Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte na wniosek Komendanta Wojewódzkiego Policji w październiku 2012 r., w związku z przekroczeniem przez skarżącego limitu punktów karnych. Skarżący otrzymał ich łącznie 25 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego.

Czytaj: ​Punkty karne do podważenia? Podstawa w ustawie jest, rozporządzenia nie ma>>

Problem powstał, gdy starosta skierował skarżącego na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji do kierowania pojazdami w zakresie prawa jazdy kategorii A, B oraz nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Ewidencja nie wykazuje przekroczenia limitu

Rozstrzygnięcie to zostało utrzymane w mocy decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W uzasadnieniu Kolegium wyjaśniło, że skarżący w okresie od 8 stycznia 2012 r. do 10 października 2012 r. wielokrotnie naruszał przepisy ruchu drogowego, otrzymując z tego tytułu łącznie 25 punktów karnych.

Bez znaczenia była okoliczność, że przed udaniem się na dodatkowe szkolenie, w ewidencji nie zostało jeszcze odnotowane 10 punktów karnych za wykroczenie, jakie skarżący wydarzyło się 10 października 2012 r. Nie było bowiem możliwości zmniejszenia liczby punktów wobec osoby, która przed jego rozpoczęciem dopuściła się naruszeń, za które suma punktów ostatecznych i podlegających wpisowi tymczasowemu przekroczyła lub przekroczyłaby 24, zgodnie z § 8 ust. 6 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z 25 kwietnia 2012 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy o ruchu drogowym.

Skarga oddalona - więcej niż 24 punkty

WSA ocenił, że skarga na decyzję Kolegium nie jest zasadna. Zwrócił przy tym uwagę, że postępowanie sądowe było zawieszone do czasu prawomocnego rozpoznania skargi w przedmiocie zmiany wpisu w ewidencji punktów karnych.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu wyrokiem z 21 stycznia 2016 r. III SA/Po 735/15, oddalił skargę z kwietnia 2015 r.  Skarga ta dotyczyła odmowy zmiany wpisu w ewidencji punktów karnych uznając, że prawidłowo nie odjęto skarżącemu 6 punktów karnych. Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 21 marca 2018 r. oddalił skargę kasacyjną od powyższego wyroku.

Przekroczenie limitu 24 punktów uniemożliwia już usunięcie części z nich, czy to na skutek upływu czasu, czy na skutek odbycia szkolenia.

Art. 130 ust. 3 p.r.d. przewidujący zmniejszenie liczby punktów przez uczestnictwo kierowcy w szkoleniu może więc dotyczyć tylko takiej osoby, której za naruszenie przepisów ruchu drogowego nie przypisano więcej niż 24 punkty karne. W konsekwencji organy zasadnie przyjęły, że skoro 11 października 2012 r., tj. w dniu odbycia przez skarżącego szkolenia, suma otrzymanych przez niego punktów za naruszenia przepisów ruchu drogowego, przekroczyła 24, to odbyte szkolenie nie mogło zmniejszyć liczby punktów.

W skardze kasacyjnej pełnomocnik napisał, że nie doszło do przekroczenia 24 punktów karnych przypisanych skarżącemu w ewidencji kierowców naruszających zasady ruchu drogowego. Dlatego, że  odbyte przez skarżącego dodatkowe szkolenie zmniejszyło mu punkty karne.

NSA ustalił, że 10 października 2012 r. kierowca został ukarany mandatem za przekroczenie przepisów ruchu drogowego, tego samego dnia skarżący udał się do komisariatu policji, aby ustalić aktualnie posiadaną liczbę punktów karnych. Skarżący otrzymał informację o 15 punktach karnych widniejących w jego ewidencji i tym samym miał prawo oczekiwać, że może odbyć zaplanowane wcześniej szkolenie ze skutkiem zmniejszenia liczby przypisanych mu punktów.

Skarżący działał w zaufaniu do rzetelnego prowadzenia ewidencji punktów karnych przez odpowiednie organy administracji publicznej i prawdziwości oraz aktualności danych ujawnionych w tej ewidencji. Co więcej, funkcjonariusz policji, który ukarał skarżącego w dniu 10 października 2012 r. mandatem poinformował go, że punkty związane z danym przekroczeniem są automatycznie wprowadzane do ewidencji. - Dopisanie dodatkowych 10 punktów karnych tytułem wykroczenia popełnionego w dniu 10 października 2012 r. nie mogło zatem skutkować przekroczeniem przez skarżącego limitu 24 punktów karnych, bowiem suma nałożonych na niego punktów powinna wynieść 19 - twierdził kierowca.

Rzecznik przyłącza się do skargi

Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, który podzielił racje skarżącego, par. 8 ust. 6 rozporządzenia jest niekonstytucyjny. RPO stanął na stanowisku, że upoważnienia do wydania regulacji zamieszczonej w § 8 ust. 6 rozporządzenia nie można było wyprowadzić ani z umocowania ministra spraw wewnętrznych do unormowania warunków i sposobu prowadzenia ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, ani też z faktu, że został on wyposażony w uprawnienia do ustalania liczby punktów odejmowanych z tytułu odbytego szkolenia.

To wszystko doprowadziło RPO do stwierdzenia, że art. 130 ust. 4 p.r.d. nie uprawniał ministra spraw wewnętrznych do określenia w rozporządzeniu okoliczności, w jakich odbycie szkolenia nie powodowało zmniejszenia liczby punktów wpisanych do ewidencji kierowców.

- Wskazany przepis narusza standardy demokratycznego państwa prawnego - podsumował rzecznik.( patrz też: wyrok I OSK 885/09, zgodnie z którym odmowa obniżenia liczby punktów karnych w wyniku odbycia dodatkowego szkolenia kierowcy posiadającemu prawo jazdy dłużej niż rok, nieprawidłowe zastosowanie wymienionych przepisów prawa, bowiem prowadziło do zastosowania rozszerzającej wykładni przepisu prawa przewidującego wyjątek od ogólnej reguły).

Naruszenia praw człowieka nie ma

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę. Uznał, że wobec prawidłowego ustalenia okoliczności faktycznych, nie może odnieść skutku zarzut niewłaściwego zastosowania art. 130 ust. 3 Prawa o ruchu drogowym i § 8 ust. 4 rozporządzenia.

- Skutek odbycia szkolenia w postaci obniżenia liczby punktów nie leży w kompetencji organu orzekającego o skierowaniu na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji. Podstawą decyzji wydanych w sprawie nie był przepis art. 130 ust. 3 p.r.d., a starosta nie mógł zmniejszyć liczby punktów. Prawidłowość stanowiska policji w sprawie liczby punktów przypisanych skarżącego została potwierdzona w prawomocnym wyroku - podkreślił sąd II instancji.

NSA stwierdził też, że przepis § 8 ust. 6 rozporządzenia także nie wprowadza warunku nieznanego ustawie i nie można uznać, że został wydany z przekroczeniem granic upoważnienia ustawowego, jak próbował przekonać sąd Rzecznik Praw Obywatelskich.  

Sygnatura akt I OSK 3853/18 - Wyrok NSA z 26 kwietnia 2021 r.