W największej sali, która może pomieścić kilkadziesiąt osób, sprawę rozpozna SN w składzie: Krzysztof Strzelczyk, przewodniczący, Władysław Pawlak ( sprawozdawca) oraz Agnieszka Piotrowska. - Wydane zostało zarządzenie o wprowadzeniu kart wstępu na rozprawę, będą one wydawane od rana w dniu rozprawy dla publiczności i przedstawicieli mediów, szczegółowa informacja na ten temat zostanie opublikowana na stronie sądu - powiedział PAP Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN.

Czytaj: Sprawy dotyczące pedofilii duchownych - większość umarzanych, brak dowodów>>

 

Kasację złożyło Towarzystwo Chrystusowe

Sprawa duchownego wyszła na jaw w 2017 r. Ks. Roman B. w trakcie posługi w jednej z miejscowości w woj. zachodniopomorskim molestował seksualnie 13-letnią dziewczynkę. Według mediów miał ją podstępnie wywieźć od rodziców, przez kilkanaście miesięcy więzić i gwałcić. W jego komputerze śledczy mieli znaleźć także treści pedofilskie i korespondencję z innymi dziećmi. Mężczyznę aresztowano w 2008 r. Poza sprawą karną poszkodowana kobieta wytoczyła proces także Towarzystwu Chrystusowemu dla Polonii Zagranicznej, do którego należał ksiądz Roman B. W 2018 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu przyznał kobiecie milion zł zadośćuczynienia oraz nakazał wypłacać jej comiesięczną rentę przez Towarzystwo oraz Zakon. W 2019 r. rozstrzygnięcie potwierdził Sąd Apelacyjny, jednak pełnomocnicy Towarzystwa Chrystusowego nie zgodzili się z wyrokiem i złożyli skargi kasacyjne do Sądu Najwyższego. Pełnomocnikiem Towarzystwa Chrystusowego jest mec. Krzysztof Wyrwa. Jeszcze w 2018 r. informowano, że Towarzystwo Chrystusowe wykonało prawomocny wyrok poznańskiego sądu i wypłaciło ofierze księdza 1 mln zł zadośćuczynienia.

Zmiana składu w SN

Skarga kasacyjna trafiła do SN w marcu ubiegłego roku i została przyjęta do rozpoznania we wrześniu. Sprawa trafiła do Izby Cywilnej. W grudniu przyączyła się do niej Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Jak jednak jesienią ub.r. pisał m.in. portal Onet "orzekać w tej sprawie pierwotnie miało trzech sędziów, których w różny sposób można skojarzyć z Kościołem katolickim". Portal podał, że są to: "Beata Janiszewska, która ma na koncie orzeczenie na rzecz parafii, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Joanna Misztal-Konecka i Marcin Krajewski". W odniesieniu do sędziego Krajewskiego w mediach wskazywano, iż wcześniej "jako radca prawny reprezentował diecezję koszalińsko-kołobrzeską i jedną z parafii w sprawie księdza pedofila o zadośćuczynienie dla ofiary". Sędzia Krajewski złożył wniosek o wyłączenie go od rozpoznania tej skargi kasacyjnej. SN w końcu października ub.r. uwzględnił ten wniosek. Prawnicy kobiety - jak podawały media - wnioskowali także o zmianę pozostałych sędziów wyznaczonych pierwotnie do sprawy i w styczniu br. SN także ten wniosek uwzględnił.