Chodzi oczywiście o projekt o przywróceniu prawa do niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego na podstawie prawa przez uregulowanie skutków uchwał Krajowej Rady Sądownictwa podjętych w latach 2018–2025. Zakłada on, że uchwały obecnej KRS w zakresie wniosku o powołanie do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego SN, sądu apelacyjnego, sądu okręgowego, sądu rejonowego i m.in. sędziego NSA – po wejściu w życie ustawy – zostaną pozbawione mocy prawnej. W przypadku asesorów, referendarzy i asystentów nastąpi ex lege potwierdzenie skuteczności ich powołania na stanowisko sędziowskie. Ci sędziowie, którzy awansowali do sądów wyższej instancji, mają zostać przywróceni na poprzednie stanowiska, przy czym przez dwa lata gros z nich ma zostać delegowanych do obecnych sądów w celu m.in. dokończenia spraw. Z kolei w przypadku tych sędziów, którzy przyszli spoza zawodu, ma zostać rozwiązany stosunek służbowy. Na osłodę mogą zostać referendarzami sądowymi.

Czytaj: Sędzia "neo", więc wyrok do wzruszenia? Szykuje się Armagedon>>

 

Stan spoczynku do uregulowania

W projekcie zaproponowano też uregulowanie sytuacji tych sędziów powołanych od 2017 r., którzy przeszli już w stan spoczynku. Ma to być zależne od tego, czy awansowali, czy „przyszli" spoza zawodu, i czy wcześniej byli prokuratorami.

I tak sędzia, który po 2017 r. awansował, a następnie przeszedł lub został przeniesiony w stan spoczynku, stanie się z dniem wejścia w życie tejże ustawy sędzią w stanie spoczynku na stanowisku zajmowanym bezpośrednio przed powołaniem do pełnienia urzędu sędziego na podstawie uchwały obecnej KRS. W takiej sytuacji jego uposażenie z tytułu stanu spoczynku będzie ustalone w wysokości 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat, które byłoby pobierane w dniu przejścia lub przeniesienia w stan spoczynku na stanowisku sędziego zajmowanym bezpośrednio przed awansem. Zaznaczono również, że taki sędzia będzie mógł używać tytułu przysługującego sędziemu w stanie spoczynku, składającego się z nazwy stanowiska sędziowskiego zajmowanego bezpośrednio przed awansem.

Ci sędziowie, którzy przed powołaniem na stanowisko sędziego byli prokuratorami, a następnie jako sędzia przeszli lub zostali przeniesieni w stan spoczynku, mają się stać z dniem wejścia w życie ustawy prokuratorem w stanie spoczynku. Jest równocześnie zastrzeżenie dotyczące osób, które zostały przeniesione w stan spoczynku na podstawie art. 10 ust. 4 ustawy z dnia 9 czerwca 2022 r. o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Chodzi o sędziów likwidowanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – jeśli nie zgadzali się na przeniesienie do innej izby SN, byli przenoszeni w stan spoczynku z mocy prawa. Oni, z dniem wejścia w życie tzw. ustawy praworządnościowej, mają utracić uprawnienie do stanu spoczynku i do uposażenia z tytułu stanu spoczynku.

Czytaj też w LEX: Skutki likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego dla statusu prawnego jej pracowników >

W pozostałych przypadkach uposażenie takich sędziów z tytułu stanu spoczynku będzie ustalane w wysokości 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat, które byłoby pobierane w dniu przejścia lub przeniesienia w stan spoczynku na stanowisku prokuratora zajmowanym bezpośrednio przed powołaniem. Trzecia grupa to sędziowie spoza zawodu, którzy prokuratorami nie byli. Jeśli przeszli lub zostali przeniesieni w stan spoczynku, to w momencie wejścia w życie projektowanej ustawy stracą takie uprawnienie i stosowne uposażenie. Będą mieć natomiast prawo do emerytury lub renty. Od wynagrodzenia wypłaconego im na stanowisku sędziego, od którego nie odprowadzano składki na ubezpieczenie społeczne, taka składka ma być przekazana do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Czytaj: Projekt regulujący status "nowych" sędziów już w opiniowaniu>>

Sędzia spoza zawodu? Będzie mógł zostać referendarzem>>

Projekt regulujący status tzw. neo-sędziów już w wykazie prac rządu>>

 

Różna sytuacja, różne uwarunkowania

Adwokat Marcin Wolny, prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, uważa, że w tym przypadku należy brać pod uwagę kilka elementów – w tym tytuł lub przyczynę, z którego wynika ten stan spoczynku. – Jakościowo odmienne są bowiem sytuacje, w których stan spoczynku wynika z osiągnięcia określonego wieku lub stanu zdrowia, od tych, w których stan spoczynku został zagwarantowany na podstawie przejściowych rozwiązań, mających charakter „złotych spadochronów" dla wybranych – mówi i przypomina, że taka sytuacja miała miejsce chociażby w związku z likwidacją Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Dodaje, że nie wydaje mu się równocześnie dobrym rozwiązaniem utrzymywanie w stanie spoczynku 40-latków, którzy zyskali takie prawo w okolicznościach budzących wątpliwości co do ich niezależności i bezstronności, co jednak mocno rezonuje w orzecznictwie europejskich trybunałów w kontekście Izby Dyscyplinarnej.

Czytaj też w LEX: Krytyczny przegląd wybranego orzecznictwa sądów administracyjnych wobec statusu tzw. neosędziów w latach 2018–2023 >

 

Potrzebne indywidualne podejście

Mec. Wolny wyjaśnia, że w przypadku osiągnięcia określonego wieku lub przejścia w stan spoczynku państwo ma mniejszy margines swobody działania, częściowo ograniczony także względami humanitarnymi. – Ten margines jest jednak szerszy wszędzie tam, gdzie okoliczności nabycia określonych świadczeń budzą wątpliwości. Stan spoczynku jest przecież świadczeniem, które ma gwarantować sędziowską niezawisłość. Gdy jest ona podważana, to tytuł do uzyskania takiego świadczenia staje się słabszy. W takiej sytuacji można wyobrazić sobie argumentację odwołującą się do interesu publicznego, w tym w szczególności podkreślającą brak elementu praw „słusznie nabytych". Takie działanie wymagałoby jednak jakiejś minimalnej indywidualizacji, a nie blankietowego traktowania, jak to czyni projekt przedstawiony przez Ministerstwo – wskazuje.

Zaznacza również, że tego rodzaju zmiana musiałaby być bardzo dobrze przygotowana pod kątem międzynarodowych standardów dotyczących prawa własności. – I odwoływać się do jakichś dodatkowych okoliczności, a nie tylko samego powołania przez tzw. nową KRS. Jest przy tym bardzo prawdopodobne, że tego rodzaju nowelizacja skończy się pozwami i orzeczeniami ETPCz. W przypadku przegranej koszty tych zmian, wraz z odsetkami, poniesie polski podatnik – podsumowuje.

Czytaj też w LEX: Odpowiedzialność cywilna za szkody wyrządzone klientom w wyniku wykorzystywania przez radców prawnych systemów sztucznej inteligencji >

 

Przedsprzedaż
Kodeks karny. Komentarz [PRZEDSPRZEDAŻ]
-15%

Cena promocyjna: 245.65 zł

|

Cena regularna: 289 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 202.3 zł


Będzie badanie konstytucyjności?

Bohdan Bieniek, sędzia Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, członek Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, wskazuje, że o konstytucyjności przepisów, które zakładają utratę stanu spoczynku, zdecyduje uprawniony do tego organ. – Cała ustawa może budzić wątpliwości konstytucyjne z racji charakteru tej ustawy – zauważa.

My nie mamy gotowego szablonu, bo takie rozwiązania pojawiają się po raz pierwszy. Ale patrząc na przykład na emerytury funkcjonariuszy państwa totalitarnego, to ustawa im obniżała uposażenie emerytalne, a nie zabierała całości prawa. Nie chcę bronić rozwiązania, którego nie jestem autorem – mówi. Odnosi się również do wyroku ETPCz Moskal przeciwko Polsce, skarga nr 10373/05, z 15 września 2009 r. – Wyrok ten stanowi, że sama tylko okoliczność, że prawo majątkowe może być w pewnych okolicznościach odebrane, nie oznacza, iż nie jest ono „mieniem" w rozumieniu art. 1 protokołu nr 1, przynajmniej do czasu jego odebrania. Poza tym zasada „dobrego zarządu" wymaga, aby w sytuacji, gdy wchodzi w grę kwestia interesu ogólnego, władze publiczne działały wystarczająco szybko oraz w sposób odpowiedni i jak najbardziej spójny – podsumowuje.

Czytaj też w LEX: Znaczenie orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dla naprawy wymiaru sprawiedliwości po kryzysie praworządności w Polsce >

 

Sankcje odwetowe

W ocenie sędzi Kingi Grzegorczyk z Sądu Okręgowego w Łodzi, III Wydział Cywilny Odwoławczy, członka zarządu Ogólnopolskiego Zrzeszenia Sędziów „AEQUITAS” takie rozwiązanie, zakładające wręcz automatyczne pozbawienie lub ograniczenie uposażenia z tytułu stanu spoczynku jest niezgodne z Konstytucją RP i koncepcją tzw. praw nabytych. - Ale również w sposób nieuprawniony sytuacja prawna tych osób będzie zależała od tego, z jakiej grupy pierwotnie sędziowie ci się wywodzą, tj. czy wcześniej byli sędziami ale sądu niższego szczebla czy też prokuratorami bądź też czy przyszli do zawodu sędziowskiego z innych zawodów prawniczych. Ta ostatnia grupa będzie przy tym w najgorszym położeniu, albowiem z dniem wejścia w życie ustawy utraci uprawnienie do stanu spoczynku i do uposażenia z tytułu stanu spoczynku (art. 12 ust. 1 projektu). Co prawda osoby wykonujące wcześniej zawód adwokata, radcy prawnego lub notariusza będą mogły ubiegać się odpowiednio o uzyskanie wpisu na listę adwokatów, radców prawnych bądź o powołanie na stanowisko notariusza, to jednak w kontekście medialnych wypowiedzi chociażby Prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej wątpliwe jest, aby takie wpisy bądź powołania uzyskały. Wszystkie te osoby nie będą też już mogły brać udziału w ponownych konkursach, jakie projektowana ustawa przewiduje dla sędziów, którzy w latach 218-2025 awansowali, a tym samym ich sytuacja prawna i finansowa nigdy już nie ulegnie poprawie - wskazuje. 

W jej ocenie te regulacje "w żadnej mierze nie służą osiągnięciu celu projektu". - Albowiem osoby te nie są i nigdy już nie będą czynnymi sędziami, a więc nie sprawują i nie będą sprawować wymiaru sprawiedliwości. Projektowane rozwiązania w tym zakresie należy więc postrzegać wyłącznie jako sankcje represyjne i odwetowe. Należy przy tym zaznaczyć, że osobom tym nie będzie służyło jakiekolwiek prawo odwołania w tym zakresie, a zatem w żadnej mierze nie będą one mogły dochodzić swoich praw przed sądami krajowymi, co w przypadku poszukiwania przez nie ochrony prawnej przed ETPCz narazi Polskę na ewentualne odszkodowania - podsumowuje. 

Czytaj też w LEX: Rozstrzyganie sporów cywilnych związanych z wykorzystaniem systemów AI – problemy utrudniające orzekanie >