27 października odbyła się w Warszawie konferencja „Między postępowaniem rozpoznawczym a egzekucyjnym”, nad którą patronat objęło Prawo.pl. Jednym z tematów były przepisy dotyczące doręczeń komorniczych - warto przypomnieć, że zmiany w tym zakresie sięgają nowelizacji procedury cywilnej z 2019 r. Chodziło o to, by zapobiegać sytuacji, kiedy sąd, po 14 dniach, po dwukrotnej próbie doręczenia np. pozwu na wskazany przez powoda adres - uznawał pismo za doręczone, nie biorąc pod uwagę przyczyn jego nieodebrania. Rozwiązaniem miał być komornik - jeśli po 14 dniach pozwany, mimo podwójnego awiza, nie odebrał pisma, sąd przesyłał jego odpis powodowi i zobowiązywał go do doręczenia za pośrednictwem komornika. Od samego początku pojawiły się jednak głosy, że rozwiązanie nie jest dobre, bo kładzie zbyt dużo na barki powodów. MS wprowadził więc kolejne zmiany, by poprawić sytuację, jednak w ocenie prawników to się znów nie udało.

Czytaj w LEX: Doręczenia w procedurze cywilnej po zmianach >

Czytaj: Pisma procesowe miały być bardziej przejrzyste, ale są problemy z przepisami >>

Żelazny fundusz na alimenty wycina innych wierzycieli >>
 

Pozwany znowu w gorszej sytuacji

Dr Bartosz Wołodkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego, radca prawny wskazuje, że nowelizacja k.p.c. z 9 marca 2023 r. miała pomóc w osiągnięciu doręczeniowego bilansu między sądem, powodem i pozwanym. - Podstawą niezmiennie jest to samo założenie, że podwójna awizacja poddaje w wątpliwość prawidłowość adresu - dodaje. Przypomina jednak, że zgodnie ze zmienionym przepisem (art. 139 [1]) są dwa sposoby na zweryfikowania tego - albo doręczenie pisma za pośrednictwa komornika, albo wykazanie przez powoda prawidłowości adresu.

- Zgodnie z art. 139 [1] par.1 [1] jeśli adresat nie odbierze korespondencji, a aktualność wskazanego w pozwie adresu nie budzi wątpliwości, nie wchodzimy w tryb doręczenia komorniczego. To ocenia sąd. I są tu dwie metody działania - sąd może ustalić np. na podstawie faktów znanych z urzędu, doręczeń w innych sprawach, że na ten adres, do tego adresata doręczano już pisma. Drugim rozwiązaniem, którego przepis nie wyklucza, a wydaje się z punktu widzenia strony, pełnomocnika dobre - to możliwość antycypowania wątpliwości dotyczących adresu. Więcej, już w pozwie można załączyć dokumenty uprawdopodobniające prawidłowość adresu. Mogą to być dowody doręczeń w innych sprawach lub próby wysyłania na adres pozwanego drobnych przekazów kwotowych - jeśli zostają odebrane to ten adres jest bardziej uprawdopodobniony - mówi mecenas.

Wskazuje jednak, że równocześnie nowela wprowadziła daleko idącą konsekwencję dla pozwanego w sytuacji jeśli pisma nie odbierze, a jego adres się potwierdzi - art. 139 [1] par. 3. - W przypadku wykazania przez powoda dowodem na piśmie, że pozwany zamieszkuje pod adresem wskazanym w piśmie, korespondencję przesłaną w ten sposób uznaje się za doręczoną według terminu wynikającego... z awizacji - wyjaśnia.

Polecamy nagranie szkolenia w LEX: Nowe obowiązki profesjonalnego pełnomocnika po zmianach w KPC >

W praktyce nawet jeśli korespondencja zostanie dostarczona później przez komornika, to nie spowoduje to ponownego rozpoczęcia biegu terminów.
- Załóżmy, że w środku przesyłki doręczonej przez komornika jest nakaz z możliwością wniesienia sprzeciwu w ciągu dwóch tygodni. Nagle okazuje się, że termin już minął, bo był liczony od momentu drugiego awiza
- mówi Marcin Dziurda, profesor Uniwersytetu Warszawskiego (Katedra Postępowania Cywilnego).

Zobacz procedurę: Doręczenie pozwanemu pozwu lub innego pisma procesowego wywołującego potrzebę podjęcia obrony praw >

 

Zamęt z doręczeniami w przypadku przedsiębiorców

Prawnicy podkreślają, że równie dużo wątpliwości budzą przepisy dotyczące doręczeń dla przedsiębiorców wpisanych do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Po pierwsze, mają oni obowiązek zawiadamiać sąd o każdej zmianie adresu do doręczeń (nie adresu zamieszkania). Jeżeli takiej stronie nie można doręczyć pisma ze względu na nieujawnienie w tej ewidencji zmiany adresu do doręczeń, to pismo to doręcza się na adres, pod którym strona zamieszkuje. I tu zaczynają się schody - bo problem jest i z ustaleniem takiego adresu, i z potwierdzeniem, że jest właściwy.

Polecamy nagranie szkolenia: Nowe zasady doręczeń w postępowaniu cywilnym, ze szczególnym uwzględnieniem doręczeń komorniczych >

Jak wskazuje dr Magdalena Skibińska z Uniwersytetu Zielonogórskiego, dla sądu znaczenie może mieć w takich przypadkach adnotacja pocztowa, że pod danym adresem nikt nie mieszka lub adres jest niewłaściwy. Ale...
- Wprowadzając w 2019 r. doręczenia komornicze, ustawodawca wskazywał, że doręczyciel pocztowy nie ma ani uprawnień, ani obowiązku, by prowadzić dochodzenie w celu ustalenia kto i dlaczego mieszka pod danym adresem. Obecnie uzależnia się od takiej adnotacji np. to, czy będzie doręczenie komornicze. Wydaje się, że istotne procesowo decyzje podejmowane są na podstawie niepewnych danych, albo braku danych - wskazuje.

Czytaj też w LEX: Zasady doręczeń pism procesowych za pośrednictwem komornika sądowego - nowelizacja KPC 2023 >

Zwraca też uwagę, że w przypadku przedsiębiorców wpisanych do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej nie ma obowiązku zawierania w pismach adresu zamieszkania (ma być podany adres do doręczeń zawarty w Centralnej Ewidencji). - Pojawia się więc pytanie skąd kontrahent ma znać adres zamieszkania takiej osoby i pod jakim rygorem mamy wzywać do podania takiego adresu. A jak adresu zamieszkania nie będzie, to czy będzie możliwe zastosowania doręczenia komorniczego, czy też postępowanie zostanie zawieszone, a powód znajdzie się w sytuacji, w której nie może realizować swojego prawa do sądu - wskazuje dr Skibińska.

Prof. Dziurda dodaje jednak, że te przepisy wymusiły już pewne zmiany np. w umowach między przedsiębiorcami. Strony domagają się, by były w nich podawane nie tylko adresy do doręczeń, ale też adresy zamieszkania.  

Czytaj też w LEX: Struktura pism składanych przez profesjonalnych pełnomocników w świetle nowelizacji KPC >