26 lutego, od godziny 10, specjalny zespół z wiceminister sprawiedliwość Marią Ejchart na czele, prowadzi rozmowy kwalifikacyjne z piątką kandydatów na prokuratora krajowego. Głos zabrali prokurator Katarzyna Kwiatkowska, Dyrektor Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej, prokurator Prokuratury Regionalnej w Warszawie, delegowana do Prokuratury Krajowej; prokurator Agnieszka Leszczyńska, Prokurator Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim, prokurator Prokuratury Regionalnej w Szczecinie i Jacek Skała, prokurator Prokuratury Regionalnej w Krakowie, delegowany do Prokuratury Krajowej, prokurator Dariusz Korneluk, zastępca prokuratora krajowego, prokurator Prokuratury Regionalnej w Warszawie, delegowanego do Prokuratury Krajowej i na końcu prokurator Ewa Wrzosek z Prokuratury Rejonowej Warszawa – Mokotów.

Kandydaci mieli 15 minut na autoprezentację, a następnie odpowiadali na szczegółowe pytania siedmiu członków zespołu - miało być ich ośmiu, ale w pracach decyzją NRA nie brał udział przedstawiciel Adwokatury.

Niezależność, autonomia finansowa, etos zawodu

Prokurator Korneluk podkreślał, że współczesna prokuratura wymaga wielu zmian, które spowodują, że będzie miała skuteczną rolę gwaranta sprawiedliwości. - Gwarancją tego, by prokuratura mogła wypełniać swoje zadania, sprawnie, niezależnie, bez oglądania się na barwy polityczne i z równym dystansem do wszystkich z życia publicznego, jest powołanie do służby na kluczowych stanowiskach w prokuraturze osób, dla których idea demokratycznego państwa prawa, niezależnej prokuratury i etosu zawodu - są wartościami niekwestionowanymi. Osób, które swoimi czynami oraz wyborami udowodniły, że te wartości nie są dla nich pustymi frazesami - mówił prokurator.

Dodał, że druga płaszczyzna to rozpoczęcie prac nad projektem nowej ustawy o prokuratorze (ustrojowej) zakładającej przyjęcie zupełnie nowego modelu jej funkcjonowania. - Jego założenia powinny uwzględniać przede wszystkim rozdział funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, postulować należy całkowitą niezależność prokuratora przy wykonywaniu czynności procesowych, bez żadnych wyjątkowych, autonomię budżetową, przemianę organizacyjną a także wprowadzać jednolity status prokuratora - wymieniał.

Jak zaznaczył, największym problemem do rozwiązania - pozostaje kwestia poprawy bytu finansowego urzędników i pracowników prokuratury. - Należy w sposób zdecydowany rozwiązać ten problem stanowiący z punktu widzenia nas prokuratorów ogromny dyskomfort. Każdego dnia współpracujemy z osobami wykonującymi istotne zadania, bez których, my prokuratorzy, nie bylibyśmy w stanie realizować swoich obowiązków - wskazał.  

Prokurator odniósł się też do niezależności. Powiedział, że to nie uprawnienia ani przywilej, a obowiązek prokuratora. - Po ośmiu latach skrajnego upolitycznienia prokuratury zarówno środowisko prokuratorów, jak i obywateli, podkreśla konieczność rozliczeń. Brak jest jednak innej możliwości w tym zakresie, jak przeprowadzenie ich w oparciu o przepisy, o standardy wyznaczone granicami prawa - mówił. Dodając, że każda taka sprawa musi być rozpatrzona indywidualnie.

Prokuratury rejonowe do wzmocnienia

Prokurator Wrzosek wskazywała natomiast, że obecnie mówi się o prokuratorze "dużymi słowami, odpolitycznienie, rozdzielenia funkcji Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości". - Natomiast otoczenie polityczne jest tego rodzaju, że przez najbliższe półtora roku prokurator krajowy i prokurator generalny, jednocześnie minister sprawiedliwości, najprawdopodobniej będą działali na podstawie tych przepisów prawa, które obecnie obowiązują. Zatem o ile niezbędne i konieczne jest wprowadzenie dużych zmian ustrojowych w funkcjonowaniu prokuratury i jej odpolitycznienie, to w mojej ocenie funkcja prokuratora krajowego, którego państwo wskażą, w pierwszej kolejności powinna polegać na niezmarnowaniu najbliższego czasu - mówiła.

I tu wymieniła choćby poprawę na szczeblu prokuratur rejonowych. - Tych, które załatwiają 99 proc. ludzkich spraw. Jeśli obywatel dostrzeże, że prokuratura się zmienia, że traktuje go z szacunkiem, jeśli stworzone zostanie takie środowisko zarówno dla samych prokuratorów, jak i osób, które do prokuratury przychodzą, pełnomocników stron, stron postępowania, tak by na etapie pierwszego kontaktu obywatela z prokuraturą były dostrzegalne zmiany, to wpłynie to na odbiór prokuratury, i pomoże w uzyskaniu akceptacji na przyszłość dla tych zmian, kompleksowych i szerokich, o których wszyscy mówimy - zaznaczyła. Wymieniając odpolitycznienie prokuratury, niezależność, rozliczenia w prokuraturze.

- Były prokurator generalny nie uczynił z prokuratury maszynki politycznej jednoosobowo. Znaleźli się tacy prokuratorzy, którzy wyszli mu naprzeciw, którzy za różnego rodzaju korzyści, awanse, tytuły, nagrody, delegację w górę, tę prokuraturę i jej wizerunek, razem z prokuratorem generalnym, tak bardzo zniszczyli - podsumowała.

Czytaj: Coraz bliżej do wyłonienia prokuratora krajowego, kandydaci przedstawią swoje wizje prokuratury >>

Pierwszy konkursowy zgrzyt - czyli spór o prokuratora krajowego

Najwięcej emocji, także wśród członków zespołu, wzbudziło wystąpienie przedstawiciela związkowców, czyli prokuratora Jacka Skały. Zaczął on swoje wystąpienie od wskazania wagi pracowników prokuratury. Podkreślił, że pierwszym fundamentem zreformowanej prokuratury powinny być systemowe rozwiązania w zakresie ich wynagrodzeń. Wskazał na potrzebę powiązania tych płac ze średnią płaca w gospodarce, przyjęcie rozwiązania, że wynagrodzenie urzędnika to co najmniej 50 proc. pensji prokuratora na pierwszym stanowisku i po drugie wprowadzenie stawek awansowych, czyli zagwarantowanie obligatoryjnego awansu, finansowego co pięć lat o przynajmniej 5 proc.  - Bez tego nie zbudujemy silnej prokuratury. Jestem po pierwsze rozmowie z ministrem Bodnarem i jestem optymistą, pan minister Bodnar rozpoczął naszą rozmowę od podkreślenia, że jest to kwestia priorytetowa - wskazał.

Potem zaznaczył, że nie da się przedstawić wizji prokuratury w oderwaniu od obecnej sytuacji w prokuraturze.  - Większość Polaków w tym momencie nie wie, kto jest prokuratorem krajowym i nie wie, czy to stanowisko jest obsadzone. Tak naprawdę nie wie tego większość prokuratorów. W sądach, w tej chwili zarysowały się dwie linie orzecznicze, bezsporne jest to, że szefem polskich prokuratorów jest pan prokurator generalny, spór, który istniej co do prokuratora krajowego należy rozstrzygnąć nie o opinie prawne, ale w oparciu o obowiązujące przepisy prawne - mówił, nawiązując do sytuacji z 12 stycznia br. kiedy to prokurator Dariusz Barski został poinformowany, że nie jest prokuratorem krajowym, bo przywrócono go ze stanu spoczynku na podstawie epizodycznego przepisu. Następnie p.o. prokuratora krajowego został prokurator Jacek Bilewicz.  

- Brak konsensualnego rozstrzygnięcia tego sporu, w zasadzie czyni tę procedurę konkursową bezprzedmiotową, bo ktokolwiek zostanie w tej procedurze wybrany jego status będzie kwestionowany, a co za tym idzie będą również kwestionowane pochodzące z jego ręki nominacje. To kwestionowanie statusu prokuratorów już w tym momencie dzieje się w polskich sądach. Jeżeli przyjmiemy, że prokurator Barski nigdy nie był prokuratorem krajowym, to musimy przyjąć, że prokurator Bilewicz nigdy nie został prokuratorem Prokuratury Krajowej, ani też p.o. prokuratora krajowego - wskazywał. Dodał, że efekt tego układu sytuacyjnego jest taki, że obrońcy kwestionują status prokuratorów powołanych z udziałem prokuratora Barskiego. - W piątek jeden z warszawskich sądów uznał, że wniosek pochodzący od zastępcy prokuratora regionalnego powołanego przez prokuratora Bilewicz pochodzi od osoby nieuprawnionej i nie rozstrzygnął wniosku w przedmiocie zastosowania przedłużenia tymczasowego aresztowania - mówił. Jak dodał, ostrzegał od kilku tygodni, że ten scenariusz jest ukłonem w stronę świata przestępczego. - Nie dziwię się, że polska Adwokatura odmówiła udziału w tej procedurze konkursowej, uznając ją za procedurę polityczną - dodał Skała.

Czytaj: Wybór Prokuratora Krajowego nie będzie łatwy, a może być wadliwy >>

5 prokuratorów powalczy o stanowisko Prokuratora Krajowego >>

Brak przedstawiciela Adwokatury ma znaczenie?

Skała wskazał równocześnie, że komisja/zespół do wyłonienia prokuratura krajowego jest nieprawidłowo obsadzony, bo wbrew zarządzeniu Ministra Sprawiedliwości, nie ma wśród jego członków przedstawiciela Adwokatury. - I po czwarte pomimo braku przedstawiciela Adwokatury na siedmiu członków komisji pięciu członków jest adwokatami lub byłymi adwokatami, a niektórzy spośród państwa są czynni w sprawach karnych. To oznacza, że przy sprzeciwie polskiej Adwokatury, adwokaci mają wybrać szefa polskiej prokuratury. To jest sytuacja trudna do zaakceptowania przez większość polskich prokuratorów i dla mnie również - zaznaczył Skała.

Dopytywany, jak w takim razie wyobraża sobie, gdyby wygrał, współpracę z Prokuratorem Generalnym, prokurator Skała powiedział, że konieczny jest okrągły stół dotyczący sytuacji w prokuraturze i rozwiązanie obecnych problemów dotyczących choćby prokuratora krajowego.

Nie sztuką być niezależnym, jak się jest zdegradowanym

Prokurator Agnieszka Leszczyńska wskazała natomiast m.in., że sposobem na "uzdrowienie" prokuratury może być stworzenie "bezpieczników" prawnych, które dadzą możliwości i czas na wprowadzenie następnie zmian ustawowych. Wymieniała również wprowadzenie czytelnego mechanizmu awansów, przeprowadzanie analizy obciążań prokuratorów, w końcu powstrzymywanie się przez Prokuratora Generalnego od tych obostrzeń, które - jak zaznaczyła - naruszają niezależność prokuratorów oraz respektowanie wytycznych opisanych w zbiorze zasad etyki zawodowej.

Dopytywana o rozwiązania, które mają zapewnić niezależność prokuratorską, odpowiedziała, że według niej jest to apolityczność oraz zaskarżalność wydawanych poleceń.

Zaznaczyła też, że bierze udział w konkursie, by pokazać, że jest wielu prokuratorów, którzy nie należą do żadnych stowarzyszeń, a nie sprzeniewierzyli się przepisom prawa, niezależności, rocie przysięgi. - Nie sztuką jest być niezależnym, w sytuacji gdy się zostało zdegradowany i się nic nie może. Sztuką być niezależnym, na bazie takich przepisów, jakie są, umieć uzasadniać swoje stanowisko i trwać przy tym. Sztuką jest zachowanie niezależności - mówiła.

Prokuratorzy muszą wiedzieć, że niezależność to nie pusty frazes

Prokurator Kwiatkowska podkreślała z kolei, że prokuratorzy muszę wiedzieć, że niezależność to nie pusty frazes, a gwarancja dla obywatela - że jego sprawa zostanie rozpatrzona w sposób prawidłowy, niezależny. Zaznaczyła, że w jej ocenie jedną z ważnych kwestii, jeśli chodzi o zmiany w prokuraturze, jest przeanalizowanie wszystkich delegacji prokuratorskich pod kątem tego, czy przeprowadzone zostały prawidłowo i nie spowodowały negatywnych skutków dla obywatela.

Kolejną kwestią do naprawy, w jej ocenie, jest problem z długotrwałymi postępowaniami a konsekwencją tego jest choćby wzrost tymczasowych i to długotrwałych aresztowań. - Chciałabym też, żeby doszło do wzmocnienia kadrowego prokuratur rejonowych i dążenia do specjalizacji pracy prokuratorów. Nie może być tak, że prokurator rejonowy zajmuje się wszystkim, powinny za tym pójść specjalistyczne szkolenia; chciałaby również doprowadzić do poprawy sytuacji jeśli chodzi o płace urzędników. Bez urzędników prokuratorzy i prokuratura nie będzie funkcjonowała prawidłowo - mówiła.

Dodała, że to byłby jeden z jej pierwszych kroków jako prokuratora krajowego.

Audyt finansowy i audyt spraw

Prokurator Kwiatkowska widzi też konieczność audytu finansowego w prokuraturze i audytu spraw, tak by sprawdzić, które z nich inicjowane były np. z pobudek politycznych. Odnosząc się do kwestii finansowych, przyznała, że były patologie związane z dodatkami specjalnymi i nagrodami finansowymi. - System nagród finansowych funkcjonujących na podstawie ostatnich ośmiu lat opierał się na kryteriach uznaniowych, poszczególni prokuratorzy nie wiedzieli na jakiej podstawie były wypłacane te nagrody, jeśli chodzi o dodatki specjalne, nie powinny być wypłacane prokuratorom w takiej wysokości i w formie jak było to do tej pory - dodała.

Dopytywana o pomysł ocen okresowych, który znalazł się z projekcie Prawa o prokuraturze Stowarzyszenia Lex Super Omnia przyznała, że wie iż wzbudza to emocje. Zaznaczyła, że pierwszą oceną prokuratora powinien być sąd, ale - jak wskazała - niezbędna jest również ocena wewnętrzna w postaci ocen okresowych.

- Propozycja ocen okresowych, która została przedstawiona w projekcie Prawa o Prokuraturze sprowadza się do tego, że przełożeni powinni mieć możliwość ustalenia poziomu kadry orzeczniczej, sprawdzenia, czy dana osoba powinna wykonywać obowiązki, prowadząc postępowania karne, czy też może pracować na odcinku cywilno administracyjnym. Oceny są też standardem europejskim - mówiła.

 

Rozliczenie? Postępowania dyscyplinarne

Kwiatkowska dodała, że osobiście jest przeciwna wyrzucaniu prokuratorów, którzy mieli się sprzeniewierzyć, w trybie administracyjnym bez zagwarantowania uczciwego postępowania i prawa do sądu. - Jeśli dojdzie do potwierdzenia, że kierowali się innym interesem niż rota przysięgi, powinni mieć zainicjowane postępowanie dyscyplinarne, zagwarantowane prawo do sądu. Procedury prawne, z zagwarantowaniem prawa do obrony i prawa do sadu. Wyrzucanie prokuratorów w trybie uznaniowym jest niedopuszczalne - wskazała.

Zapewniła, że oceny okresowe - absolutnie nie będą służyć rozliczeniom. - Intencją ich wprowadzenia nie było dążenie do wyrzucania z pracy, dwie oceny okresowe negatywne, występujące jedna po drugiej, mogą skutkować wydaleniem ze służby prokuratorskiej. Zakładamy jednak prawo do odwołania się sądu od takiej decyzji. I ponowną kontrolę po dwóch latach - podsumowała.