W lutym 2022 r. Stowarzyszenie #wartomediować zwróciło się do Ministra Sprawiedliwości o nowelizację rozporządzenia  18 czerwca 2003 roku  w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym. Postulowano podniesienie należności zryczałtowanej za przeprowadzenie postępowania mediacyjnego w  postępowaniu karnym do kwoty 450 zł, zmianę ryczałtu za doręczenia pism związanych z przeprowadzeniem mediacji na ryczałt na wydatki mediatora poniesione w związku z przeprowadzeniem mediacji, obejmujące koszty przejazdów (w wysokości i na warunkach określonych w przepisach dotyczących wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej), wynajmu pomieszczenia niezbędnego do przeprowadzenia mediacji w kwocie 100 zł za jedno posiedzenie oraz korespondencji w kwocie nie przekraczającej 50,00 zł. 

Czytaj: Zmiany w przedawnieniu mogą zahamować rozwój mediacji>>

Czytaj w LEX: Mediacja w zmienionym modelu postępowania karnego >>

Co proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości? 

W konsultacjach jest projekt zmiany tego rozporządzenia. Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje wzrost należności zryczałtowanej za przeprowadzenie postępowania mediacyjnego w sprawach karnych do wysokości 240 zł (obecnie jest to 120 zł). 

Zgodnie z projektowaną zmianą w skład kosztów postępowania mediacyjnego będą też wchodzić udokumentowane i niezbędne wydatki mediatora poniesione w związku z postępowaniem mediacyjnym na pokrycie kosztów:

  • wynajmu pomieszczenia na mediację, w wysokości nieprzekraczającej 70 złotych za jedno spotkanie mediacyjne;
  • przejazdów - w wysokości i na warunkach określonych w przepisach dotyczących wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowe;
  • korespondencji, w zryczałtowanej wysokości 30 złotych.

 

- Obecnie wynagrodzenie mediatora (w sprawach karnych) przewidziane jest w formie zryczałtowanej w wysokości 120 złotych za postępowanie mediacyjne oraz jako wynagrodzenie zryczałtowane za przesyłaną korespondencję. Wynagrodzenie to jest zdecydowanie zbyt niskie. Zachęcenie mediatorów do prowadzenia mediacji w sprawach karnych wymaga podniesienia ich wynagrodzenia poprzez określenie, iż wynagrodzenie to wynosić będzie zryczałtowaną kwotę 240 zł. Powyższe zmiany umożliwią większe zainteresowanie mediatorów prowadzeniem mediacji karnych, ale także wpłyną pozytywnie na podnoszenie kwalifikacji mediatorów, co przełoży się na wyższą jakość zawieranych ugód mediacyjnych, zwiększenie zaufania społecznego i zainteresowania uczestniczeniem w mediacji w sprawach karnych - uzasadnia Ministerstwo.

Czytaj w LEX: Perspektywy współpracy sądowej w sprawach karnych w Unii Europejskiej >>

Czas odejść od modelu ryczałtowego  

Opinie do projektu przesłali m.in. adw. dr Agnieszka Zemke-Górecka i adw. Cezary Rogula, którzy są mediatorami.  Podnoszą, że same propozycje należy ocenić jako krok w dobrą stronę, niemniej jednak niewystarczający, aby z jednej strony urealnić stawki za prowadzenie postępowania mediacyjnego w sprawach karnych, a z drugiej – doprowadzić do szerszego wykorzystania tego sposobu rozwiązania sporu na tle zdarzeń podlegających karnoprawnej ocenie.

Czytaj: Nowe zasady przedawnienia uderzą we frankowiczów i mediacje>>

Przypominają równocześnie, że rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 7 maja 2015 r. w sprawie postępowania mediacyjnego w sprawach karnych szczegółowo wskazuje, jak ma wyglądać takie postępowanie. - Z tego rozporządzenia wynika, że postępowanie mediacyjne w sprawach karnych składa się z minimalnie trzech – czterech spotkań: jednego wspólnego lub dwóch indywidualnych spotkań wstępnych, a następnie co najmniej jednego wspólnego lub dwóch indywidualnych spotkań mediacyjnych «właściwych» - podkreślają, dodając że całościowe przeprowadzenie pojedynczej mediacji w sprawie karnej, w tym wykonanie wszystkich obowiązków wskazanych w powyższym rozporządzeniu zajmuje średnio 10 godzin zegarowych. Dlatego w ich ocenie konieczne jest rzeczywiste urealnienie stawki wynagrodzenia mediatora w sprawach karnych poprzez odejście od ryczałtowego modelu za przeprowadzenie postępowania mediacyjnego i przyjęcie modelu uzależnionego od ilości spotkań mediacyjnych, znanego chociażby z mediacji cywilnej w sprawach o prawa majątkowe, w których wartości przedmiotu sporu nie da się ustalić, oraz w sprawach o prawa niemajątkowe. Postulują też umożliwienie stronom, w razie potrzeby, opłacania mediacji przez zainteresowanych jej przeprowadzeniem, oraz wyraźne ujęcie w ramy prawne funkcjonującej i powszechnie stosowanej praktyki w przypadku postępowania mediacyjnego z udziałem wielu pokrzywdzonych lub podejrzanych/oskarżonych, zgodnie z którą mediację prowadzi się osobno w przypadku każdej pary pokrzywdzony-podejrzany/oskarżony i mediatorowi należne jest za każdą taką mediację osobne wynagrodzenie.

Czytaj w LEX: Uwagi do rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 maja 2015 r. w sprawie postępowania mediacyjnego w sprawach karnych >>

- Dla wskazywanych wcześniej 10 godzin pojedynczego postępowania mediacyjnego, obecna stawka wynagrodzenia oznacza 12 zł netto za godzinę, a projektowana – 24 zł netto za godzinę (29,52 zł brutto). Wyraźnie widoczne jest, że obecnie wynagrodzenie to kształtuje się znacznie poniżej dopuszczalnej godzinowej stawki minimalnej, a w projektowanej zmianie – niewiele powyżej, co nie odpowiada nakładowi pracy mediatora - podsumowują adwokaci.

W ich ocenie konieczność urealnienia wysokości wynagrodzenia mediatorów w sprawach karnych ma znaczenie także w świetle ustawy z 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw i art. 53 par. 2b (zmiana wchodzi w życie od 1 października br.), wskazującego takie okoliczności łagodzące, możliwe do ustalenia w mediacji, jak: podjęcie działań zmierzających do zapobieżenia szkodzie lub krzywdzie, wynikającej z przestępstwa, albo do ograniczenia jej rozmiaru; pojednanie się z pokrzywdzonym; naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem lub zadośćuczynienie za krzywdę wynikłą z przestępstwa. 

- Środowisko mediatorów zgodnie wskazuje, że ta zmiana legislacyjna wpłynie na wzrost ilości postępowań mediacyjnych w sprawach karnych, co jest jednocześnie postulatem w kierunku ustawodawcy - dodają. Wskazując, że trzeba zadbać o to by bardzo niskie obecne stawki wynagrodzenia i niewystarczające projektowane stawki wynagrodzenia nie doprowadził do sytuacji rezygnacji znacznej części wykwalifikowanych mediatorów w sprawach karnych właśnie ze względów finansowych.

 

Krok dobry, ale kwoty zbyt niskie 

Także Jakub Świtluk, mediator, podkreśla w swojej opinii, że sam plan podwyższenia stawek, jakkolwiek bardzo spóźniony, zasługuje na aprobatę. Podobnie zamiar zastąpienia zwrotu kosztów doręczeń (z absurdalnym pominięciem innych) konstrukcją spójną z mediacją typu cywilnego. - Problemem są jednak kwoty i ich ryczałtowy charakter. Planowane 240 złotych wynagrodzenia już w momencie wydania rozporządzenia będzie mieć realną wartość niższą niż pierwotne 120 zł uregulowane przed dwudziestu laty, którą spodziewana inflacja szybko jeszcze obniży. Analogicznie do mediacji cywilnej granica 70 zł kosztów lokalowych za spotkanie to też już o ponad 1/3 mniej niż ta kwota w chwili wydania rozporządzenia z 20 czerwca 2016 r. Zatem wedle projektu nie tylko nie będzie rzeczywistej podwyżki wynagrodzenia, lecz nawet jego waloryzacji, zaś przyjęty pułap kosztów sam wymaga już pilnej nowelizacji - dodaje.

Również wskazuje, że przeprowadzenie jednej mediacji to nie godzina czy dwie rozmowy, ale średnio cały dzień pracy. - Dwa spotkania wstępne, jedno lub dwa wspólne to przynajmniej 6-8 godzin (niekiedy znacznie więcej). Plus telefony, maile, pisma, poczta, przejazdy, czytanie akt, redagowanie ugody. Do tego materiały biurowe, środki techniczne, szkolenia. Przy mediowaniu „pełnoetatowym” ze składkami ZUS itd. daje to dochód poniżej ustawowego minimum. Oczywiście można twierdzić, że dotąd mediacja karna opłacana o połowę niżej jakoś funkcjonuje. Jednak Państwo nie może ciągle wymagać, aby profesjonalne wspieranie sądownictwa opierało się na mediowaniu „przy okazji” pracy dydaktycznej, finansowanych odrębnie projektów, „dorabianiu” po godzinach stałego zatrudnienia lub do emerytury itp. - wskazuje. 

Zwraca na to uwagę też np. Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który wprost wskazuje, że proponowana wysokość należności zryczałtowanej za przeprowadzenie postępowania mediacyjnego (240,00 zł) jest nieadekwatna do nakładu pracy, jaki mediatorzy muszą włożyć w to, żeby przeprowadzić mediację, w kontekście aktualnej sytuacji gospodarczej - w tym przede wszystkim kosztów działalności gospodarczej, którą większość z nich prowadzi.

Stowarzyszenie #wartomediować także podkreśla, że proponowana wysokość wynagrodzenia jest nadal niewystarczająca, nieprzystająca do wymogów gospodarki i kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, a przez samych mediatorów określana jako „woluntarystyczna”, „pozostawiająca wiele do życzenia”, „upokarzająca", „odrealniona". - Pojednanie stron postępowania karnego, które nastąpiło w wyniku mediacji, przekłada się przede wszystkim na skrócenie postępowania karnego w sprawie, a co za tym idzie - zmniejszenie wydatków Skarbu Państwa związanych z prowadzeniem tych spraw. Znaczna część ugód mediacyjnych dotyczy postępowań prywatnoskargowych, w których zawarcie ugody mediacyjnej i pojednanie stron - zgodnie z treścią art. 492 par.1 k.p.k. - powoduje umorzenie postępowania. Ma to zapewne istotny wpływ na zmniejszenie wydatków Skarbu Państwa związanych z ewentualnym dalszym procedowaniem tych spraw - podsumowuje.