Dominik T. został oskarżony o to, że kierował motocyklem wbrew dwóm wyrokom, które zakazywały mu prowadzenia pojazdów. Jeden na sześć lat, drugi – dożywotnio. Były to wyroki Sądu Rejonowego w Legnicy z 2017 r. i z 2020 r.
Kara więzienia za ignorowanie wyroków
Sąd Rejonowy w Złotoryi 26 marca 2024 roku uznał mężczyznę za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu niestosowania się do wyroków sądów i wymierzył mu karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności (na podstawie art. 244 k.k. w zw. z art. 64 par. 1 k.k).
Ponadto orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na pięć lat oraz świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (5 tys. zł).
Po rozpoznaniu apelacji obrońcy oskarżonego Sąd Okręgowy w Legnicy 14 stycznia 2025 roku utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Zaskarżył to kasacją obrońca oskarżonego, zarzucając wyrokowi:
- fakt, że apelacja obrony została rozpoznana przez sąd na rozprawie 14 stycznia 2025 roku pod nieobecność obrońcy, którego udział w rozprawie był obligatoryjny, gdyż w świetle opinii biegłych psychiatrów zdolność skazanego do prowadzenia obrony w sposób samodzielny i rozsądny ze względu na zaburzenia emocjonalne w przebiegu zaburzeń adaptacyjnych była zaburzona i wymagał on pomocy do jej prowadzenia,
- rażące naruszenie prawa, poprzez błędną wykładnię przepisów, a w efekcie ich niezastosowanie przez sąd II instancji, wyrażającą się w przyjęciu, iż fakt ujawnienia podstaw obrony obligatoryjnej dopiero po wydaniu wyroku sądu I instancji, a przed jego uprawomocnieniem nie miał wpływu na przebieg postępowania przed sądem rejonowym i nie stanowi o nieważności postępowania w związku z faktem, iż skazany nie był w sprawie reprezentowany przez obrońcę.
Stawiając te zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji,
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator rejonowy w Złotoryi wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Obrona obowiązkowa
Sąd Najwyższy orzekł, że kasacja jest zasadna - z tym, że uwzględnienie już pierwszego z postawionych w niej zarzutów pozwoliło na wydanie orzeczenia o charakterze kasatoryjnym. Obrona obligatoryjna, o której mowa w art. 79 par. 1 pkt 3 i 4 k.p.k., powstaje od momentu, gdy organ procesowy powziął wątpliwości co do tego, czy sprawca mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenie lub pokierować swoim postępowaniem albo czy jego zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona.
A także wówczas, gdy wprawdzie brak jest wątpliwości wskazanych wyżej, ale istnieją one - w ocenie organu procesowego - co do tego, czy stan zdrowia psychicznego oskarżonego pozwala na udział w postępowaniu lub prowadzenie obrony w sposób samodzielny oraz rozsądny i w celu wyjaśnienia którejkolwiek z tych wątpliwości dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy psychiatrów.
Stan obrony obligatoryjnej nie ustaje z chwilą wydania opinii biegłych psychiatrów, usuwającej wątpliwości organu procesowego, ale dopiero z chwilą wydania postanowienia przez sąd.
Opinie biegłych psychiatrów
Jak wynika z akt sprawy na etapie po wydaniu wyroku przez sąd, jeszcze w toku postępowania w pierwszej instancji, dopuszczono dowód z pisemnej opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów co do stanu zdrowia oskarżonego w związku z powziętą wątpliwością. Chodziło o to, że oskarżony podał, że leczył się psychiatrycznie i odwykowo.
Po wniesieniu apelacji, już sąd odwoławczy zlecił biegłym wydanie uzupełniającej opinii psychiatrycznej. Lekarze psychiatrzy stwierdzili, że w chwili popełnienia czynu oskarżony nie miał zniesionej w stopniu znacznym ograniczonej zdolności rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem (nie zachodzą warunki z art. 32 k.k.). Oskarżony może zatem brać udział w postępowaniu karnym, stawiając się przed sądem, lecz ze względu na zaburzenia emocjonalne w przebiegu zaburzeń adaptacyjnych jego zdolność do prowadzenia obrony w sposób samodzielny i rozsądny jest zaburzona. Wymaga pomocy do prowadzenia obrony. Na rozprawie odwoławczej w jej jedynym dniu, tj. 14 stycznia 2025 r., oskarżony nie stawił się, zawiadomiony był prawidłowo. Nie stawił się również jego obrońca z urzędu - adwokat, do którego zawiadomienie także wysłano prawidłowo. Po przeprowadzeniu przewodu sądowego w sądzie odwoławczym wydano wyrok zaskarżony następnie kasacją.
Pomoc prawna była konieczna
W świetle tych okoliczności niewątpliwie udział obrońcy z urzędu na rozprawie przed sądem II instancji był obowiązkowy. Nieobecność obrońcy obligatoryjnego na rozprawie wraz z zaniechaniem wydania przez sąd postanowienia stwierdzającego brak obligatoryjności obrony stanowi bezwzględną przyczynę odwoławczą. Nieobecność obrońcy obligatoryjnego również na rozprawie odwoławczej stanowi również uchybienie. Nawet wówczas, gdy z opinii biegłych lekarzy psychiatrów wynika, iż poczytalność oskarżonego w czasie popełnienia czynu nie była wyłączona ani w znacznym stopniu ograniczona, a nadto, że stan zdrowia psychicznego oskarżonego pozwalał mu na udział w postępowaniu i prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny.
W tej sprawie biegli stwierdzili wprost, że oskarżony „wymaga pomocy do prowadzenia obrony”. Istnienie obrony obligatoryjnej przed sądem odwoławczym było niewątpliwe i pomimo stwierdzonej nieobecności obrońcy – i nawet poparcia apelacji obrońcy oskarżonego przez prokuratora, w której podniesiono kwestię możliwości prowadzenia samodzielnej obrony w sądzie I instancji – doszło do wydania wyroku.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w Legnicy winien przeprowadzić postępowanie odwoławcze w sposób prawidłowy i wolny od stwierdzonych wad prawnych.
W składzie orzekającym SN zasiadali: SSN Marek Pietruszyński (przewodniczący), SSN Jacek Błaszczyk (sprawozdawca) oraz SSN Andrzej Stępka.
Wyrok Izby Karnej Sądu Najwyższego z 17 lipca 2025 r., sygn. akt I KK 153/25
Cena promocyjna: 37.8 zł
Cena regularna: 42 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 29.4 zł













