Celem petycji jak wskazuje NRA, jest zapewnienie osobie tymczasowo aresztowanej pełnej realizacji prawa do obrony, w tym zniesienie barier o charakterze techniczno-organizacyjnym, aspekcie realizacji prawa do porozumiewania się z obrońcą podczas nieobecności innych osób.
- Potrzeba dokonania postulowanej zmiany ustawy ma swe uzasadnienie także w zwolnieniu organu procesowego z dodatkowych czynności techniczno-organizacyjnych, które łączą się z koniecznością każdorazowego rejestrowania i rozpoznania kolejnego wniosku o zezwolenie na kontakt obrońcy z osobą tymczasowo aresztowaną oraz fizycznego wydania stosownego zarządzenia, w tym jego doręczenia - dodano.
Co do zmiany?
NRA proponuje zmianę art. 215 Kkw, zgodnie z którym osoba tymczasowo aresztowana ma prawo do porozumiewania się z obrońcą, pełnomocnikiem, oraz że ma mieć umożliwione przygotowanie się do obrony.
Ma to nastąpić poprzez dodanie do tego artykułu paragrafu 3. Adwokaci proponują by organ w dyspozycji którego pozostaje aresztowany (sąd lub prokuratura), "w momencie powzięcia informacji o ustanowieniu obrońcy", przesyłał niezwłocznie z urzędu do dyrektora aresztu śledczego, zarządzenie o zgodzie "na wielokrotne widzenie tego obrońcy z tymczasowo aresztowanym".
Cena promocyjna: 94.06 zł
|Cena regularna: 99 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 74.26 zł
Koordynatorami projektu, który powstał już w 2020 r., byli adwokat Przemysław Rosati, prezes NRA i adwokat Jerzy Lachowicz, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Wałbrzychu. Celem petycji - jak wskazano w uzasadnieniu - jest zapewnienie osobie tymczasowo aresztowanej "pełnej realizacji prawa do obrony, w tym zniesienie barier o charakterze techniczno-organizacyjnym, w aspekcie realizacji prawa do porozumiewania się z obrońcą podczas nieobecności innych osób".
Czytaj: Dwa razy więcej aresztowanych pod rządami PiS>>
- Ta propozycja przygotowana została w interesie osób tymczasowo aresztowanych, tak by ich prawo do obrony, w aspekcie kontaktów z obrońcą, było realizowane w sposób pełny i nie było ograniczane przez czynności administracyjno-techniczne. Zwłaszcza, że tymczasowo aresztowanemu nie można odmawiać prawa do kontaktu z obrońcą, można co najwyżej - przez pierwsze 14 dni zastrzec obecność przy tym kontakcie - mówił wówczas obecny prezes NRA.
Obaj adwokaci przyznawali, że praktyka w stosowaniu obowiązujących przepisów doprowadziła do tego, że kontakty te są limitowane, a to z powodu barier technicznych i różnego rodzaju problemów z udzielaniem każdorazowo zezwolenia na widzenie z tymczasowo aresztowanym.
Czytaj w LEX: Najważniejsze zmiany dużej nowelizacji procedury karnej z 2019 r. >
- Istotny problem pojawia się wtedy gdy siedziba sądu lub prokuratury, czyli organu, w dyspozycji którego pozostaje aresztowany, jest w innej miejscowości niż areszt. Czasem może to być kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt kilometrów. I jeśli potrzeba pilnego kontaktu klienta z obrońcą, to ten obrońca musi jeździć przykładowo do danego sądu, uzyskać zezwolenie na widzenie i potem wrócić by zobaczyć się z klientem. To wyklucza szybki kontakt - wskazywał dziekan Lachowicz.
Odciążenie organów procesowych
W ocenie NRA takie rozwiązanie odciąży też organy procesowe od wykonywania czynności, która i tak jest oczywista i musi się skończyć oczywistą decyzją o wydaniu zarządzenia zezwalającego na widzenie z osobą tymczasowo aresztowaną.
Zgodnie z propozycją takie zarządzenie obowiązywałoby do czasu wygaśnięcia upoważnienia dla obrońcy. - Po trzecie często się zdarza, że rzeczywiście przez zmianę sygnatury, zmianę organu procesowego do dyspozycji którego tymczasowo aresztowany pozostaje, ten kontakt z przyczyn technicznych, organizacyjnych jest utrudniony, ograniczony, albo wręcz odwleczony w czasie. Chcemy ograniczyć takie sytuacje. Propozycja ta ułatwi także adwokatom wykonywanie zawodu - mówił Rosati.
Czytaj: W Polsce znowu coraz łatwiej o areszt, często długotrwały>>
HFPC: Tortury powinny być spenalizowane>>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.