W 2015 r. mieszkaniec Rybnika Oliwer Palarz, wniósł do sądu o 50 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z powodu zanieczyszczenia powietrza w mieście. Pozwani zostali Skarb Państwa - Minister Środowiska oraz Minister Energii – o naruszenie prawa do:

  •   zdrowia,
  •  ochrony życia prywatnego i mieszkania,
  •  swobodnego przemieszczania się i
  •  życia w czystym środowisku.

W zimie i na jesieni mężczyzna nie może wietrzyć domu, musi zatykać klatki wentylacyjne oraz uszczelniać drzwi w stosunkowo nowym budynku.

Korzysta też z oczyszczacza powietrza, co rodzi koszty, nie może wychodzić z domu na spacery z rodziną z dziećmi, nie może uprawiać sportu, mimo że jest aktywny fizycznie, a w okresie ferii zimowych w mieście nie było ani jednego dnia, w którym normy pyłu PM10 nie były przekroczone.

Sąd I instancji oddala powództwo

W 2018 r. Sąd Rejonowy w Rybniku oddalił powództwo. Przyznał, że powietrze w mieście jest często zanieczyszczone, ale nie można tego uznać za naruszenie dobra osobistego w postaci zdrowia. Prawa do życia w czystym środowisku sąd nie uznał za dobro osobiste podlegające ochronie. Wskazał też, że prawo do swobodnego przemieszczania się nie zostało naruszone, ponieważ z Rybnika można się wyprowadzić.

W 2019 r. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar informował, że sąd rejonowy nie dopatrzył się naruszenia dóbr osobistych Oliwera Palarza, dlatego w drugiej instancji RPO przyłączył się do jego sprawy.

Zdaniem RPO powód wykazał, że zanieczyszczenie powietrza w mieście przekracza znacznie akceptowalną społecznie miarę. W latach 2014-15 poziom pyłu PM10 przekroczony był przez jedną trzecią roku, a w rekordowym lutym 2015 r. dobowe normy były przekroczone codziennie przez 24 dni. Pozbawienie możliwości oddychania czystym powietrzem to naruszenie prawa do korzystania ze środowiska – argumentował RPO.

Udział rzecznika

RPO dołączył do postępowania.  Uznał bowiem, że wbrew stanowisku sądu rejonowego możliwość korzystania z nieskażonego środowiska jest dobrem osobistym, a biorąc pod uwagę stan faktyczny – można mówić o naruszeniu przysługującego powodowi prawa do środowiska, co przejawia się w pozbawieniu go możliwości oddychania czystym powietrzem.

RPO przypominał też, że ochrona środowiska jest jedną z podstaw ustrojowych Rzeczypospolitej (art. 5 Konstytucji). Konstytucja nakłada też na władze obowiązki prowadzenia polityki zapewniającej bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom oraz ogólny obowiązek ochrony środowiska (art. 74 ust. 1 i 2 Konstytucji).

Ponadto RPO argumentował, że zły stan środowiska - sprzeczny z art. 13 dyrektywy CAFE (dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/50/WE z 21 maja 2008 r. w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza dla Europy) - jest źródłem naruszenia dóbr osobistych powoda. Z dyrektywy tej wynika obowiązek doprowadzenia do odpowiedniej jakości powietrza i w takim zakresie wiąże państwa członkowskie.

Pytanie do Sądu Najwyższego

Sąd Okręgowy w Gliwicach zadał pytanie SN: "Czy prawo do życia w czystym środowisku, umożliwiające oddychanie powietrzem atmosferycznym spełniającym standardy jakości określone w przepisach powszechnie obowiązującego prawa w miejscach, w których osoba przebywa przez dłuższy czas, w szczególności w miejscu zamieszkania, stanowi dobro osobiste podlegające ochronie na podstawie art. 23 w zw. z art. 24 i art. 448 Kodeksu cywilnego?".

SN odpowiedział, że prawo do życia w czystym środowisku, umożliwiające oddychanie powietrzem spełniającym standardy jakości, nie jest dobrem osobistym podlegającym ochronie na podstawie Kc. Podkreślił zarazem, że skutki zanieczyszczenia środowiska można zwalczać, powołując się na takie dobra, jak prawo do zdrowia, wolności czy prywatności. Oznaczało to przekazanie sprawy sądowi okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Powód doznał krzywdy

Sąd II instancji wskazał, że w latach 2012-2015 (tego okresu dotyczył pozew) zaniechania Skarbu Państwa, których skutkiem była tragiczna jakość powietrza w Rybniku, doprowadziły do naruszenia dóbr osobistych powoda. Wymienił w tym kontekście: zdrowie, wolność, nietykalność mieszkania.

Czytaj: SN: Za oddychanie smogiem nie należy się zadośćuczynienie>>

Według sądu powód wykazał, że wskutek naruszenia jego dóbr osobistych doznał krzywdy i to o znacznych rozmiarach. Wynika to m.in. z faktu, że aktywnie działa on na rzecz ochrony jakości powietrza i podejmuje liczne działania proekologiczne, a bezprawność zaniechań Skarbu Państwa została potwierdzona wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE – z 22 lutego 2018 r.

Wyrok jest prawomocny.