Rządowy program działa od trzech lat. Lokalizacje Mieszkania plus przewidziane są zarówno w dużych miastach - jak Wrocław, Poznań, Katowice, Szczecin, Łódź czy Toruń, jak i mniejszych miejscowościach, m.in. w Stargardzie, Kobyłce, Łowiczu i Pelplinie.

Giżycko z poparciem ministra

Samorząd Giżycka planuje budowę 100 mieszkań w Programie Mieszkanie Plus w formule PPP. Korzystając z możliwości, jaką daje nowelizacja ustawy o PPP z ubiegłego roku, która pozwala instytucjom publicznym zwrócić się do ministra inwestycji i rozwoju o opinię, czy uzasadniona jest realizacja inwestycji w tej formule, miasto zapytało ministra.

W połowie grudnia do Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju wpłynął wniosek, w którym Giżycko zgłosiło chęć budowy mieszkań w ramach PPP. Minister Jerzy Kwieciński podpisał opinię, z której wynika, że skorzystanie z PPP przy inwestycji jest zasadne. Resort podkreśla, że to pierwsza taka opinia wydana po nowelizacji ustawy.

 

​Czytaj też: Formuła partnerstwa publiczno-prywatnego nabiera rozpędu>>

Ma być projekt quasi komercyjny

Jacek Markowski, naczelnik Wydziału Mienia Urzędu Miejskiego w Giżycku powiedział nam, że gmina od początku była aktywnie zainteresowana rządowym programem Mieszkanie plus. Samorząd zdecydował się skorzystać z modelu partnerstwa prywatno-publicznego, bo formuła ta jest jednym z narzędzi realizacji inwestycji mieszkaniowych w ramach programu Mieszkanie plus.

- Przyjęliśmy, że będzie to projekt quasi komercyjny skierowany do osób aktywnych zawodowo, które np. z powodu krótkiego stażu mają trudności z uzyskaniem kredytu bankowego oraz do osób, które zamierzają korzystać z nowo wybudowanych mieszkań na zasadach najmu i następnie w perspektywie czasowej zbliżonej do perspektywy kredytowej nabyć je na własność na korzystnych rynkowo warunkach – tłumaczy Jacek Markowski.  Jednocześnie sytuacja majątkowa tych osób powinna pozwalać na uiszczanie opłat czynszowych związanych z utrzymaniem lokalu i ceny lokalu mieszkalnego płatnej w comiesięcznych ratach, dzięki czemu po 25 latach osoby te stałyby się właścicielami mieszkania.

Czytaj też: Fiasko filarów Pakietu Mieszkanie Plus>>

Jak wyjaśnia urzędnik, ma to związek ze zmianami ustawy o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminy, gdzie wprowadzono nową instytucję umowy najmu instytucjonalnego lokalu z opcją dojścia do własności.

PPP od początku powinno być zasadniczym modelem

Zdaniem Bartosza Korbusa z Instytutu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego bardzo dobrze, że w końcu zmieniono podejście do możliwości finansowania projektów w ramach programu Mieszkanie plus. – To PPP od początku powinno być zasadniczym modelem realizacji programu, bo jest najprostszą z możliwych formułą – podkreśla.  

Jego zdaniem model współpracy w PPP upraszcza wiele działań z punktu widzenia podmiotu publicznego – daje możliwość wyboru najlepszej oferty, umożliwia wybór najlepszego partnera, bo jaśniejszy jest podział zadań i ryzyk. Pozwala też w precyzyjny sposób zdefiniować wynagrodzenie partnera i wkład własny. Zapewnia także trwałość projektu w kontekście późniejszego utrzymania lokali.

Czytaj też: Dopłaty do czynszu adresowane do mieszkań​>>

Wkładem samorządu jest grunt

Wkładem samorządu w projekt jest grunt, który gmina sprzedaje partnerowi prywatnemu zgodnie z zasadami PPP. Własnością inwestora będzie też wybudowany przez niego budynek, partner ponosi w pełni ryzyko finansowania i realizacji inwestycji, a następnie zarządzania budynkami mieszkalnymi wytworzonymi w jej następstwie.

- Samorząd ponosi z kolei tzw. ryzyko popytu – zasilenia mieszkań najemcami. Miasto musi zapewnić 100 najemców, a jeśli się nie uda, będzie musiało samo zawrzeć umowę najmu na niezasiedlone lokale – mówi Jacek Markowski. Jak dodaje, partner prywatny ma więc pewność, że otrzyma wpływy z tytułu realizacji inwestycji i zarządzania nią, bez względu na to czy miasto wskaże najemców na wszystkie czy tylko na część lokali mieszkalnych. Projekt jest neutralny finansowo dla gminy, jeżeli zapewni najemców na wszystkie 100 lokali planowanych do realizacji w ramach inwestycji.

W umowie sporządzanej w formie aktu notarialnego określa się czas, po którym najemca stanie się właścicielem lokalu - wstępnie zakładane jest 25 lat. Partner prywatny zarządza wybudowanym przez siebie budynkiem, najemca płaci czynsz na jego rzecz oraz cenę lokalu płatną w comiesięcznych ratach. Wysokość czynszu będzie ustalona w wyniku przeprowadzenia dialogu konkurencyjnego, którego ogłoszenie planowane jest na marzec 2019 r. Kryteria doboru najemców będą dopiero szczegółowo określane.

Dwie pieczenie na jednym ogniu

Według ministra rozwoju w Giżycku „pieczone są dwie pieczenie na jednym ogniu”, gdzie rozwój PPP jako formy realizacji inwestycji łączy się z budową nowych mieszkań w Programie Mieszkanie Plus.

W opinii Bartosza Korbusa poprzednie formuły, czyli finansowanie za pomocą Polskiego Funduszu Rozwoju czy BGK Nieruchomości, nie ustalały tak jasno i klarownie zasad współpracy przy programie. -  Dziwi mnie, że tak późno odkryto, że PPP jest najlepszą formułą i mam nadzieję, że uda się to szerzej rozpowszechnić – mówi.

Giżycko nie zrealizowało do tej pory żadnego projektu w formule PPP.