Przypomnijmy, zgodnie z art. 14 obowiązującego Prawa o prokuraturze, prokuratora krajowego jako pierwszego zastępcę prokuratora generalnego oraz pozostałych zastępców prokuratora generalnego w liczbie nie większej niż siedmiu powołuje spośród prokuratorów Prokuratury Krajowej i odwołuje z pełnienia tych funkcji prezes Rady Ministrów na wniosek prokuratora generalnego. Co ważne, prokuratora krajowego oraz pozostałych zastępców prokuratora generalnego powołuje się po uzyskaniu opinii prezydenta.

Czytaj: Prokurator Dariusz Korneluk kandydatem na prokuratora krajowego >>

Opinia prezydenta potrzebna, ale niewiążąca  

Dr Piotr Turek, prokurator Prokuratury Okręgowej w Krakowie przyznaje, że zgodnie z art. 14 Prawa o prokuraturze wymagane jest uzyskanie opinii prezydenta. Zaznacza jednak, że opinia ta nie jest wiążąca.  - Czyli, że musi to być jakakolwiek opinia, pozytywna lub negatywna, ustna lub pisemna. Prezydent może powiedzieć, że kandydatura nie jest dobra, ale jego opinia nie wiąże premiera - mówi.

Na pytanie, co w sytuacji gdy prezydent stwierdzi, że dalej prokuratorem krajowym jest prokurator Dariusz Barski, dr Turek wskazuje, że wcale nie zdziwiłoby go, gdyby prezydent wydał opinię negatywną lub wręcz odmówił wydania opinii, stojąc na stanowisku, że nie zachodzą podstawy do powołania prokuratora krajowego.

Dlatego kolejną kwestią - w ocenie prokuratora - jest to, jak podejść do odmowy prezydenta lub do wstrzymywania się przez niego z wydaniem opinii. - Przepisy nie mówią o konkretnym terminie, więc jest możliwe, że prezydent każe wszystkim poczekać na swoje stanowisko w tej sprawie. Sądząc jednak z dotychczasowego biegu wypadków, minister Adam Bodnar jest przygotowany na każdy wariant - dodaje.  

W podobnym tonie wypowiada się profesor Mariusz Bidziński z Uniwersytetu SWPS w Warszawie. - W mojej ocenie to, co uważa prezydent to jego prywatna opinia i nie ma znaczenia dla procedury powołania. Stanowisko prezydenta, o które trzeba zgodnie z przepisem wystąpić - nie jest wiążące, bez względu na to  co zrobi Prokurator Generalny, jeśli zgodę wyrazi premier, nastąpią wnioskowane zmiany. Co ważne, w przepisach nie jest uregulowane jak taka opinia ma wyglądać - mówi.

A jak opinii prezydenta nie będzie?  

Profesor dodaje, że nawet jeśli prezydent nie zdecyduje się na zaopiniowanie kandydatury Korneluka, będzie to wystarczające. - Wystarczy, że na podstawie art. 14 Prawa o prokuraturze takie zapytanie zostanie do niego skierowane. Fakt skierowania zapytania dopełnia kwestii formalnych. To czy prezydentowi się kandydatura podoba czy nie, nie ma znaczenia. Podobnie zresztą jak w przypadku prawa łaski - prezydent wystąpił o opinie do Ministra Sprawiedliwości ( w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika), ale opinie ministra nie była dla niego wiążąca - mówi.

Prof. Marek Chmaj, radca prawny, Kancelaria Radcowska Chmaj i Wspólnicy, dodaje, że zgodnie z art. 14 Prawa o prokuraturze opinia prezydenta powinna dotyczyć konkretnego kandydata. Dopytywany, co w sytuacji gdy prezydent wskaże, że prokuratorem krajowym jest nadal prokurator Dariusz Barski, bo nie został prawidłowo odwołany, profesor zaznacza, że w swojej opinii prezydent może napisać, co tylko chce i nie jest to wiążące dla premiera.

Termin? Rozsądny

W ocenie prof. Chmaja nie może być też tak, że premier występuje do prezydenta o opinie a prezydent zwleka. - Jeśli prezydent - w miarę rozsądnym czasie - nie wyda opinii, to też trzeba to uznać, że nie ma zdania w tym zakresie i to jest też opinia - uważa.

Profesor Bidziński dodaje, że prezydent zgodnie z zasadami prawa oraz jak organ państwa ma obowiązek odpowiedzieć i to niezwłocznie.  - Stanowisko może zająć  w formie pisemnej czy też mailowej. Warto pamiętać, że w odniesieniu do organów administracji publicznej oraz organów państwa przyjmuje się, że nawet w sytuacji milczenia i braku odpowiedzi, stanowisko ich zostało wyrażone. Mamy tu bowiem do czynienia z tzw. milczącym uznaniem organów. Termin te może być różny, ale przyjmuje się (np. zgodnie z kpa), że milczenie organu po upływie 30 dni od daty złożenia wniosku oznacza brak sprzeciwu - decyzję pozytywną. Warto podkreślić, że w praktyce opinia prezydenta nie ma w tej procedurze - poza wyrażeniem stanowiska - jakiegokolwiek znaczenia dla ostatecznej decyzji  - podsumowuje.

 

Co może podnosić prezydent?

Prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, również wskazuje, że w przepisach nie jest określone, jak taka opinia prezydenta powinna wyglądać. - Ma dotyczyć powołania na stanowisko prokuratora krajowego, a co ma zawierać - nie jest przesądzone. Przesądzony jest natomiast obowiązek organu powołującego polegający na zwróceniu się o opinię do prezydenta - mówi.

Zwraca jednak uwagę na jeszcze jedną kwestię. Wskazuje, że nie zachodzą przesłanki do powołania prokuratora krajowego.  - Udzielając w tej sprawie jakiejkolwiek opinii, prezydent stałby się uczestnikiem naruszenia prawa. Opinia ma przecież dotyczyć powołania prokuratora krajowego na miejsce, które jest zajęte. Prokurator Dariusz Barski nie został bowiem odwołany zgodnie z ustawą Prawo o prokuraturze, czyli za pisemną zgodą prezydenta. To tak jakby zaopiniować kandydata na marszałka Sejmu, mimo że mamy marszałka Sejmu. Innymi słowy, prezydent nie powinien uczestniczyć w tej procedurze, bo zmierza ona w istocie do naruszenia prawa i usankcjonowania odsunięcia prokuratora krajowego od pełnienia przez niego obowiązków oraz dekonstrukcji prokuratury. Przecież prezydent podkreślał, że Dariusz Barski jest nadal prokuratorem krajowym - podsumowuje.

O co chodzi z prokuratorem Barskim? Przypomnijmy, że 12 stycznia br. prokurator Dariusz Barski otrzymał od prokuratora generalnego Adama Bodnara dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych. To w ocenie MS oznacza, że nie był prokuratorem krajowym. P.o. prokuratora krajowego został prokurator Jacek Bilewicz. O to cały czas trwa spór w prokuraturze, który ma już konsekwencje w decyzjach sądów - kwestionowane są bowiem decyzje Barskiego, więcej część prawników uważa, że problematyczne jest też powołanie do Prokuratury Krajowej prokuratora Bilewicza, bo wnioskował o to - jako prokurator krajowy - Barski. Kolejną kwestią jest to, że zgodnie z art. 14 Prawa o prokuraturze do odwołania prokuratora krajowego potrzebna jest zgoda pisemna prezydenta. Na to zresztą, po decyzji w sprawie Barskiego, powoływał się sam prezydent, pisząc do premiera Donalda Tuska. W tej sprawie zresztą wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego pomiędzy prezydentem RP, a premierem oraz prokuratorem generalnym.
Czytaj: Coraz bliżej wyłonienia przyszłego prokuratora krajowego, zakończyły się wysłuchania kandydatów >>