To właśnia za czasów sędziego Sterka przygotowany został wniosek o wykluczenie Krajowej Rady Sądownictwa z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa, co zresztą nastąpiło jesienią 2021 r. Uzasadniem - jak wskazywało kierownictwo ENCJ był to, że sposób wyboru sędziów członków KRS nie gwarantuje niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, a taka niezależność jest warunkiem członkostwa w ENCJ.
Zarząd stowarzyszenia zarzucał polskiej KRS, że nie jest ona niezależna od władzy politycznej. 

Czytaj: Sędzia Markiewicz: Neosędziowie muszą odejść, to podstawa naprawy wymiaru sprawiedliwości>>

Kowal losów europejskiego sądownictwa

Krystian Markiewicz wręczając honorowe członkostwo holenderskiemu sędziemu, prof. Sterkowi wskazywał, że jest on "kowalem nie tylko własnego losu, ale losu sądownictwa europejska i co należy z całą stanowczością podkreślić sądownictwa polskiego". 

- Jako sędzia od zawsze był i jest zaangażowany we współpracę międzynarodową i kształtowanie wspólnych europejskich standardów sądownictwa. Walczył o polskie sądownictwo, jako przewodniczący Europejskiej Sieci Sad Sądownictwa czynił wszelkie możliwe starania mające na celu doprowadzenie do powrotu takiej polskiej KRS, która była przecież tworzona też przez ENCJ, robił wszystko żeby powróciła do ENCJ. Po zawieszeniu KRS prowadził dalszy dialog, który był nieudany wyłącznie ze względu na brak chęci ze strony neoKRS. Dopiero po wyczrpaniu wszelkuich możliwości doszło do wykluczenia jej z grona rad sądownictwa - mówił Markiewicz. 

Dodawał, że jest człowiekiem dialogu z silnym poczuciem priorytetów, podstawowych zasad, których naruszać nie wolno, a wszystko w imię praworządności. 

 

Czas na zmiany, nie wystarczy marzyć 

Sędzia Sterk mówiąc o priorytetach jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości także w wymiarze europejskim podkreślał, że przy Komisji Europejskiej, Radzie Europy, powinna powstać jakaś rada konsultacyjna, ciało doradcze zajmujące się własnie sprawami sądownictwa. 

- Jeżeli te instytucje nie będą chciały finansować działalności takiego ciała musimy znaleźć środki gdzie indziej. Myślę, że powinniśmy zagwarantować to aby decyzję komisji odnoszące się do praworządności były bardziej zgodne z traktatami i naszymi wartościami - mówił. 

Zwracając się do delegatów Iustitii podkreślał, że są sędziami europejskimi. I wyjaśniał, że samo to pojęcie rozwija szybko bo sędziowie zaczęli ze sobą rozmawiać, koordynować działania, a organizacje sędziowskie zaczęły współpracować żeby bronić to "jak chcemy żyć w świecie wolnym i sprawiedliwym". 

Zaznaczył również, że przynależność do Iustitii jest dla niego honorem.