Warto zaznaczyć, że Prokurator Rejonowy w Płocku wycofał akt oskarżenia. Sąd Najwyższy w Izbie Karnej orzekł, że oskarżyciel posiłkowy - Kaja Godek i jej organizacja Ordo Iuris Tadeusz Łebkowski, wyszła w kasacji poza granice dozwolonej skargi. Zarzuty były nieprawidłowo skonstruowane - dodał sędzia sprawozdawca Dariusz Kala.

Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił aktywistki, które rozwieszały plakaty z Matką Boską w tęczowej aureoli. Sprawa stała się głośna, gdy w maju 2019 roku policja celem znalezienia naklejek, bladym świtem przeprowadziła rewizję w mieszkaniu Elżbiety i przewiozła ją do płockiego więzienia. Po trwającym rok dochodzeniu aktywistki zostały oficjalnie oskarżone o „obrazę uczuć religijnych”.

Przepis o obrazie uczuć religijnych niejasny i nadużywany>>

 

Sąd uniewinnia aktywistki

Sprawa odbiła się głośnym echem na całym świecie. Głos zabrały liczne organizacje broniące praw człowieka: Amnesty International, Freemuse, Front Line Defenders, Human Rights Watch, ILGA-Europe, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Kampania Przeciw Homofobii publikując wspólny apel i petycje.  Akt oskarżenia płockiej Prokuratury Rejonowej wobec Elżbiety P., Anny P. i Joanny G. trafił do sądu w czerwcu 2020 r. Przedstawiono w nim zarzuty z art. 196. Kodeksu karnego, czyli obrazy uczuć religijnych poprzez znieważenie przedmiotu czci religijnej, za co grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Proces sądowy rozpoczął się 13 stycznia 2021 w Płocku. Prokuratura zażądała kary 6 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Sąd uznał jednak we wtorek, że aktywistki nie dopuściły się przestępstwa, ponieważ ich działanie nie było intencjonalne.

Przestępstwo obrazy uczuć religijnych popełnić można jedynie w zamiarze umyślnym. Sporną kwestią było, czy jedynie w bezpośrednim. Orzecznictwo Sądu Najwyższego ugruntowało pogląd, że również można popełnić je w zamiarze ewentualnym. Oznacza to, że penalizowane są nie tylko wyjątkowo złośliwe wypowiedzi, ale również takie sytuacje, gdy sprawca godził się z tym, że może kogoś urazić. To dużo szerszy zakres stosowania przepisu, bo wiele spraw umarzano,  uznając, że sprawca nie chciał popełnić przestępstwa. Linia orzecznicza nie ułatwia natomiast sprawy osobom, które czują się urażone kontaktem z relacją na temat kontrowersyjnej sztuki lub wydarzenia.

- W Polsce co do zasady nie obowiązuje prawo precedensowe, więc inny sąd może orzec inaczej w podobnej sprawie. Jednak dzisiejszy wyrok płockiego Sądu daje nadzieję, że społeczność dysponuje jakimikolwiek środkami obrony przed atakami katolickich fundamentalistów komentuje Milena Adamczewska-Stachura z Miłość Nie Wyklucza.

Czytaj także: Zdziwiony Jezus nie obraża - przestępstwo obrazy uczuć religijnych do poprawki>>

Tęcza nie obraża

Nie można uznać, by tęczowa flaga osób LGBT kogokolwiek obrażała - mówiła sędzia Sądu Rejonowego w Płocku, uzasadniając wyrok. Wątpliwości co do "obraźliwości" kolażu mieli również eksperci.

- Z oczywistych powodów religia wiąże się z pewnym przewrażliwieniem, bardzo ciężko wyznawcom danej religii obiektywnie ocenić taką sytuację.  A wracając do sprawy pani Podleśnej, pytanie jest nie o to, czy dla katolików wpisanie tęczy w wizerunek Matki Boskiej jest obraźliwie, bo pewnie wpisanie czegokolwiek innego też tak można ocenić. Tylko czy ten symbol, jego konotacje można w tym zakresie odczytywać jako obraźliwe. I uważam, że nie. Bo tęcza – choć oczywiście może się to komuś nie podobać – jest symbolem walki o równouprawnienie, więc co do istoty nie może być lżąca, obraźliwa mówił Prawo.pl dr Marcin Górski adiunkt Katedry Europejskiego Praw Konstytucyjnego UŁ.

 

 

Apelacje od wyroku uniewinniającego złożyli , jak i pełnomocnicy dwojga oskarżycieli posiłkowych, w tym byłego już proboszcza z kościoła św. Dominika w Płocku, parafii, gdzie rozlepiono nalepki, oraz działaczki prolife Kai Godek.  Wątpliwości co do winy aktywistek nie mieli też przedstawiciele resortu sprawiedliwości nie mieli wątpliwości, że aktywistki dopuściły się przestępstwa. Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości, jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego w tej sprawie komentował w mediach, że obraz podlega szczególnej ochronie - bo jest "najświętszym obrazem dla chrześcijan". W jego ocenie zasadne jest więc zastosowanie art. 196 Kodeksu karnego.

Odniósł się też do samej tęczy - podkreślając, że ta na kolażu, podobnie jak te na flagach symbolizujących środowiska LGBT ma sześć kolorów. - Szóstka w Piśmie Świętym symbolizuje niedoskonałość. Maryja jest doskonała - tak jak i pewnie dla 33 milionów katolików w Polsce. Natomiast tęcza jest siedmiokolorowa. Tęcza jest zupełnie inna. To jest symbol doskonałości - podkreślał. Sąd okręgowy podtrzymał wyrok uniewinniający.