Dr hab. Adam Bodnar wskazywał w swoim wystąpieniu z 4 czerwca br., że decyzja TSUE oznacza zaprzestanie wszelkiej działalności orzeczniczej Izby Dyscyplinarnej. Podkreślał, że mimo postanowienia Trybunału o zawieszeniu Izby Dyscyplinarnej, nadal są w niej wyznaczane sprawy o uchylenie immunitetu sędziów. Tymczasem decyzja TS UE oznacza zaprzestanie wszelkiej działalności orzeczniczej Izby. - Niezastosowanie się do środków zabezpieczających TS UE może oznaczać dla Polski karę pieniężną i dalsze podważenie zaufania do polskiego sądownictwa - alarmował rzecznik, który swoje wystąpienie skierował także do premiera Mateusza Morawieckiego.

Czytaj: 
KE: Wciąż nie wiemy, czy Izba Dyscyplinarna została zawieszona>>
Izba Dyscyplinarna SN sądzi adwokatów - samorząd boi się konsekwencji>>

 

TSUE zarządził zawieszenie postępowań dyscyplinarnych

Pierwsza Prezes SN odpisała rzecznikowi, że nie podziela zastrzeżeń co do działalności orzeczniczej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jej zdaniem Trybunał postanowił bowiem m.in., że Rzeczpospolita Polska zostaje zobowiązana, natychmiast i do czasu wydania wyroku kończącego postępowanie w sprawie C-791/19, do: zawieszenia stosowania przepisów art. 3 pkt 5, art. 27 i art. 73 § 1 ustawy z 8 grudnia 2017 r. o Sadzie Najwyższym, stanowiących podstawę właściwości Izby Dyscyplinarnej zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji, w sprawach dyscyplinarnych sędziów; powstrzymania się od przekazania spraw zawisłych przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego do rozpoznania przez skład, który nie spełnia wymogów niezależności wskazanych w szczególności w wyroku z 19 listopada 2019 r., A.K. i in. (Niezależność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego) (C-585/18, C-624/18 i C-625/18, EU:C:2019:982); oraz powiadomienia Komisji Europejskiej, nie później niż w ciągu miesiąca od doręczenia postanowienia Trybunału zarządzającego wnioskowane środki tymczasowe, o wszystkich środkach, które przyjęła w celu pełnego zastosowania się do tego postanowienia".

Czytaj: SN: Sędzia Tuleya nadal z immunitetem - nie będzie zarzutów karnych>>

 

- Z uwagi na powyższe nie zasługuje na uwzględnienie prezentowany przez Pana pogląd, zgodnie z którym postanowienie TSUE z 8 kwietnia 2020 r. prowadzi do konieczności wstrzymania czynności Izby Dyscyplinarnej nie tylko w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, lecz również w odniesieniu do innych spraw przekazanych do właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w tym w szczególności do spraw o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowe aresztowanie sędziów, asesorów sądowych, prokuratorów i asesorów prokuratury - napisała Małgorzata Manowska.

To dotyczy tylko postępowań dyscyplinarnych

Jej zdaniem pogląd wyrażony przez Rzecznika całkowicie abstrahuje od treści sentencji postanowienia z 8 kwietnia 2020 r., wniosku Komisji Europejskiej z dnia 23 stycznia 2020 r. oraz w szczególności treści skargi o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego wniesionej na podstawie art. 258 TFUE przez Komisję Europejską 25 października 2019 r. - Zarówno orzeczenie, jak i skarga jednoznacznie odnoszą się bowiem wyłącznie do postępowań dyscyplinarnych {wyszczególnionych w art. 27 § 1 pkt 1 ustawy z 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym). Tym samym w sposób nieuprawniony i pozbawiony podstaw próbuje Pan w swoim stanowisku rozszerzyć zakres przedmiotowy powoływanego wyżej postanowienia, wniosku oraz skargi na inne niż dyscyplinarne rodzaje spraw należących do właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - czytamy w odpowiedzi.

Postępowania immunitetowe to co innego

Według jej autorki, dążenie do rozszerzenia skutków postanowienia zabezpieczającego na inne niż dyscyplinarne postępowania należące do właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w tym zwłaszcza postępowanie o uchylenie immunitetu sędziowskiego, jest nie tylko nieuprawnione w świetle treści postanowienia TSUE z 8 kwietnia 2020 r., ale także nieuzasadnione z uwagi na odmienny charakter postępowań „immunitetowych". Jak pisze, postępowanie w sprawie wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowe aresztowanie sędziów nie jest postępowaniem rozstrzygającym o odpowiedzialności karnej. 

Czytaj: Prof. Manowska: Zleciłam analizę orzecznictwa w sprawach kredytów frankowych>>

- Przedmiotem postępowania o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej jest jedynie ustalenie czy wersja wydarzeń przedstawiona przez oskarżyciela we wniosku o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej jest wystarczająco uprawdopodobniona. Wina sędziego może być bowiem ustalona jedynie przez sąd powszechny w postępowaniu karnym prowadzonym według reguł określonych w Kodeksie postępowania karnego. Zatem natura postępowania w sprawach o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowe aresztowanie sędziów, asesorów sądowych, prokuratorów i asesorów prokuratury jest fundamentalnie odmienna, niż w sprawach dyscyplinarnych. W sprawach „immunitetowych" sąd dyscyplinarny nie orzeka o winie i karze, a jego postanowienie uchylające formalny immunitet sędziego nie ma żadnego merytorycznego wpływu na orzeczenie sądu karnego - czytamy w odpowiedzi udzielonej RPO przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego.