W nowym prawie zamówień publicznych (p.z.p.) znalazła się nowa, obowiązującą od 2021 r.  przesłanka unieważnienia postępowania mówiąca dość ogólnikowo, że jeżeli wystąpiły okoliczności powodujące, że dalsze prowadzenie postępowania jest nieuzasadnione, to można je unieważnić. Chodzi o art. 256 p.z.p. stanowiący odrębną (od przewidzianych w art. 255 ustawy) podstawę unieważnienia postępowania, Trzeba przede wszystkim pamiętać, że możliwość zakończenia postępowania w oparciu o ten artykuł ograniczona jest terminami – może zostać podjęta do upływu czasu na składanie wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu albo przed upływem terminu składania ofert. Eksperci przestrzegają jednak zamawiających przed nadużywaniem tego przepisu, wskazując przy tym na orzecznictwo Krajowej Izby Odwoławczej (KIO).

 

Trzeba dążyć do wyboru oferty

- Rozszerzenie katalogu przesłanek umożliwiających unieważnienie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, nie zmienia tego, że zasadniczym sposobem zakończenia postępowania powinno być wybranie oferty najkorzystniejszej, stanowiące podstawę zawarcia umowy – zauważa Konrad Różowicz, partner w kancelarii Dr Krystian Ziemski& Partners.

Przypomina też, że do art. 256 p.z.p. odwołują się inne przepisy p.z.p. Chodzi w szczególności o sytuacje, które znacznie zmieniają zakres zamówienia, czyli o:

  1. art. 90 ust. 3 p.z.p., który nakazuje zamawiającemu unieważnić postępowanie,  gdy zmiany treści ogłoszenia istotnie zmieniają charakter zamówienia w porównaniu z pierwotnie określonym,
  2.  art. 137 ust. 7 p.z.p., zgodnie z którym unieważnienie postępowania jest konieczne, gdyż zmiany treści SWZ prowadziłyby do istotnej zmiany charakteru zamówienia w porównaniu z pierwotnie określonym.

- Te regulacje wprost wskazują, że przewidziana w art. 256 p.z.p. podstawa unieważnienia wiąże się przede wszystkim ze sposobem sporządzenia dokumentów zamówienia i ewentualną chęcią lub potrzebą dokonania w niej zmian już po wszczęciu postępowania. Nie oznacza to jednak, że unieważnienie postępowania na podstawie tego artykułu jest dozwolone zawsze, gdy dokumenty zamówienia będą zawierać mankamenty, które zamawiający chciałby uchylić w sposób kompleksowy, czy też gdy wprowadzenie takich zmian nie jest możliwe w racjonalnym terminie - mówi Różowicz.

Czytaj też w LEX: Unieważnienie postępowania o udzielenie zamówienia w nowym PZP >

WZÓR DOKUMENTU: Informacja o unieważnieniu postępowania >

Przeczytaj także: Niedopuszczenie wykonawcy do postępowania odwoławczego przed KIO jest możliwe

 KIO za, a nawet przeciw

Przepisy budzą jednak sporo wątpliwości, pojawiają się też próby ich nadużywania. Z rozstrzygnięć  Krajowej Izby Odwoławczej i sądów wynika, że nie można stosować art. 256 jako wytrychu do unieważnienia każdego postępowania, choć jest czasami to jedyne wyjście, by wybrnąć z patowej sytuacji.

Przykładowo w wyroku z 13 czerwca 2023 r., sygn. KIO 1543/23, Izba na podstawie art. 256 p.z.p. unieważniła postępowanie wobec tego, że po jego wszczęciu wystąpiły okoliczności, które w ocenie zamawiającego skutkują koniecznością ponownego przeanalizowania przyjętych rozwiązań w zakresie opisu przedmiotu zamówienia, przede wszystkim bardziej szczegółowe doprecyzowanie opisu przedmiotu zamówienia. Izba nie zaaprobowała takiego działania zamawiającego, uznając, że „sama okoliczność powodująca, że dokonanie zmian w SWZ czy też bardziej szczegółowe doprecyzowanie opisu przedmiotu zamówienia (…) nie stanowi wystarczającej przesłanki do unieważnienia postępowania”.

Sprawdź w LEX: Czy unieważniając postępowanie unijne w zakresie jednej z części, należy zmienić ogłoszenie o zamówieniu? >

Podobne stanowisko, Izba wyraziła 5 września 2022 r., (sygn.: KIO 2132/22) w wyroku wydanym w sytuacji, w której zamawiający w zamian wprowadzenia zmian w dokumentach zamówienia, nakazanych mu uprzednio przed KIO unieważnił postępowanie na podstawie art. 256 p.z.p. Izba oceniając działania zamawiającego wzięła pod uwagę, że zamawiający potwierdził, iż „zamierza zrealizować przedmiotową inwestycję - co w ocenie Izby oznacza, że nadal jest zainteresowany pozyskaniem tego świadczenia. (…) Sama okoliczność powodująca, że wykonanie wyroku Izby wiąże się z koniecznością zmiany projektu, przeprowadzenia dodatkowych/ponownych uzgodnień czy zawarcia aneksu do umowy zawartej w sprawie dofinansowania, w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy nie stanowi wystarczającej przesłanki do unieważnienia postępowania.”

Czytaj też w LEX: Michta Maria, Unieważnienie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego a zmiany istotnie modyfikujące charakter zamówienia – część 1 >

Artur Wawryło, prawnik prowadzący Kancelarię Zamówień Publicznych, przypomina sprawę (sygn. KIO 1903/23), w której warunkiem i kryterium w przetargu były odpowiednie uprawnienia zawodowe, w tym przypadku kierownika budowy bez ograniczeń. Zamawiający oceniał ofertę konkurenta reprezentowanej przez prawnika firmy jako najkorzystniejszą. Jednocześnie załączył też (i miało to miejsce przed rozstrzygnięciem postępowania) kopię uprawnień zawodowych potencjalnego kierownika. Okazało się, że te uprawnienia są ograniczone.

- Przed terminem odwołania do KIO zwróciliśmy na to uwagę. Zamawiający uznał, że jest to wada postępowania, bo wystarczyłyby uprawnienia ograniczone. Oferent wniósł odwołanie do KIO, twierdząc, że żadnej wady się nie dopatruje. Zwłaszcza, że takie warunki w tego typu zamówieniach u tego zamawiającego były stosowane od lat. KIO nakazała więc unieważnić unieważnienie i dalej procedować zamówienie – mówi Artur Wawryło. Zauważa, że przesłanki unieważnienia według wyroków KIO są stosunkowo wąsko czytane, nie można więc ich nadużywać.

Ale ten sam prawnik wskazuje też na stanowisko KIO (sygn. KIO 137/22) unieważniające przetarg na podstawie art. 256, bowiem kryteria oceny ofert zostały sporządzone na tyle nieprawidłowo, że nie wiadomo było, jaka konkretnie przesłanki miała zdecydować o wygranej (określono, że preferowane będzie wykonanie pracy w czasie do 6 godzin, bez zaznaczenia czy włącznie czy tylko w krótszym niż 6 godz.) Niejasno został bowiem określony czas w jakim przedsięwzięcie miało zostać wykonane, a poszczególni oferenci inaczej go rozumieli. W takiej patowej sytuacji KIO uznała, że należało inaczej napisać opis kryterium, bo na podstawie określonych przez zamawiającego nie da się postępowania rozstrzygnąć. I postępowanie jednak unieważniła.

Również Konrad Różowicz wskazuje na  stanowisko KIO z 26 kwietnia 2023 r.( sygn.: KIO 1022/23) w którym Izba „doszła do przekonania, że unieważnienie postępowania było zasadne, gdyż brak jest w opisie zamówienia istotnych danych mających wpływ na kształtowanie przez wykonawców ofert. Odwołujący się wykonawca motywował konieczność unieważnienia postępowania brakiem  podania  konkretnych powierzchni, na których miałyby być świadczone usługi. „Zamawiający w imię ekonomiki postępowania oraz szacunku dla wykonawców (dobrej praktyki handlowej) powinien się starać tak przygotować postępowanie, by mogło się ono zakończyć zawarciem umowy. Jednakże okoliczności niniejszej sprawy, w ocenie składu orzekającego, uzasadniają decyzję o unieważnieniu postępowania.” - czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Zobacz procedurę: Badanie, czy zachodzą obligatoryjne przesłanki unieważnienia postępowania o udzielenie zamówienia >

 

Nie można nadużywać

- Mając na uwadze dwa odmienne podejścia Izby zasadne jest podkreślenie, że art. 256 P.z.p. wiąże możliwość unieważnienia postępowania z niezasadnością jego dalszego prowadzenia. Należy bowiem pamiętać, że wspomniany przepis wiąże niezasadność z „dalszym prowadzeniem postępowania o udzielenie zamówienia”, a nie samym „udzieleniem zamówienia” - wyjaśnia Konrad Różowicz. W konsekwencji, nieodzowność wprowadzenia licznych zmian dokumentacji, z założenia powinna umożliwiać skorzystanie z przesłanki z art. 256 p.z.p.

Ekspert dodaje, że nie powinno być to nadużywane i przeradzać się w umożliwienie zamawiającym swobodnego kończenia postępowań, albowiem wraz z wszczęciem postępowania zamawiający powinien dążyć do tego aby zakończyć je wyborem oferty najkorzystniejszej, nawet jeżeli będzie się to wiązało z koniecznością dłuższego niż zamierzono jego prowadzenia.

Także Artur Wawryło uważa, że z punktu widzenia zamawiającego stosunkowo szerokie czytanie tego przepisu jest konieczne, inaczej mogłoby dochodzić do poważnych patologii. - Oczywiście wada musi być prawdziwa, a nie wydumana. Przy czym tej regulacji nie można nadużywać. Bo mamy do czynienia z przyrzeczeniem publicznym – konkluduje ekspert.

Sprawdź w LEX: