Skargę do Trybunału wniósł obywatel Chorwacji, który w latach 2013-2014 dopuścił się licznych naruszeń drogowych, za każde z których otrzymał w sumie tyle punktów karnych, iż w 2014 r. odebrano mu prawo jazdy. Skarżący bezskutecznie próbował odwołać się od tej decyzji do sądu krajowego, który uznał jego skargę za niedopuszczalną. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż jednoczesne ukaranie go mandatami i punktami karnymi, a następnie odebranie mu prawa jazdy za skumulowaną liczbę punktów karnych, stanowiło wymierzenie mu podwójnej kary za ten sam czyn, z naruszeniem art. 4 Protokołu nr 7 do Konwencji o prawach człowieka (zakaz ponownego sądzenia lub karania za ten sam czyn).

Trybunał nie podzielił argumentacji skarżącego i uznał jego skargę za niedopuszczalną.

Kara administracyjna to nie sankcja karna

Jak wskazał chorwacki rząd, zgodnie z prawem krajowym odebranie prawa jazdy wskutek kumulacji punktów karnych miało charakter sankcji prewencyjno-administracyjnej, a nie charakter sankcji karnej. Sankcję tę należy odróżnić od kar, które mogą być stosowane w przypadku postępowań karnych lub w sprawach o wykroczenia. Trybunał zgodził się z tą argumentacją, a także wskazał, iż analogiczne systemy sankcjonowania naruszeń prawa o ruchu drogowym obowiązują w wielu państwach europejskich. Trybunał podkreślił praktyczne, prewencyjne znaczenie takich regulacji oraz ich cel: prewencyjne uniemożliwienie prowadzenia pojazdów mechanicznych osobom zagrażającym bezpieczeństwu ruchu drogowego, a tym samym ochrona bezpieczeństwa na drogach publicznych. Zdaniem Trybunału, rozwiązania prawne w tej mierze muszą mieć również skutek odstraszający i zniechęcający do niebezpiecznej jazdy. W opinii Trybunału, zawieszenie lub odebranie prawa jazdy ze względu na kumulację punktów karnych za naruszenia prawa o ruchu drogowym nie miały charakteru sankcji karnej, lecz należą do domeny prawa administracyjnego. Tym samym nie można mówić, by skarżący został podwójnie "ukarany" w rozumieniu art. 4 Protokołu nr 7 do Konwencji. Naruszenie jego praw podstawowych nie miało zatem miejsca.

 


W prawie polskim stosowana jest analogiczna koncepcja: zgodnie z ustawą z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami, limit punktów karnych w przypadku doświadczonego kierowcy został wyznaczony na 24 punkty karne. Po ich przekroczeniu, kierowca jest kierowany na badanie psychologiczne i kurs reedukacyjny, a w przypadku nieodbycia tego kursu lub ponownego zgromadzenia 24 punktów karnych w ciągu kolejnych 5 lat, prawo jazdy jest kierowcy odbierane decyzją starosty. Trzeba uznać, iż praktyka ta jest zgodna ze standardami konwencyjnymi i nie stanowi naruszenia art. 4 Protokołu nr 7 do Konwencji.

Matijašić przeciwko Chorwacji - decyzja ETPC opublikowana 1 lipca 2021 r., skarga nr 38771/15.

Czytaj także: NSA: Kierowca poszedł na szkolenie, a punkty karne bez zmian>>