Na sierpień wyznaczono już w Izbie Karnej sprawy dyscyplinarne adwokatów i radców prawnych. Zarejestrowanych spraw jest 19, z tego pięć ma wyznaczony termin rozpoznania – jedna na 11 sierpnia, cztery kasacje wyznaczono na wrzesień 2020 r. Pozostałe nie mają terminów - informuje Krzysztof Michałowski z Biura Prasowego Sądu Najwyższego.

Czytaj: Izba Dyscyplinarna SN sądzi adwokatów - samorząd boi się konsekwencji>>
 

Z 19 spraw - pięć to wnioski o wznowienie postępowania, jedna skarga i 13 kasacji:

  • trzy wnioski o wznowienie postępowania - dotyczą radców prawnych;
  • dwa wnioski o wznowienie postępowania - dotyczą adwokatów;
  • jedna skarga - dotyczy adwokata;
  • 13 spraw kasacyjnych - dotyczy adwokatów.

Trwa spór, na razie korespondencyjny między Izbą Dyscyplinarną a Izbą Karną Sądu Najwyższego. Prezes Tomasz Przesławski prosił prezesa Izby Karnej o przekazanie tych spraw do Izby Dyscyplinarnej, ale też wysyłane były pisma ówczesnego prezesa Stanisława Zabłockiego z Izby Karnej o zwrot pism procesowych.

Źródło sporu

Problem właściwości Izby Dyscyplinarnej powstał po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada 2019 r. Trybunał stwierdził, że do sądu należy ustalenie, czy w przypadku organu takiego jak Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zachodzi wątpliwość co do niezależności od bezpośrednich lub pośrednich wpływów władzy ustawodawczej i wykonawczej.

 


Pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf w ślad za wyrokiem Sądu Najwyższego z 5 grudnia 2019 r., III PO 7/18, który wydany został w następstwie orzeczenia TSUE, wezwała sędziów Izby Dyscyplinarnej do powstrzymania się od wszelkich czynności orzeczniczych.

Przypomniała, że kontynuowanie przez sędziów Izby Dyscyplinarnej czynności orzeczniczych w sprawach zawisłych przed tą Izbą może w przyszłości skutkować koniecznością wypłaty przez Polskę na rzecz stron tych postępowań zadośćuczynienia za naruszenie prawa do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą (por. wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z 12 marca 2019 r. w sprawie Guðmundur Andri Ástráðsson przeciwko Islandii, skarga nr 26374/18).

Zarządzenie prof. Gersdorf uchylił na początku maja p.o. I prezesa SN sędzia Kamil Zaradkiewicz.

ID: Zabezpieczenie Trybunału nie działa

Tymczasem TSUE 8 kwietnia br. wydał orzeczenie zabezpieczające, wstrzymujące rozpoznawanie spraw przed Izbę Dyscyplinarną. Prof. Małgorzata Manowska po objęciu urzędu I Prezesa SN stwierdziła, że zabezpieczenie dotyczy tylko spraw dyscyplinarnych sędziów i nawet nie obejmuje uchylenia im immunitetu. Nie dotyczy zatem innych zawodów prawniczych. A zarządzenia wydane przez sędziego Zaradkiewicza są właściwe.

Czytaj: Manowska: Izba Dyscyplinarna zawieszona tylko w sprawach dyscyplinarnych >>
 

A zatem sprawy dyscyplinarne sędziów są przydzielane sędziom Izby Dyscyplinarnej. Sędziowie tej izby uważają, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 2 czerwca 2020 r. potwierdził już słuszność ich interpretacji. Sędzia Konrad Wytrykowski z ID sam skierował sporne zagadnienie ( P 13/19). Jednak sędziowie Izby Karnej nie uznają tego orzeczenia.

Czytaj: TK: Nie można podważać statusu sędziów powołanych z udziałem nowej KRS>>
 

Wpływ spraw do Izby Karnej

Strony, które były osądzone w Izbie Dyscyplinarnej w trybie postępowania kasacyjnego lub osoby skazane w I instancji przez Izbę Dyscyplinarną zaczęły po listopadowym wyroku TSUE składać wnioski o rozpoznanie ich kasacji do Izby Karnej. Albo o wznowienie postępowania.

- Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury zaczął wysyłać w grudniu ubiegłego roku do I prezes SN wnioski, aby sprawy dyscyplinarne przekazywać do Izby Karnej SN - wyjaśnia adwokat Grzegorz Fertak, zastępca rzecznika dyscyplinarnego adwokatury. - Oburzenie było duże, że adwokaci ignorują Izbę Dyscyplinarną. Podobno nawet prokuratura zainteresowała się tą praktyką, dopatrując się możliwości popełnienia przestępstwa - dodaje.

Czytaj: Izba Dyscyplinarna SN sądzi adwokatów - samorząd boi się konsekwencji>>
 

Rzecznicy dyscyplinarni Adwokatury nie przychodzą do Izby Dyscyplinarnej od lutego 2020 r., jeszcze przed pandemią byli nieobecni. A teraz zawiadomienia o rozprawach dyscyplinarnych trafiają do nich z Izby Karnej.

Wnioski o wznowienie postępowania kasacyjnego

Strony prawomocnie osądzone w Izbie Dyscyplinarnej albo skazane w I instancji przez Izbę Dyscyplinarną mogą występować o wznowienie postępowania ze względu na bezwzględną przesłankę odwoławczą w postaci nienależytej obsady sądu powołując się na uchwałę trzech izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r. Uchwała ta stwierdzała bowiem, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej. 

Prezes Izby Karnej sędzia Stanisław Zabłocki jeszcze przed odejściem w stan spoczynku wydawał zarządzenia o wpisanie tych spraw do repertorium i szły one do Wydziału I, właściwego do rozpoznawania spraw korporacyjnych.

Z kolei po odejściu Stanisława Zabłockiego, sędzia Wiesław Kozielewicz pełniący obowiązki prezesa Izby wydał inne zarządzenie i wszystkie te sprawy radców prawnych, adwokatów, notariuszy, które wpływały, skierował do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Na podstawie ustawy tzw. "kagańcowej", która weszła w życie w lutym br. i określała właściwość związaną z kwestionowaniem statusu sędziego. Te sprawy może rozpoznawać od 14 lutego br. tylko Izba Kontroli.

Z drugiej strony jest problem prawny, czy można wznowić postępowanie kasacyjne? Dlatego, że takie postępowanie toczy się już po prawomocnym zakończeniu postępowania.

Konieczne odtwarzanie akt?

Jednak zostały sprawy dyscyplinarne, które nie przekazano do żadnej innej Izby. Zaczęła się wtedy wymiana dokumentów. W części tych spraw, zwłaszcza o wznowienie postępowania kasacyjnego, nie ma akt. Sędziowie Izb Karnej, którym te sprawy przydzielono według kolejności wpływu, zwracali się do Izby Dyscyplinarnej o wydanie tych dokumentów. Jak potwierdza sędzia SN Jarosław Matras, prezes Izby Dyscyplinarnej odmawia wydania akt osądzonych spraw i innych pism, np. o wznowienie i żąda akt z Izby Karnej.  Część spraw czeka na rozpoznanie.

Są dwa wyjścia z tego pata: czekać na rozwój sytuacji, ewentualnie jasny wyrok Trybunału UE albo rozpocząć postępowanie w celu odtworzenia akt. Jak to się czyni w wypadku zaginionych lub zniszczonych akt.

Część spraw kasacyjnych od prawomocnych wyroków korporacyjnych według ustawy należy według ustawy do Izby Dyscyplinarnej, ale sędziowie Izby Karnej uważają, że ze względu na zabezpieczenie wydane przez TSUE 8 kwietnia, te sprawy należą do właściwości Izby Karnej.

Czytaj:  KE: Wciąż nie wiemy, czy Izba Dyscyplinarna została zawieszona>>
 

Konsekwencje orzekania w Izbie Karnej są bardzo istotne. Jeśli wydalony z korporacji prawnik będzie przez Izbę Karną potraktowany łagodniej, kara zastanie uchylona, to wróci do wykonywania zawodu. Natomiast adwokaci i radcowie prawni, którzy skorzystali z kasacji rozpatrywanej przez Izbę Dyscyplinarną, mają wyroki prawomocne, ale nie są one wykonywalne - zauważa sędzia Jarosław Matras. - Nadal jest niepewność, czy tę sprawę prawomocnie rozstrzygnął sąd, który nie był sądem - twierdzi.