Mazowiecki program ochrony powietrza (POP) będzie prawdopodobnie wymagał poprawki. Został zaskarżony przez jednego z mieszkańców województwa,  popieranego m.in. przez Cech Zdunów Polskich i inne organizacje zajmujące się kominkami. Zaskarżył on zakaz palenia biomasy (przede wszystkim drewna) w tzw. drugich źródłach ciepła, czyli najczęściej kominkach, w dni smogowe. I sąd pierwszej instancji przyznał im rację, choć tak naprawdę rozstrzygnięcie może wcale nie zadowolić skarżących.

 

Pół roku zakazu

Uzasadniając swoje stanowisko, skarżący twierdzili, że kominki wytworzone zgodnie z wymogami Ekoprojektu są ekologiczne. Dopuszcza je przecież Unia Europejska, więc nie wolno zakazywać ich użytkowania w Polsce. Zwrócili uwagę także na to, że omawiany zakaz palenia wcale nie jest w rzeczywistości  krótkoterminowy i faktycznie nie dotyczy wyłącznie dni o przekroczeniach norm smogu, a dla niektórych powiatów w województwie (czy dzielnic w stolicy) trwa nawet kilka miesięcy. Na Mazowszu powiązano bowiem ten zakaz z ryzykiem przekroczenia poziomu benzo(a)pirenu, który jest mierzony średniorocznie, a ostrzeżenia i komunikaty w tym zakresie wydaje Główny Inspektor Ochrony Środowiska.

To problem, z którym mieszkańcy Mazowsza mierzyli się już także przy używaniu grillów, gdy np. w jednej dzielnicy Warszawy były one niedozwolone, bądź należało je ograniczać od wiosny, a w sąsiedniej można było jeszcze przez parę miesięcy dłużej ich używać. Szeroko na ten temat pisały media dwa lata temu. Dla porządku warto dodać, że ograniczaniu zanieczyszczania powietrza i analogicznym rygorom jak grille i kominki ma także służyć okresowe niestosowanie dmuchaw do liści.

Sprawdź w LEX: Kiedy starosta uchwala program ochrony powietrza? >

Dlaczego tylko biomasa

- To dosyć nieoczywiste rozstrzygnięcie. Z jednej strony wydaje się niekorzystne dla województwa (urzędu marszałkowskiego) i strony społecznej, bo uwzględnia skargę na zakaz palenia biomasy drzewnej w dni smogowe w kominkach i piecach, które nie stanowią jedynego źródła ciepła w domu. Ale uważne wysłuchanie ustnego uzasadnienia wyroku prowadzi do przeciwnych wniosków niż te, które zapewne chciałby wyciągnąć skarżący i wspierający go przedstawiciele branży kominkowej – komentuje wyrok z 10 lipca 2023 r. (sygn. akt IV SA/Wa 771/23) obecny na rozprawie Miłosz Jakubowski, radca prawny z fundacji Frank Bold, reprezentujący przed sądem Stowarzyszenie Lepsze Miejsce, które jest uczestnikiem postępowania na prawach strony.

Miłosz Jakubowski wskazuje, że sąd nie przyznał w ustnym uzasadnieniu racji skarżącym we wszystkim

- Nie zgadza się z ich argumentacją, że kominek zgodny z wymogami ekoprojektu nie zanieczyszcza środowiska, WSA uznał, że może mniej, ale jednak zanieczyszczenia emituje – relacjonuje radca prawny.

Polecamy: Sługocka Martyna, Ochrona powietrza. Poradnik dla gmin i ich mieszkańców >

Jak tłumaczy prawnik, sąd zauważył też, że celowe  jest wprowadzanie zakazów w dni smogowe, bo to pomaga chronić zdrowie i życie ludzi. Ale dostrzegł jeszcze inny problem. Mazowiecki POP obejmuje zakazem krótkoterminowym tylko spalanie biomasy drzewnej,  a nie mówi o węglu. I jest to  zupełnie nieuzasadnione. Jeżeli więc ktoś ma kozę węglową czy piec kaflowy lub trzon kuchenny, to może jej używać jako drugiego źródła w dni smogowe, a mniej zanieczyszczającego kominka z ekoprojektem już nie.

 - Sąd stwierdził, że to zupełnie nieakceptowalne zróżnicowanie- dodaje prawnik. Bowiem z danych, które przedstawiały obie strony wynika, że zarówno węgiel, jak i drewno powodują podobne zanieczyszczenia.

Zobacz również: Sądy surowo karzą za spalanie śmieci w piecach

Zmiana tak, ale w druga stronę

 - Trzeba przyznać, że w tym przypadku sąd rację ma – mówi Jakubowski. Jego zdaniem prowadzi to do wniosku, że zdaniem sądu przepisy mazowieckiego POP powinny być surowsze. Władze województwa dla gospodarstw posiadających więcej niż jedną instalację grzewczą powinny wprowadzić zakaz palenia w dni smogowe nie tylko biomasą, ale również węglem - tak jak jest np. w uchwale małopolskiej, zakazującej paliw stałych, a nie tylko biomasy.

- Wyrok sądu wskazuje, że przepisy antysmogowe w województwie należy zaostrzyć. Dobrą okazją do tego będzie aktualizacja programu ochrony powietrza, która jest obecnie opracowywana przez władze regionalne – podkreśla także Piotr Siergiej, aktywista z organizacji Warszawa Bez Smogu.

Czytaj w LEX: Albin Anna, Krajowe regulacje prawne dotyczące likwidacji niskiej emisji z sektora bytowo-komunalnego a poprawa stanu czystości powietrza >

O konieczności zmiany mazowieckiego POP-u mówi też dr Bartosz Draniewicz, prowadzący Kancelarię Prawa Gospodarczego i Ekologicznego, który reprezentował przed WSA obywateli i organizacje społeczne domagające się unieważnienia całego obowiązującego obecnie POP i podjęcia pilnych działań na rzecz poprawy jakości powietrza na Mazowszu. Wśród regulacji wymagających zmian znalazł się też przepis dotyczący kominków.

- Jednak w naszym przypadku sąd nie rozpatrywał sprawy merytorycznie, uznał, że prawo skarżenia uchwały mają tylko gminy, a nie osoby fizyczne czy organizacje społeczne – wyjaśnia dr Draniewicz. Odrzucił nam wniosek w całości.

Wyrok w sprawie kominków nie jest prawomocny, przysługuje od niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Miłosz Jakubowski nie wyklucza tego, że zostanie ona wniesiona. Do czasu uprawomocnienia się wyroku POP obowiązuje bez zmian.

Czytaj w LEX: Areszt dla urzędnika za brak walki ze smogiem. Omówienie wyroku TS z dnia 19 grudnia 2019 r., C-752/18 (Deutsche Umwelthilfe) >