Adwokaci podobnie jak radcy prawni zobowiązani są do podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Różnice dotyczą m.in. rozliczania obu grup zawodowych w zakresie zdobywanych punktów. Adwokaci - zgodnie z uchwałą z 2011 r., mają zdobyć w roku kalendarzowym co najmniej 12 punktów. M.in. za różnego rodzaju szkolenia, uczestnictwo lub organizowanie konferencji, publikacje. Radcy prawni mają trzy lata na zdobycie 40 punktów.  

 


Jak dowiedziało się Prawo.pl, Naczelna Rada Adwokacka na ostatnim posiedzeniu wprowadziła do regulaminu pewne zmiany. Część kwestii - budzących największe wątpliwości - zostało doregulowanych. 

Adwokat z Warszawy, przeszkoli się i w Białymstoku

Jak mówi w rozmowie z Prawo.pl adwokat Rafał Dębowski, sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej, wątpliwości budziło m.in. to czy adwokaci mogą zdobywać punkty za dokształcanie się w ramach szkoleń organizowanych przez sekcje przy innych niż rodzima radach adwokackich. 

Czytaj: Radcowie prawni szkolą się chętnie, najchętniej bezpłatnie>>

- Jednoznacznie to potwierdziliśmy. W praktyce adwokat np. z Warszawy, będzie mógł zdobyć punkty w szkoleniach organizowanych w ORA - na przykład w Białymstoku - mówi. 

 


Zmodyfikowane zostały też zapisy dotyczące sposobu i ilości punktów, które można uzyskać za szkolenia. Adwokaci wyjaśniają, że chodziło o zróżnicowanie punktacji przykładowo za organizowanie panelu i za udział w panelu. 

Czytaj: Radcowie widzą konkurencję, ale źle ją rozpoznają>>

- W tym zakresie był odczuwalny pewien niedosyt. Oczywiste przecież jest, że wkład osoby prowadzącej panel jest większy niż jego uczestników. Panelista musi być przygotowany, dlatego też powinien dostać więcej punktów - mówią. 

Doktor i aplikant doszkalać się nie musi

Mimo burzliwej - jak wynika z informacji portalu dyskusji - nie zmieniono jednak zasady, że osoba ze stopniem naukowym - np. doktor habilitowany, czy tytułem naukowym - profesor -  jest zwolniona z konieczności uzyskiwania punktów za doskonalenie zawodowe. 

- Przeważył podgląd, że tacy prawnicy będą się doskonalić w ramach swojej pracy naukowej. Nie ma co tworzyć w tym zakresie biurokratycznych utrudnień dla tych kolegów, adwokatów, którzy i tak w ramach obowiązków naukowych, doszkalają siebie i nas - mówi Dębowski. 

 

Obowiązek doskonalenia zawodowego nie będzie też obejmował aplikantów, którzy w danym roku szkoleniowym zdają egzamin. To kolejny punkt nad którym toczyła się dyskusja. - Uznaliśmy, że skoro szkolą się do egzaminu zawodowego, najważniejszego egzaminu w swoim zawodowym życiu, i w danym roku go zdają, to jest to wystarczające doskonalenie zawodowe - podkreślają rozmówcy portalu.