Osoba powołana na urząd sędziego przez prezydenta nie podlega już żadnym dodatkowym ocenom, nie przechodzi jakiejkolwiek innej weryfikacji - podkreślił  w uzasadnieniu orzeczenia Trybunał Konstytucyjny. Zdaniem Trybunału osoba powołana na urząd sędziego przez prezydenta "nie podlega już żadnym dodatkowym ocenom". - Nie musi spełnić dodatkowych warunków przed powołaniem, ani tym bardziej już po nim nie przechodzi jakiejkolwiek innej weryfikacji - wskazał TK. A prezes Julia Przyłębska dodała, że prezydent ma w zakresie powoływania sędziów pełną swobodę. - Jedynym warunkiem, który musi zostać spełniony dla ważności takiego powołania jest wniosek KRS - zaznaczyła.

W sprawie orzekał pięcioosobowy skład, któremu przewodniczył sędzia Michał Warciński, sprawozdawcą była prezes TK Julia Przyłębska, a w składzie byli też sędziowie: Stanisław Piotrowicz, Bartłomiej Sochański i Rafał Wojciechowski.

Pytanie do TK skierował w marcu 2019 roku trzyosobowy skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Chodziło o zgodność z konstytucją art. 49 Kodeksu postępowania cywilnego "w zakresie, w jakim sąd rozpoznaje wniosek o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości powołania sędziego przez Prezydenta RP na wniosek KRS". Zgodnie z przepisem K.p.c., którego dotyczy pytanie SN, "sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie".

Czytaj: Sąd Najwyższy pyta TK o podstawy wyłączania sędziów powołanych na podstawie nowych ustaw>>
 

Pełnomocnik chciał wyłączyć nowych sędziów

Problem będący źródłem pytania do TK powstał na posiedzeniu w Izbie Cywilnej gdy rozpoznawana była skarga kasacyjna w sprawie o stwierdzenie nieważności czynności prawnej. Pełnomocnik powodów złożył wniosek o wyłączenie od rozpoznania i orzekania sędziów wyznaczonych do rozpoznania tej sprawy: Kamila Zaradkiewicza, Joanny Misztal-Koneckiej oraz Tomasza Szanciło.
Zostali oni powołani przez prezydenta Andrzeja Dudę w październiku 2018 r., a ich kandydatury na sędziów SN zostały przedstawione prezydentowi przez Krajową Radę Sądownictwa wybraną w 2018 r
. na podstawie znowelizowanych przepisów ustawy o tej Radzie.

 


Pełnomocnik wnioskując o wyłączenie tych trojga sędziów wskazywał wówczas, że uchwały KRS odnoszące się do ich powołania do SN zostały zaskarżone do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w sprawie skierował do Trybunału Sprawiedliwości UE pytania prejudycjalne; zwracał też uwagę na fakt skierowania do TSUE pytań w tej samej materii przez Sąd Najwyższy.
W związku z tym pełnomocnik powodów wskazywał na dużą i usprawiedliwioną wątpliwość, co do skuteczności powołania sędziów wskazanych do orzekania w tej sprawie. Zdaniem pełnomocnika może się to przełożyć na ważność lub nawet istnienie ewentualnego rozstrzygnięcia.

Trybunał już raz orzekł

Na początku marca br. TK wydał już wyrok w podobnej sprawie, będący odpowiedzią na pytanie Izby Dyscyplinarnej SN, na kanwie jednej ze spraw dyscyplinarnych. Trybunał orzekł, że rozpoznawanie wniosków o wyłączenie sędziego z uwagi na wyłonienie go przez aktualną KRS jest niezgodne z konstytucją. TK podkreślił, że nie ma procedury, w ramach której jakiś sąd mógłby oceniać powołania innych sędziów.

Czytaj: TK: Nie można wyłączyć sędziego powołanego z udziałem nowej KRS>>

Pytanie po orzeczeniu TSUE i wyrokach Izby Pracy SN

Pytanie Izby Dyscyplinarnej skierowane zostało do Trybunału Konstytucyjnego po ogłoszonym 19 listopada 2019 r. orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE stwierdzającym, że Sąd Najwyższy może badać status sędziów powołanych na urzędy z udziałem nowej Krajowej rady Sądownictwa.
Orzeczenie TSUE było odpowiedzią na pytania prawne skierowane do niego przez polski Sąd Najwyższy. Konsekwencją był wydany 5 grudnia 2019 r. wyrok Izby Pracy SN, która stwierdziła, że Izba Dyscyplinarna nie może orzekać, ponieważ nie jest sądem w rozumieniu prawa polskiego i unijnego. Według SN także Krajowa Rada Sądownictwa nie jest legalnie powołanym organem, uprawnionym do udziału w procedurze powoływania sędziów.

Czytaj: SN: Izba Dyscyplinarna nie jest legalnym sądem>>