Kwestie dotyczące alimentów z datą wsteczną reguluje art. 137 par. 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zgodnie z nim niezaspokojone potrzeby uprawnionego z czasu przed wniesieniem powództwa o alimenty sąd uwzględnia zasądzając odpowiednią sumę pieniężną. W uzasadnionych wypadkach sąd może rozłożyć zasądzone świadczenie na raty.

Tyle w teorii, bo w praktyce - jak przyznają sami sędziowie - udowodnienie, wykazanie i uzyskanie alimentów z datą wsteczną jest bardzo trudne, choć nie niemożliwe.

Czytaj: Więzienie do uwolnienia się od alimentów nie wystarczy >>

Rodzic sobie poradził, nie ma co wracać do tematu

Sprawdźmy jak podchodzą do tego sądu. Przykładowo Sąd Rejonowy w Piszu w wyroku z 31 maja 2023 r. (III RC 85/22, LEX nr 3574722), stwierdził w takiej sytuacji, że skoro matka małoletnich w istocie sama przyznała, iż potrzeby dzieci powodów zostały zabezpieczone - to wyłącza to możliwość stosowania w sprawie art. 137 par. 2 k.r.o.

Sąd Rejonowy w Kole 19 lipca 2023 r. (III RC 299/22, LEX nr 3687011) również oddalił powództwo w zakresie alimentów za okres wcześniejszy niż data wniesienia pozwu. Zaznaczył przy tym, że takie powództwo podlega innym zasadom i regułom. Przypomniał, że zgodnie z art. 137 par. 2 k.r.o. niezaspokojone potrzeby uprawnionego z czasu przed wniesieniem powództwa o alimenty sąd uwzględnia zasądzając odpowiednią sumę pieniężną. W uzasadnionych wypadkach sąd może rozłożyć zasądzone świadczenie na raty ale - jak zastrzegł - w danej sprawie nie zostały wykazane ani nie były podnoszone żadne okoliczności świadczące o potrzebach dziecka, które dotychczas nie zostały zaspokojone za okres przed wniesieniem powództwa.

Sędzia Monika Ciemięga z Sądu Rejonowego w Opolu przyznaje, że żądania dotyczące alimentów i obejmujące okres sprzed wytoczenia powództwa najczęściej nie są jednak uwzględniane. - Gdy rodzic składa zeznania w takiej sprawie, najczęściej mówi, że potrzeby dziecka z okresu poprzedzającego powództwo zostały zabezpieczone. Wówczas nie ma podstaw do uwzględniania roszczenia za okres wsteczny - mówi.

Przyznaje to też sędzia Anna Rybicka-Hałabis z Sądu Rejonowego Lublin - Zachód w Lublinie. - Takie sprawy są sporadycznie prowadzone w sądach, natomiast jeszcze rzadziej w takich sprawach zapadają wyroki uwzględniające powództwo co do alimentów za okres wsteczny - podkreśla. A wynika to z tego, jak dodaje, że nie jest łatwo wykazać ustawowe przesłanki.

Czytaj: Inflacja w górę, koszty utrzymania dziecka też - czas na wyższe alimenty>>

Kredyt na ortodontę może pomóc

W jakich sytuacjach jest szansa na uzyskanie alimentów za okres sprzed daty wniesienia powództwa? Sędzia Ciemięga podaje konkretny przykład - sytuacje gdy strona wykaże, iż zaciągnęła kredyt, aby kupić dziecku aparat ortodontyczny.

- Analogiczna sytuacja miałaby miejsce, gdyby np. nie uregulowano czesnego w przedszkolu dziecka za okres przypadający przed wniesieniem powództwa - wskazuje.

Sędzia Rybicka-Hałabis dodaje jednaj, że jest wykazać powodowi niezaspokojone potrzeby. - Należy bowiem udowodnić, że rzeczywiście były określone potrzeby i nie zostały zaspokojone. Chociaż możliwa byłaby sytuacja, że strona zaciągnęła pożyczkę na konkretny cel, np. związany z leczeniem, a w momencie składania pozwu o zaległe alimenty kredyt ten nie został jeszcze spłacony - wskazuje.

Dodaje, że zobowiązani powinni mieć jednak świadomość jakie ciążą na nich zobowiązania i liczyć się z obowiązkiem zapłaty alimentów wstecznych, ale za określony przez ustawodawcę czas.