- Wobec braku możliwości podjęcia kroków prawnych w kraju - w szczególności w sytuacji braku niezależnego Trybunału Konstytucyjnego, który mógłby stwierdzić niezgodność pominięcia ustawodawczego z wiążącymi Polskę normami prawa międzynarodowego i europejskiego - zmuszony zostałem skierować do Pana Komisarza niniejsze pismo - napisał RPO. Podniósł, że przepisy polskiego prawa nie odpowiadają wymogom wiążących przepisów dyrektyw regulujących prawa procesowe osób podejrzanych lub oskarżonych w postępowaniu karnym.

 

Trzy dyrektywy, prawa osób podejrzanych i oskarżonych

Chodzi o trzy akty prawa UE:

  • dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/48/UE z 22 października 2013 r. w sprawie prawa dostępu do adwokata w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania oraz w sprawie prawa do poinformowania;
  • dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/1919 z 26 października 2016 r. w sprawie pomocy prawnej z urzędu dla podejrzanych i oskarżonych w postępowaniu karnym oraz dla osób, których dotyczy wniosek w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania;
  • dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/13/UE z 22 maja 2012 r. w sprawie prawa do informacji w postępowaniu karnym.

Terminy ich implementacji upłynęły: 27 listopada 2016 r. (dyrektywa 2013/48), 25 maja 2019 r. (dyrektywa 2016/1919) oraz 2 czerwca 2014 r. (dyrektywa 2012/13).

Dyrektywę 2013/48 stosuje się do podejrzanych lub oskarżonych od chwili poinformowania ich o tym przez właściwe organy. Status podejrzanego i związane z nim prawo do adwokata przysługuje również świadkowi, który w toku przesłuchania zaczyna dostarczać informacji obciążających siebie. Wtedy należy przesłuchanie zawiesić, aby dana osoba mogła skorzystać z pomocy adwokata.

Wątpliwości RPO budził m.in. brak precyzyjnego uregulowania możliwości przeprowadzenia przez podejrzanego konsultacji z obrońcą przed pierwszym przesłuchaniem. - Konieczność niezwłocznego przesłuchania podejrzanego po ogłoszeniu mu postanowienia o zarzutach - przy braku podstaw prawnych umożliwiających odbycie wcześniej konsultacji z obrońcą - narusza wynikające z dyrektywy prawa dostępu do adwokata "przed przesłuchaniem”. Ponadto Kodeks postępowania karnego w ogóle nie reguluje kwestii obecności adwokata podczas czynności z udziałem osoby podejrzanej, tj. takiej, której jeszcze formalnie nie przestawnio zarzutów, ale już dokonuje się z nią czynności mające do tego zmierzać - wskazuje. 

Dyrektywa gwarantuje także poufność kontaktów podejrzanego lub oskarżonego z adwokatem w czasie spotkań, prowadzenia korespondencji, rozmów telefonicznych. Kpk przewiduje zaś możliwość zastrzeżenia nadzoru porozumiewania się podejrzanego lub oskarżonego z obrońcą.

 


Konieczne doregulowanie przesłuchania bez obrońcy

RPO za konieczne uważa określenie, że przesłuchanie bez udziału obrońcy następuje w szczególnych, określonych w dyrektywie okolicznościach, na mocy postanowienia prokuratora, na które podejrzanemu przysługuje zażalenie do sądu. 

- Należałoby też określić konsekwencje uznania przez sąd niezasadnego ograniczenia prawa podejrzanego do obrońcy. Byłaby to przede wszystkim niedopuszczalność dowodowego wykorzystania wyjaśnień złożonych pod nieobecność obrońcy - dodaje.  

Czytaj: Aresztowany powinien mieć stały kontakt z obrońcą - adwokatura proponuje zmiany>>

W jego ocenie nie implementowano też przepisów, zgodnie z którymi pomoc obrońcy z urzędu ma być zapewniona bez zbędnej zwłoki, najpóźniej przed przesłuchaniem przez policję, inny organ ścigania lub organ sądowy, lub przed przeprowadzeniem czynności dochodzeniowo-śledczych lub dowodowych.

Zgodnie z przepisami unijnymi, prawo do żądania ustanowienia obrońcy z urzędu aktualizuje się już w momencie pozbawienia wolności, czyli zatrzymania lub przeprowadzenia określonych czynności dowodowych, w której podejrzany może lub musi uczestniczyć. Jeśli któraś z tych okoliczności wystąpi jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego, podejrzany nabywa prawo żądania przyznania mu obrońcy z urzędu. - Tymczasem, wbrew tym wymogom, przepisy Kpk w żaden sposób nie obligują organów ścigania do wstrzymania się z przesłuchaniem osoby zatrzymanej do czasu rozpoznania jej wniosku o wyznaczenie obrońcy z urzędu. Podobnie wbrew dyrektywie nie została w żaden sposób uregulowana kwestia obrony z urzędu w Polsce w przypadku wydania przez Polskę europejskiego nakazu aresztowania - dodaje RPO. 

Czytaj: Adwokat od pierwszej czynności procesowej? NRA chce zmian w prawie>>

Problem z prawem do informacji w postępowaniu karnym 

W ocenie RPO, kolejną kwestią wymagającą doregulowania jest implementacji dyrektywy 2012/13/UE, która dotyczy prawa do informacji w postępowaniu karnym. Dyrektywa ustanawia obowiązek niezwłocznego udzielania pokrzywdzonemu oraz oskarżonemu informacji umożliwiających skuteczną realizację przysługujących im praw.

- Luka prawna w prawie krajowym dotyczy sytuacji osoby, która została zatrzymana, lecz nie przedstawiono jej zarzutów i w konsekwencji została zwolniona. Formalnie osobie takiej przysługuje prawo wniesienia zażalenia na zatrzymanie, w którym może żądać zbadania zasadności, legalności oraz prawidłowości jej zatrzymania. Może to być jednak znacząco utrudnione, jeśli zatrzymany nie zna motywów zatrzymania oraz innych okoliczności dotyczących jego osoby zawartych w aktach prowadzonej sprawy karnej - wyjaśnia RPO.

I dodaje, że nie istnieje żaden przepis, który takiemu zatrzymanemu dawałby prawo wglądu w akta sprawy. - Tymczasem dyrektywa wskazuje wprost, że osobie, która została zatrzymana, należy zapewnić dostęp do będących w posiadaniu właściwych organów dokumentów, które są związane z konkretną sprawą i mają istotne znaczenie dla skutecznego zakwestionowania, zgodnie z prawem krajowym, legalności zatrzymania lub aresztowania. Prawo polskie nie czyni zadość temu obowiązkowi - zaznacza.