Do postępowania, po stronie mężczyzny, włączył się Rzecznik Praw Obywatelskich. Pytanie brzmi: „czy prawo do życia w czystym środowisku, umożliwiające oddychanie powietrzem atmosferycznym spełniającym standardy jakości określone w przepisach powszechnie obowiązującego prawa w miejscach, w których osoba przebywa przez dłuższy czas, w szczególności miejscu zamieszkania, stanowi dobro osobiste podlegające ochronie na podstawie art. 23 w zw. z art. 24 i art. 448 Kodeksu cywilnego”. 


Uchwała SN pomoże w dochodzeniu roszczeń

W myśl art 23. Kodeksu cywilnego, dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Z kolei - zgodnie z art. 24 - ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne, jeśli doszło do naruszenia może on także żądać, żeby osoba, która się tego dopuściła dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia skutków, jak również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Czytaj: RPO: Możliwość korzystania z nieskażonego środowiska jest dobrem osobistym>>

Z kolei zgodnie z art. 448 w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny. 

- Uchwała, jaką Sąd Najwyższy może podjąć w odpowiedzi na zadane mu pytanie, będzie niezwykle istotna dla dochodzenia roszczeń cywilnoprawnych z tytułu zanieczyszczenia środowiska - wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. 

Pozwów "o smog coraz więcej"

Do polskich sądów trafia coraz więcej pozwów dotyczących zanieczyszczenia powietrza. Część z nich wnoszonych jest przez znane osoby, a zadośćuczynienia mają być przeznaczane na cele charytatywne. 

W październiku warszawski sąd rejonowy uwzględnił trzy pozwy - aktora Jerzego Stuhra, dziennikarza Mariusza Szczygła i tłumacza Tomasza Sadlika - którzy pozwali państwo za naruszenie prawa do korzystania z niezanieczyszczonego powietrza i zasądził łącznie 35 tys. zł zadośćuczynień na cele charytatywne.

Czytaj: Spalarnie odpadów – przeżytek czy jedyne wyjście? Jest luka w prawie>>

Sąd uznał żądane kwoty jako symboliczne i należne pomimo tego częściowego przedawnienia, bo chodziło w nich o lata 2008-2018, co w ocenie sądu oznaczało, że część roszczenia uległa przedawnieniu. Wyrok jest nieprawomocny

 

W styczniu ubiegłego roku sąd zasądził aktorce Grażynie Wolszczak 5 tys. zł zadośćuczynienia od Skarbu Państwa za niewystarczającą walkę ze smogiem w listopadzie 2018 roku. W uzasadnieniu podał, że każdy ma prawo do korzystania z walorów nieskażonego środowiska. Zdaniem sądu Skarb Państwa podejmował szereg działań w celu poprawy jakości powietrza, ale większość z nich była opóźniona bądź nieskuteczna.