Tłem sprawy był pozew o zapłatę, który dochodziła spółka od osoby fizycznej. Powódka, którą była spółka akcyjna, wniosła o zasądzenie od pozwanej Hanny K. 58 508,43 zł wraz z odsetkami. Do pozwu dołączono weksel. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, którym uwzględnił roszczenie powódki w całości.

Następnie, gdy okazało się, że miejsce zamieszkania pozwanej nie jest znane, Sąd Rejonowy uchylił wydany w sprawie nakaz zapłaty i zawiesił postępowanie. Kolejno, na wniosek powódki, ustanowiono dla pozwanej kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu w osobie adwokatki, po czym podjęto postępowanie w sprawie.

 

Uwzględnienie powództwa

Kuratorka pozwanej wniosła odpowiedź na pozew. Pismo to zostało jednak zwrócone, z uwagi na nie zawarcie w nim oświadczenia o doręczeniu odpisu pisma drugiej stronie albo o nadaniu tego pisma. W konsekwencji 3 sierpnia 2020 r. Sąd Rejonowy wydał wyrok zaoczny, którym uwzględnił powództwo w całości.

Pozwana, nadal reprezentowana przez kuratorkę, wniosła sprzeciw od wyroku zaocznego, domagając się jego uchylenia i oddalenia powództwa. Sąd pierwszej instancji wyrokiem z 4 grudnia 2020 r. utrzymał wyrok zaoczny w całości w mocy. Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił apelację powódki, uznając, że sąd pierwszej instancji prawidłowo zwracał pisma pozwanej, gdyż działająca za nią kuratorka była adwokatem. Pozwana wniosła skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego, zarzucając naruszenie art. 132 par. 1 k.p.c. przez jego zastosowanie, podczas gdy obowiązek dokonywania tzw. doręczeń bezpośrednich dotyczy wyłącznie profesjonalnych pełnomocników, a nie kuratorów.

Według tego przepisu, w toku sprawy adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy oraz Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej doręczają sobie nawzajem bezpośrednio odpisy pism procesowych z załącznikami. W treści pisma procesowego wniesionego do sądu zamieszcza się oświadczenie o doręczeniu odpisu pisma drugiej stronie albo o jego nadaniu za pośrednictwem operatora. Pismo niezawierające powyższego oświadczenia podlega zwrotowi bez wzywania do usunięcia tego braku.

Niejasności przepisu

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną pozwanej osoby fizycznej. Sąd Najwyższy ocenił, że źródłem problemu prawnego jest nieokreślenie w art. 132 par.1 1 zd. 1 k.p.c. w sposób jednoznaczny, czy przepis ten dotyczy wymienionych w nim adwokatów i radców prawnych wyłącznie wówczas, gdy występują jako pełnomocnicy strony, czy niezależnie od pełnionej przez nich roli procesowej, w tym także w sytuacjach, gdy działają jako kuratorzy (przedstawiciele ustawowi) strony.

W uzasadnieniu wyroku wskazano, że wyniki wykładni językowej nie prowadzą do jednoznacznego wniosku, jednak uwzględnienie systemowego oraz funkcjonalnego rozumienia omawianego unormowania uzasadnia sformułowanie konkluzji, iż art. 132 par. 1 k.p.c. nie znajduje zastosowania do adwokata lub radcy prawnego występującego w sprawie w charakterze kuratora. W konsekwencji przyjęto, że art. 132 par. 1 zd. 1 k.c. został w sprawie błędnie zastosowany, co mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, wobec czego skarga kasacyjna podlegała uwzględnieniu.

Sprawozdawcą była sędzia Beata Janiszewska. Zdanie odrębne od orzeczenia złożył sędzia Sądu Najwyższego Dariusz Pawłyszcze.

Wyrok ważny - sądy różnie orzekały 

Adwokat Robert Pogorzelski (Kancelaria Adwokacka Adwokat Robert Pogorzelski) podkreśla, że wyrok jest ogromnie ważny, bo rozwiewa wątpliwości związane ze stosowaniem przepisu art. 132 par. 1 zd. 1 Kodeksu postępowania cywilnego.

- Tak jak uzasadnił Sąd Najwyższy, przepis ten nie określa w sposób jednoznaczny, czy obejmuje każdą sytuację, w której adwokat, radca prawny występuje w procesie, czy tylko sytuacje, w której np. jest pełnomocnikiem. A przecież może być reprezentantem dziecka, może występować jako kurator osoby nieznanej z miejsca pobytu. Jest to bardzo problematyczne. Sądy w różny sposób do tego podchodziły. Zazwyczaj wystarczyło, że np. kurator wysłał sądowi pismo z odpisem lub oświadczenie. Ale zdarzało się też, że sąd bezpośrednio stosował art. 132 par. 1 także do kuratorów, jak to miało miejsce i w tej sprawie. Co z kolei wiązało się z określonymi skutkami procesowymi - mówi mecenas.

Dodaje, że teraz sytuacja jest jasna. - Drugą istotną kwestią będą niższe koszty, bo nie zapominajmy, że doręczenia bezpośrednie kosztują - wskazuje. - Moim zdaniem projektodawcy tego przepisu, kiedy był wprowadzany 15 lat temu, w ogóle nie przewidzieli takiego problemu. Czy teraz warto przepis zmieniać? Myślę, że jeśli sądy dostosują swoje orzecznictwo do orzeczenia Sądu Najwyższego, to nie jest to potrzebne. No chyba że orzecznictwo nadal będzie niejednolite - podsumowuje.

Wyrok Izby Cywilnej SN z 30 maja 2025 r., sygnatura akt II CSKP 7/23.