, skarżący nie zaprzeczał swojemu zachowaniu. Podkreślał tylko, że jako obywatel miał prawo wyrażać swoje poglądy, choćby przybierały formę dosadnej krytyki.

Sprawdź też: II SA/Po 855/20 Szczególnie uzasadniony przypadek. Odwołanie ze stanowiska dyrektora >>

Zdaniem sądu, jego zachowanie było jednak nie do pogodzenia z wartościami nakazanymi do realizacji w ustawie Prawo oświatowe oraz Karcie Nauczyciela. Sąd I instancji słusznie zatem uznał, że decyzja burmistrza została prawidłowo wydana. Niewskazane byłoby bowiem kierowanie szkołą przez osobę, która świadomie odrzuca wartości systemu nauczania w Polsce, jakimi są szacunek do innych osób, tolerancja i w takim kierunku kształtowanie postaw uczniów.

Wyrok NSA z dnia 14 marca 2023 r. III OSK 7365/21