Chodzi o sytuacje, gdy wobec prawnika reprezentującego podejrzanego lub oskarżonego formułowane są zarzuty o działania sprzeczne z prawem. Wykorzystany może być wtedy art. 276 kodeksu postępowania karnego, który stanowi, że tytułem środka zapobiegawczego można zawiesić oskarżonego w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu albo nakazać powstrzymanie się od określonej działalności lub od prowadzenia określonego rodzaju pojazdów, lub zakazać ubiegania się o zamówienia publiczne na czas trwania postępowania.
Czytaj: Zawieszenie adwokata w wykonywaniu zawodu tylko przez sąd i tylko w sprawach jego pracy>>
W postępowaniu przygotowawczym prokurator może zawiesić adwokata
Zastosowanie tego środka zapobiegawczego, zgodnie z art. 250.4 k.p.k, w postępowaniu jurysdykcyjnym należy do sądu. Natomiast postępowaniu przygotowawczym decyzję w tej sprawie podejmuje prokurator prowadzący dane postępowanie. Adwokatura już wcześniej zabiegała o podniesienie tego standardu. Np. w petycji skierowanej w 2018 r. do postulowano, aby zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w wykonywaniu zawodu w stosunku do oskarżonego będącego adwokatem, mogło nastąpić tylko na mocy postanowienia sądu. A w postanowieniu o zastosowaniu środka zapobiegawczego miałby być określany określić czas jego trwania, nie dłuższy niż trzy miesiące w postępowaniu przygotowawczym.
Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysława Rosatiego to jeden z przykładów na uprzywilejowaną pozycję prokuratora w postępowaniu karnym. - Nie może być tak, że prokuratura jest uprzywilejowana kosztem innych uczestników postępowania. Prokurator, prowadząc postępowanie i działając w imieniu państwa, powinien poruszać się w ramach zasady równej broni, a nie być podmiotem uprzywilejowanym – powiedział Prawo.pl. W tej batalii nie uczestniczył jednak samorząd radców prawnych. - Nie sygnalizowaliśmy potrzeby zmiany przepisów procedury karnej ukierunkowanej na odebranie prokuratorowi na rzecz sądu prawa do zawieszania w czynnościach zawodowych adwokata lub radcy prawnego w toku postępowania przygotowawczego – poinformował Prawo.pl dr Szymon Krajnik, ekspert Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych.
Przepis, który daje prokuratorowi władzę nad adwokatem
Swoją krytyczną ocenę tej sytuacji przedstawił natomiast kilka lat temu (2020 r.) rzecznik praw obywatelskich. - To sąd powinien decydować o zawieszeniu w czynnościach podejrzanego adwokata lub radcy prawnego. Rzetelnie ocenić potrzebę takiego zawieszenia może tylko organ niezależny, a obecnie jest nim nie prokuratura, lecz tylko sąd, bowiem minister sprawiedliwości-prokurator generalny może ingerować w to, kto będzie wykonywał zawód adwokata, pozbywając się obrońców swych politycznych konkurentów w toczących się postępowaniach – stwierdził. Ówczesny RPO Adam Bodnar zwrócił uwagę, że prokurator jest zarazem "gospodarzem” postępowania, jak i jego stroną zainteresowaną osiągnięciem konkretnego rezultatu: skazania podejrzanego. - A w obecnym kształcie ustrojowym nie sposób uznać, że prokuratura cechuje się niezależnością od władzy wykonawczej - podkreślił.
Adam Bodnar miał też udział w przygotowaniu kilka lat wcześniej (2013 r.) krytycznego stanowiska w sprawie tego przepisu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która wręcz zachęcała rzecznika praw obywatelskich do zadania Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania o zgodność tej regulacji z Konstytucją. Zastrzeżenia Fundacji budziły możliwe do wyobrażenia sytuacje, w których – na jej podstawie – prokurator mógłby zawieszać prawo do wykonywania zawodu adwokatowi z powodu czynności, które ten podejmował jako obrońca, gdy w związku z nimi zostaje potem oskarżony przez prokuraturę o przestępstwo. - Obowiązująca regulacja jest niewłaściwa, bo generalnie w procesie karnym prokurator i obrońca są przeciwnikami, a ten przepis daje pierwszemu władzę nad drugim. Najlepiej byłoby, gdyby tak ważną decyzję podejmował sąd – oceniał pracujący wtedy w Fundacji Adam Bodnar. Nie doszło jednak do konstytucyjnej analizy tego przepisu i nadal on obowiązuje. Czytaj: Sąd powinien zawieszać w czynnościach podejrzanego prawnika - RPO chce zmiany w prawie>>
W tym kontekście przypominana jest też uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 18 czerwca 2019 r., który w jej uzasadnieniu zwrócił uwagę, że obecnie prokuratura jest organem „ulokowanym nie tylko poza władzą sądowniczą, ale także poza szeroko rozumianym wymiarem sprawiedliwości, a więc pozbawionym gwarancji konstytucyjnych oraz skonstruowanym na zasadzie zależności i podporządkowania, współcześnie także szerokim zakresie podporządkowania zewnętrznego (politycznego)”.
Cena promocyjna: 85.5 zł
|Cena regularna: 95 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 66.51 zł
Adwokacka propozycja nie trafiła do rządowego projektu
Ostatni akt tej batalii miał miejsce 26 maja 2025 r., gdy podczas spotkania z ministrem sprawiedliwości prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati wręczył mu projekt ustawy o zmianie kodeksu postępowania karnego, Prawa o adwokaturze oraz projekt ustawy o regulacji rynku świadczenia pomocy prawnej, które przewidywały podniesienie standardów ochrony tajemnicy adwokackiej, zmiany w zasadach przeszukania kancelarii, zawieszania adwokatów w wykonywaniu zawodu, postępowania z materiałami objętymi tajemnica adwokacką ujawnionymi w toku przeszukania i dokonywania oględzin nośników zawierających takie materiały oraz wzmocnienia niezależności zawodu adwokata. Według tego projektu zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w wykonywaniu zawodu w stosunku do oskarżonego będącego adwokatem, mogłoby nastąpić tylko na mocy postanowienia sądu. - Przeniesienie na sąd uprawnienia do zastosowania tego środka zapobiegawczego wobec adwokata spowoduje, że organem procesowym stosującym ten środek będzie niezależny sąd, w skład którego wchodzi niezawisły sędzia, niezaangażowany w realizację funkcji ścigania i oskarżania – uzasadniali autorzy projektu.
Czytaj: Zawieszenie adwokata w wykonywaniu zawodu tylko przez sąd i tylko w sprawach jego pracy>>
Prezes Rosati przypomina, że to ówczesny minister Adam Bodnar skierował zaproszenie do przedstawicieli samorządu adwokackiego, aby podczas spotkania omówić kwestię dostosowania ustawodawstwa krajowego do wymogów wynikających z podpisanej niedawno Konwencji Rady Europy o ochronie prawników w sposób, który będzie zabezpieczał osoby wykonujące zawód adwokata także przed opresyjnością Państwa. - Minister zadeklarował gotowość i otwartość resortu do ścisłej współpracy z samorządem zawodowym adwokatów w zakresie wszystkich działań zmierzających do wzmocnienia ich pozycji, a także zwiększenia zaufania społecznego do systemu wymiaru sprawiedliwości. Wskazał również, że z uwagi na wagę oraz konstytucyjne znaczenie podniesionych kwestii, projekt ewentualnej nowelizacji przepisów powinien być procedowany ścieżką rządową, z zachowaniem pełnej transparentności i z uwzględnieniem opinii wszystkich stron – przypomina szef Adwokatury.
Czytaj: MS będzie pracować nad zmianami w Prawie o Adwokaturze i ustawie o radcach prawnych>>
Jednak deklaracja ta nie miała przełożenia na fakty, ponieważ w przyjętym kilka tygodni później projekcie dużej nowelizacji procedury karnej w odniesieniu zasad zawieszania adwokatów i radców prawnych nie znalazła się żadna propozycja zmiany. Mimo że po przyjęciu w lipcu projektu przez rząd, minister Bodnar zapowiadał, że „nowelizacja eliminuje kilka uprawnień prokuratury, w wyniku których zaburzana była równowaga procesowa, na rzecz wzmocnienia pozycji sądu”. Być może było to podyktowane brakiem zabiegów o taką zmianę ze strony środowiska radców prawnych. - W naszej ocenie tego rodzaju propozycja, chociaż mogłaby wzmocnić gwarancje niezależności członków samorządów zawodowych adwokatów i radców prawnych, to jednak powinna być podyktowana istotnymi potrzebami praktyki, zwłaszcza stwierdzeniem nadużywania przedmiotowego środka zapobiegawczego przez prokuratorów. Obecnie nie posiadamy wiedzy, aby problem taki występował w praktyce organów ścigania – mówi dr Szymon Krajnik. Zauważa też, że przy braku realnego zagrożenia dla niezależności adwokatów lub radców prawnych, tego rodzaju rozwiązanie może budzić wątpliwości w zakresie respektowania zasady równości wobec prawa względem innych zawodów zaufania publicznego, stanowiąc nieuzasadniony przywilej. - W konsekwencji omawiana propozycja może godzić w autorytet samorządu adwokatów i radców prawnych jako zawodów zaufania publicznego – podsumowuje ekspert Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych.
Adwokatura jeszcze o to powalczy
Mecenas Rosati w rozmowie z Prawo.pl wyraził niezadowolenie z powodu nieuwzględnienia tej i kliku innych propozycji (m.in. zrównania ograniczonej tajemnicy adwokackiej z bezwzględną tajemnicą obrończą – w tej sprawie radcowie prawni prezentują takie samo stanowisko jak adwokaci) w projekcie skierowanym przez rząd do Sejmu. I przypomniał w tym kontekście, że Polska podpisała niedawno konwencję Rady Europy o ochronie zawodu prawnika. - To idealny moment, aby poważnie i konsekwentnie ustawodawca wzmacniał niezależność adwokatów w interesie obywateli w ten sposób implementując postanowienia tej konwencji do polskiego prawa – stwierdził.
Jego zdaniem nie powinno być tak, że prokuratura jest uprzywilejowana kosztem obywatela. - Prokurator, prowadząc postępowanie i działając w imieniu państwa, powinien poruszać się w ramach zasady równej broni, a nie być podmiotem uprzywilejowanym – podkreślił szef Adwokatury. W sprawie tajemnicy adwokackiej możliwa jest jeszcze zmiana, bo podczas pierwszego czytania 12 września br. projektu nowelizacji k.p.k padł wniosek o dodanie takiej poprawki, a reprezentujący rząd wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha zadeklarował gotowość do dyskusji na ten temat. Problem zawieszania adwokatów i radców prawnych nie pojawił się w tej debacie, ale odpowiednia poprawka może zostać zgłoszona podczas prac w komisji. Przedstawiciele Adwokatury zapowiadają, że będą o to zabiegać.
Czytaj: Nowelizacja procedury karnej zaczyna trudny proces legislacyjny>>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.










