Skarga nadzwyczajna dotyczy wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z 9 grudnia 2021 roku, który zasądził od Skarbu Państwa kwotę 30 tys. złotych na rzecz mieszańca Rybnika, za naruszenie jego dóbr osobistych z powodu zanieczyszczenia powietrza w tym mieście. Według Prokuratora Generalnego zgłoszone przez powoda roszczenie jest bezzasadne, a co najmniej nieudowodnione. Dlatego wnosi o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w tym zakresie.

Czytaj: Trzy lata więcej na wniesienie skarg nadzwyczajnych w starych sprawach>>

Podrażnienie gardła i spojówek

W październiku 2015 roku powód wystąpił do Sądu Rejonowego w Rybniku o zasądzenie od Skarbu Państwa kwoty 50 tys. złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, tj. prawa do życia w czystym środowisku, prawa do zdrowia, do swobodnego przemieszczania się, do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego oraz nietykalności mieszkania.

Sprawdź orzeczenia w LEX:

 

Jak wskazano w pozwie, podstawą roszczenia było bezprawne zaniechanie podjęcia skutecznych działań przez władze publiczne w celu doprowadzenia jakości powietrza w Rybniku, w którym mężczyzna mieszka, do stanu zgodnego z prawem. Powód powołał się na znaczne przekroczenie norm jakości powietrza w sezonie grzewczym. Wskazał, że wówczas nasila się u niego m.in. podrażnienie gardła i spojówek, chrząkanie, kaszel, jednak zaznaczył że nie leczy się gdyż rzadko choruje. Podniósł, że musiał ograniczyć aktywność fizyczną na zewnątrz, a stan powietrza wywołuje u niego głęboką frustrację, wściekłość i obawy o życie. Nie może też w pełni korzystać ze swego domu, gdyż w kwestionowanym okresie nie może przewietrzyć domu z uwagi na wdzierający się smród.

Sąd Rejonowy w Rybniku wyrokiem z 30 maja 2018 roku oddalił powództwo uznając, że powód nie udowodnił naruszenia jego dóbr osobistych poza stwierdzeniem, że narażony jest na wiele schorzeń spowodowanych zanieczyszczeniem powietrza. Na skutek rozpoznania apelacji pełnomocnika powoda, Sąd Okręgowy w Gliwicach zmienił zaskarżony wyrok zasądzając na rzecz powoda kwotę 30 tys. złotych, uznając że powód w wystarczający sposób wykazał, że doszło do naruszenia jego dóbr osobistych, a także związek przyczynowo skutkowy pomiędzy naruszeniem dobra a bezprawnym zachowaniem pozwanego tj. państwa polskiego.

Czytaj też: Odpowiedzialność cywilna w ochronie środowiska - Spory sąsiedzkie i roszczenia odszkodowawcze >>>

 

Brak szczegółowych ustaleń

Prokurator Generalny zaskarżając wyrok sądu okręgowego wskazał, że został on oparty na ogólnym stwierdzeniu o przekraczaniu norm zanieczyszczenia powietrza w Polsce i w Rybniku. Zaznaczył jednocześnie, że sąd nie ustalił, kiedy, gdzie i ewentualnie w jakim stopniu te normy były przekroczone. W szczególności nie ustalił, czy były przekroczone w miejscu zamieszkania powoda co, jak twierdził, zmusiło go do rezygnacji z aktywności fizycznej na „świeżym powietrzu”.

W skardze podniesiono również, że powód nie wykazał, aby doszło do realnego naruszenia jego zindywidualizowanych dóbr osobistych. Zwrócono uwagę, że dochodził on w zasadzie roszczeń w związku z obawami o zdrowie, co nie jest dobrem osobistym. Zaznaczono, że powód nie udowodnił zagrożenia lub naruszenia zdrowia, gdyż nie przedłożył w tym zakresie żadnych dowodów, a sąd II instancji oparł się jedynie na jego twierdzeniach. Nie ustalono dopuszczalnych poziomów wskazanych przez powoda substancji szkodliwych, ani norm powietrza z powołaniem na właściwe akty prawne. Nie ustalono również substancji szkodliwych w powietrzu w miejscu korzystania z aktywności fizycznej mężczyzny. Podniesiono również, że okoliczności związane z pogorszeniem się samopoczucia powoda, nie zostały potwierdzone żadnymi dokumentami lekarskimi, a zeznania świadków w tym zakresie opierały się jedynie na relacjach przedstawionych przez powoda.

 

 

Realność naruszenia a subiektywne odczucie

W ocenie prokuratury, w sprawie nie wykazano, aby doszło do realnego naruszenia zindywidualizowanych dóbr osobistych powoda. Zdaniem Sądu przejawem takiego naruszenia miało być śledzenie informacji o zanieczyszczeniu powietrza, zakup urządzeń oczyszczających powietrze, uszczelnienie mieszkania, rezygnacja z aktywności na świeżym powietrzu czy z wietrzenia pomieszczeń.

- Wskazane zachowania w społecznym odczuciu nie świadczą o naruszeniu dóbr osobistych, a Sąd winien był oddzielić realność tego naruszenia od subiektywnych odczuć powoda - wskazuje prokuratura.