Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych przyznaje, że w ostatnich miesiącach pracownicy obserwują nieznaczne zwiększenie liczby przypadków nielegalnego pozyskania drewna z lasów publicznych. Dlatego instytucja jeszcze szerzej zaczęła promować możliwość zakupu drewna bezpośrednio z Lasów Państwowych (czyli taniej), a także przypominać o możliwości zakupu drewna pozyskanego w trybie samowyrobu (samodzielnej wycinki, za zgodą leśniczego).

- Być może wpłynie to na ograniczenie kradzieży, bo drewno zakupione z Lasów Państwowych  zwłaszcza samodzielnie pozyskane, to nieporównywalnie niski koszt w odniesieniu do kar, które grożą przyłapanym na kradzieży – tłumaczy rzecznik.

Przeczytaj także: Dzięki serwitutom i królewskim prawom niektórym chrustu nie zabraknie

Leśnicy dziwią się, z czego wynika panika

Kryzys energetyczny dotarł także do lasów. Do końca sierpnia Lasy Państwowe sprzedały o 46 proc. więcej gałęzi opałowych, niż w tym samym okresie rok wcześniej. Leśnicy twierdzą, że drewna opalowego jednak nie zabraknie, bo jest na bieżąco pozyskiwane, wraz z postępującymi pracami leśnymi. A pokazywane czasami w mediach kolejki tworzą się dlatego, że Lasy Państwowe nie prowadzą magazynów drewna, z których można od ręki sprzedawać je zainteresowanym. Jak tłumaczy Michał Gzowski chętni na zakup zawsze oczekiwali na moment, kiedy w danej lokalizacji zakończy się pozyskanie drewna użytkowego, aby potem kupić drewno opałowe.

ZAŁÓŻ BEZPŁATNE KONTO - artykuł dla użytkowników Moje Prawo.pl
Pozostało: 85% treści Dziękujemy, że tu jesteś! Jeżeli chcesz przeczytać cały artykuł, załóż BEZPŁATNE KONTO
lub zaloguj się
Zarejestruj się
Masz już konto na Moje Prawo.pl? Zaloguj się!