Chodzi o trzy kluczowe zmiany. Po pierwsze gwałtem miałby być kontakt seksualny bez uzyskanej świadomej i dobrowolnej zgody, po drugie podniesiona ma zostać dolna granica zagrożenia karą - do trzech lat (tak by była to zbrodnia, nie występek) i po trzecie, miałaby być zmieniona nazwa kodeksowego rozdziału na: przestępstwa przeciwko wolności i autonomii seksualnej - to propozycje zmian, którym poświęcona będzie kampania edukacyjna, jej oficjalny start planowany jest na tegoroczne 16 dni przeciwko przemocy wobec kobiet.  Autorką propozycji jest adwokatka Danuta Wawrowska (Kancelaria Prawnicza Danuta Wawrowska), projekt wniesiony przez posłanki Lewicy tkwi obecnie w sejmowej zamrażalce. Sam temat był jednych z głównych podczas panelu "Czy polskie prawo jest przyjazne kobietom", który odbył się w czasie XIV Kongresu Kobiet, poświęcone mu były też warsztaty prowadzone przez mecenas Wawrowską i posłankę dr Anitę Kucharską-Dziedzic, prezes Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet Baba.

Czytaj w LEX: Przyjęcie zawiadomienia i przesłuchanie osoby pokrzywdzonej przestępstwem zgwałcenia >>>

Czytaj w LEX: Przestępstwo zgwałcenia osoby najbliższej – wybrane aspekty prawnokarne i kryminologiczne >>>

Takie uregulowanie przewiduje tzw. Konwencja stambulska, zgodnie z którą do gwałtu dochodzi zawsze gdy zabrakło świadomej i dobrowolnej zgody na każde obcowanie płciowe. W tym kierunku poszło już wiele krajów m.in.  Niemcy, Anglia, Walia, Szkocja, Irlandia Płn., Belgia, Szwecja. Latem hiszpański Kongres Deputowanych wprowadził nowe prawo, które definiuje zgodę na stosunek, a tym samym zaostrza określenie gwałtu. Według ustawy "Solo si es si" (tłum. "tylko tak znaczy tak") zgoda na seks nie może być domyślna, a brak sprzeciwu nie jest zgodą. Według nowego prawa stosunek bez wyraźnej zgody można uznać za przestępstwo.

Czytaj: Tylko "tak" oznacza zgodę - wraca dyskusja nad definicją gwałtu >>

Sprawdź w LEX: Ustalenie sprawstwa zgwałcenia wspólnego. Glosa do postanowienie SN z dnia 6 grudnia 2016 r., III KK 290/16 >>>

Co obowiązuje, co ma się zmienić

Zacznijmy od tego, że zmiany mają objąć obecny rozdział XXV - Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności i art. 197 zgodnie, z którym:

  • par. 1. kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12;
  • par. 2. jeżeli sprawca, w sposób określony w par. 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8;
  • par. 3. - jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia:
  • 1) wspólnie z inną osobą,
  • 2) wobec małoletniego poniżej lat 15,
  • 3) wobec wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry,
  • podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

- Obecnie artykuł 197 Kodeksu karnego uzależnia stwierdzenie czy doszło do zgwałcenia, czy nie od tego czy pokrzywdzona się broniła i jak skutecznie. Nasza definicja uzależnia przestępstwo zgwałcenia od tego czy była zgoda. Prawo obecnie nie traktuje kobiet równo, są one przedmiotem a nie podmiotem. Jeżeli pijany mężczyzna leży na ławce w parku, podejdzie do niego złodziej i zdejmie mu zegarek z ręki, lub ukradnie portfel, to w sądzie jest to okoliczność obciążająca dla sprawcy przestępstwa. Z kolei jeżeli na ławce będzie leżała dziewczyna, która na dyskotece za dużo wypiła, lub której podano pigułkę gwałtu i ktoś ją zbezcześci - to będzie to obciążające dla niej, a nie dla sprawcy - wskazywała mecenas Wawrowska.

Czytaj w LEX: Pojęcie przemocy i gwałtu na osobie - LINIA ORZECZNICZA >>>

Czytaj w LEX: Kwalifikacja prawna samej obecności przy zgwałceniu dokonywanym przez inną osobę - LINIA ORZECZNICZA >>>

W jej ocenie konieczna jest również zmiana dolnej granicy zagrożenia kary (par. 1 i 2). - W tej chwili nie możemy powiedzieć o zbrodni zgwałcenia z prostego powodu, przestępstwo zgwałcenia jest występkiem. Minimalna kara w tym przypadku nie przekracza trzech lat. A to oznacza, że nawet jeśli przeprowadzi się całą procedurę postępowania dowodowego i sądowego, to sędzia biorąc pod uwagę, że sprawca jest młody, zdolny i nie można mu życia marnować, orzeknie karę roku w zawieszeniu na trzy lata. A to z kolei jest policzkiem i wtórną wiktymizacją pokrzywdzonej. Bo taki gwałciciel przechodzi obok niej i mówi: my się jeszcze policzymy - mówiła adwokatka. I dodawała, że rozwiązaniem jest podniesienie dolnej granicy kary - w obu przypadkach, do lat trzech.

Zgodnie z projektem taka sama zmiana ma objąć art. 198 par. 1 k.k. (seksualne wykorzystanie niepoczytalności lub bezradności, za które obecnie kara kształtuje się w granicach od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności) oraz przestępstw z art. 199 par. 1 k.k. (seksualne wykorzystanie zależności, za które obecnie może być orzeczona kara do 3 lat pozbawienia wolności).

Czytaj w LEX: Seksualne wykorzystanie bezradności lub niepoczytalności innej osoby (art. 198 k.k.) >>>

Czytaj w LEX: Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w praktyce funkcjonowania kierownictwa podmiotów leczniczych >>

Czytaj: Odstraszać, nie wychowywać? Sejm na razie nie rozpatrzy weta Senatu do zaostrzania kar >>

Za "zmacaną" bułkę trzeba zapłacić, za "zmacanie" kobiety niekoniecznie

Posłanka Kucharska-Dziedzic podkreślała, że funkcjonujemy w pewnej kulturze, której odzwierciedleniem jest Dekalog, zgodnie z którym "nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego".

- Zgwałcenie było kiedyś naruszeniem prawem własności. Jeśli kobietę się zgwałciło to trzeba było ją wziąć za żonę. Czy teraz kobieta ma prawo do własnego ciała - teoretycznie. 2/5 kobiet na tej sali zostanie zgwałconych lub przeżyje próbę zgwałcenia. I teraz wyobraźmy sobie, że ktoś nas "wymaca" na ulicy. Idziemy złożyć doniesienie na policję? Pytanie jaki paragraf zastosować, co się wydarzyło? Dla systemu nic. Dopiero w momencie udowodnienia aktu obrony własnego ciała przed jakimś napastnikiem, ktoś się tym zajmie - mówiła dr Kucharska-Dziedzic. I kontynuowała: Jak idziemy do sklepu, nie mamy foliowej torebki i "zmacamy" bułkę, to podejdzie sprzedawca i powie, że musimy za to zapłacić, jak ktoś zrobi to kobiecie, to nie zapłaci. Chyba, że będą ślady penetracji albo obrony. I takich spraw ja, jako prowadząca organizację pozarządową Danuta Wawrowska, reprezentując kobiety jako adwokatka, albo wcześniej prokurator, miałyśmy i mamy bardzo dużo.

Wskazała też na wagę trzeciej z proponowanych poprawek, czyli zmiany nazwy rozdziału, jak podkreśliła jej znaczenie jest kluczowe.

WZORY dokumentów w LEX:

 

Przepis to jedno, zmiana podejścia równie ważna

Dr Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, adwokatka, wicedziekan ORA w Warszawie, powołując się na doświadczenie z reprezentowania i obrony w tego typu sprawach, zwracała uwagę na jeszcze jedną kwestię. - W takich postępowaniach pokutuje nieustannie to, że kobietom się nie wierzy, nie wierzy się pokrzywdzonym, wychodząc z założenia, że może być drugie dno. Co więcej, gdy nie można odtworzyć przebiegu zdarzenia - co w pewnych sytuacjach jest typowe, biorąc pod uwagę wyłączenie świadomości pokrzywdzonej -  postępowania w ogóle nie są prowadzone, albo są umarzane. Czyli zawodzi system reagowania na tego rodzaju przestępczość - mówiła.

Czytaj w LEX: Zgoda dzierżyciela dobra na nietypowe zachowania seksualne >>>

Czytaj w LEX: Zbieg przepisów: zgwałcenie i seksualne wykorzystanie bezradności >>>

Jak dodała. kolejną kwestią jest nieprzestrzeganie procedur.  Sprecyzowała, że chodzi m.in. o to by pokrzywdzona była przesłuchiwana tylko raz, w optymalnych warunkach, w obecności sędziego, z udziałem psychologa. Wicedziekan wskazała, że ostatnie miesiące pokazują, iż np. policja się tego nie trzyma. - Spotykamy się z przesłuchiwaniem przez policję pokrzywdzonej na protokół oraz - zwłaszcza gdy nie ma ona pełnomocnika, na wczesnym etapie postępowania - wielokrotnego zapraszania jej na komendę w celu wykonania jakichś czynności procesowych. Nikt przy tym nie dba o jej komfort psychiczny  - mówiła mecenas.

Na konieczność choćby szkoleń zwracała uwagę też mecenas Wawrowska. - My możemy zrobić dużo wspomagając pokrzywdzoną, ale jeżeli będzie niska świadomość policjantów, prokuratorów, albo sędziego, czy sędziny, to ofiara przestępstwa zgwałcenie będzie podwójnie wiktymizowana, z powodu niekompetencji organów wymiaru sprawiedliwości. W tym momencie zawodzi państwo. Wczoraj dowiedziałam się, że psychologii, którą ja miałam na studiach, nie ma obecnie w programie studiów prawniczych. A skoro prawnicy nie mają na studiach psychologii, dostosowanej do ich przyszłego zawodu, to czego możemy oczekiwać od prokuratorów czy sędziów - wskazywała.

Nagraj film - wspomóż kampanie

Wawrowska zaapelowała do uczestniczek/uczestników Kongresu i wszystkich tych, którzy chcieliby zmian o nagranie się z hasłem: #tylko TAK #oznacza ZGODĘ.

Poprosiła, by takie krótkie nagrania przesyłać na adres: kobiecyslubsk@wp.pl.