Chodzi o sprawę dwóch Polaków, którzy pobrali się w Portugalii i starali się o zalegalizowanie tego małżeństwa w Polsce poprzez wpis do rejestru aktów stanu cywilnego, czyli transkrypcję aktu małżeństwa. Wojewoda mazowiecki odmówił takiego wpisu, z czym mężczyźni się nie zgodzili i złożyli skargę na tę decyzję do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Sąd oddalił skargę, w konsekwencji skarżący skierowali kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Czytaj także na Prawo.pl: NSA: Małżeństwo dwóch panów nie może być odnotowane w polskich aktach>>

W lipcu NSA wydał wyrok w tej sprawie, w którym ostatecznie oddalił skargę kasacyjną mężczyzn. Jak powiedział w czwartek PAP rzecznik tego sądu sędzia Sylwester Marciniak, "oznacza to, że sądy administracyjne obu instancji uznały, iż zaskarżona decyzja odmawiająca wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa osób tej samej płci była zgodna z prawem".

- Nie ma możliwości wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa tej samej płci - dodał sędzia Marciniak.

Uzasadnienie wyroku NSA w sprawie rejestracji małżeństwa jednopłciowego

W opublikowanym w ostatnich dniach uzasadnieniu lipcowego wyroku NSA podkreślił, że zgodnie z art. 18 konstytucji małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo pozostają pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. - Przepis ten nie przesądza o niemożliwości prawnego uregulowania związków osób tej samej płci, podkreśla natomiast szczególną ochronę małżeństwa, ale jako związku kobiety i mężczyzny - czytamy.

Jednocześnie sąd zaznaczył, że nie istnieje przepis, który nakazywałby polskiemu ustawodawcy instytucjonalizowanie związków jednopłciowych, a obowiązujące ustawy za małżeństwo uznają związek kobiety i mężczyzny.

Konstytucja RP nie zabrania małżeństw jednopłciowych

W czwartek mężczyźni, którzy starali się o transkrypcję aktu małżeństwa, napisali na Twitterze: "Naczelny Sąd Administracyjny na naszej rozprawie ostatecznie stwierdził, że Konstytucja RP nie zabrania małżeństw jednopłciowych. To znaczy, że Zbigniew Ziobro, Przemysław Czarnek i inni przez lata mówili w tym temacie nieprawdę. Dziś mamy to na piśmie".

Odnosząc się do tej interpretacji, sędzia Marciniak podkreślił, że przedmiotem tej sprawy była kwestia odmowy wpisania aktu małżeństwa do rejestru, nie zaś dopuszczalność małżeństw tej samej płci w polskim porządku prawnym. (pap/kn)