Sprawa dotyczy około 200 pracowników Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Wojskowej AM w Łodzi - Centralny Szpital Weteranów, którzy zażądali wypłacenia dodatkowego wynagrodzenia rocznego w postaci premii i nagród zagwarantowanych w zbiorowym układzie pracy. Łączna suma roszczeń wynosiła ponad 5 mln zł, a na jedną osobę wypadało nawet 60 tys. zł.

Zmiana regulaminu na gorszy
Sąd Najwyższy rozpatrywał cztery skargi kasacyjne kilkunastoosobowej grupy pielęgniarek, recepcjonistek i archiwistek. Powódki były zatrudnione wcześniej w publicznym ZOZ szpitalu im. Sterlinga na lepszych warunkach. Tam otrzymywały wyższe pensje, nagrody roczne i premie uznaniowe. To wszystko gwarantował im układ zbiorowy pracy zastępujący kodeks pracy. Przed przejściem do innego szpitala pracodawca wypowiedział w październiku 2009 r. ten układ z 3 -miesięcznym wypowiedzeniem.
Już 1 kwietnia 2010 r. na mocy uchwały senatu Akademii Medycznej, szpital kliniczny przy ul. Sterlinga został włączony do szpitala im. Wojskowej AM ( na podstawie art. 23 kp).  Konsekwencją była zmiana  wynagrodzenia personelu, jednak dopiero po roku od przejęcia. Dlatego, że przez rok trwały negocjacje ze związkami zawodowymi. W efekcie powstał nowy regulamin ujednolicający warunki płacy dotychczasowego personelu szpitala i powódek. Uzgodniony ze związkami zawodowymi regulamin wszedł w życie 1 kwietnia 2011 r. Jednak wcześniej z powódkami nie uzgadniano indywidualnych warunków płacy i pracy, otrzymywały niższe o 30 proc. wynagrodzenie u nowego pracodawcy. Wtedy powódki wystąpiły do sądu pracy o wypłacenie im należnych na podstawie poprzedniego układu zbiorowego - dodatkowych składników wynagrodzenia (różnicę między starym a nowym wynagrodzeniem).

Dwie instancję potwierdzają roszczenia

Sądy obu instancji uznały rację skarżących i zasądziły żądaną kwotę. Sądy przyjęły, że choć premie były uznaniowe, lecz z regulaminu wynikało, że są to stałe świadczenia wypłacane miesięcznie, a zatem miały charakter roszczeniowy. Sądy uznały, że stosuje się w tym wypadku art. 241 (13) kp. Przepis ten stanowi, że korzystniejsze postanowienia układu, z dniem jego wejścia w życie, zastępują z mocy prawa wynikające z dotychczasowych przepisów prawa pracy warunki umowy o pracę lub innego aktu stanowiącego podstawę nawiązania stosunku pracy. Jednak postanowienia układu mniej korzystne dla pracowników wprowadza się w drodze wypowiedzenia pracownikom dotychczasowych warunków umowy o pracę lub innego aktu stanowiącego podstawę nawiązania stosunku pracy. Przy wypowiedzeniu dotychczasowych warunków umowy o pracę lub innego aktu stanowiącego podstawę nawiązania stosunku pracy nie mają zastosowania przepisy ograniczające dopuszczalność wypowiadania warunków takiej umowy lub aktu.

Nie było dorozumanej zgody
A zatem sądy przyjęły, że nie doszło do dorozumianego porozumienia - jak twierdził pozwany pracodawca, gdyż powódki wiedziały o toczących się negocjacjach. Warunków płacowych nie można domniemywać - podkreślił Sąd Okręgowy w Łodzi. Sądy w zakresie premii stwierdziły, że nie były to uznaniowe elementy, zaś co do reszty składników ( nagród, 13 -tek), to one się także należą, gdyż nie doszło do  porozumienia ani wypowiedzenia zmieniającego.

Polemika przed SN
Skargi kasacyjne od wyroków sądu II instancji z 5 marca 2015 r. złożył pracodawca. Zarzucił w nich m.in błędne stwierdzenie, że premie mają charakter roszczeniowy, a także odrzucenie twierdzenia, iż warunki płacy i pracy były dorozumiane. Doszło do porozumienia konkludentnego - przekonywał pełnomocnik pozwanego adwokat Witold Owczarek. Ponadto po przejęciu szpitala, układ zbiorowy pracy rozwiązał się, więc nie było potrzeby indywidualnie określać składników wynagrodzenia.
Według pełnomocnika powódek konieczna była zmiana indywidualnych umów o pracę. Nowy regulamin był mniej korzystny, co zresztą stwierdziła kontrola Inspekcji Pracy. Było to bezprawne działanie pracodawcy - powiedział adw. Maciej Jabłoński.

Wypowiedzenie zmieniające było konieczne
Sąd Najwyższy 13 września br. przyznał rację powódkom i oddalił skargę kasacyjna pracodawcy. Skoro postanowienia nowego układu zbiorowego nie były korzystne dla pracowników, to należało zmienić indywidualne stosunki pracy - orzekł SN.
- Domniemanego porozumienia z nowymi pracownikami nie było - stwierdził sędzia Zbigniew Myszka. - To, że pracownice nie protestowały przeciwko obniżeniu płacy nie ma w tej sprawie znaczenia. Regulamin wchodzi w życie bez względu na opór załogi. Należało zatem pielęgniarkom przedstawić wypowiedzenia zmieniające lub dojść do porozumienia wypowiadającego - dodał SN

Sygnatura akt I PK 190/15, I PK 191/15, I PK 217/15, I PK 206/15, wyroki z 13 września 2016 r.

 

Dowiedz się więcej z książki
Negocjacje dla prawników. Prawo cywilne
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł