Patrycja Rojek-Socha: Po co kancelarii certyfikat "przyjazna dziecku"? Przypomnijmy, trwa właśnie konkurs, zgłaszać się można do końca stycznia, a rozstrzygnięcie nastąpi 1-go czerwca 2022 r.

Robert Ofiara: Zacznijmy od tego, że celem konkursu Kancelaria Przyjazna Dziecku jest włączenie i zachęcenie zarówno adwokatów jak i radców prawnych do zapoznania się ze "Standardami pomocy dziecku w sytuacji rozstania rodziców” i wdrażanie ich w swojej praktyce zawodowej. Ponadto, co nie jest jeszcze powszechnie stosowane, “Kancelaria Przyjazna Dziecku” ma być miejscem, w którym mecenasi współpracują w ramach prowadzonych spraw rodzinnych również z mediatorami i psychologami, zapewniając w ten sposób rozstającym się rodzinom kompleksową opiekę w tak trudnej i niestety stresującej sytuacji. Zachęcam więc pełnomocników do składania zgłoszeń, więcej informacji pod adresem: Konkurs Kancelaria Przyjazna Dziecku - Akademia Dobrego Rozstania (akademiarozstania.pl).

Czytaj: Prawnik "przyjazny dziecku" potrzebny przy trudnych rozwodach>>
 

A czy nie lepiej byłoby kwestie zachowania adwokata, czy radcy prawnego, w tego typu sprawach uregulować np. w zasadach etyki?

Moim zdaniem to bardziej chodzi o świadomość i podejście adwokatów i radców. Powinni mieć przekonanie, że mogą się wyspecjalizować w tym zakresie i dzięki temu lepiej obsługiwać swoich klientów. A to z kolei oznacza, że będą mieć ich więcej. O czym mówię? Adwokat zajmujący się sprawami rodzinnymi powinien mieć też wiedzę z zakresu psychologii, wiedzieć jak przebiegają etapy konfliktu, etapy rozwojowe dziecka. Wtedy będzie mógł przekonać klienta, że warto skorzystać z innej drogi, uzyskać wsparcie np. psychologa i zakończyć konflikt, porozumieć się z drugą stroną. To zależy również od tego czy prawnik wzbudzi zaufanie czy nie.

Zobacz procedurę w LEX: Piaskowska Olga Maria, Postępowanie w sprawie z powództwa o rozwód >

Czyli można powiedzieć, że chodzi o pewną kulturę rozstania?  Wiemy jak wyglądają polskie rozwody. Teraz trwają prace nad projektem zmian w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, który wprowadza rodzinne postępowania informacyjne. Może to pomoże?

Pamiętam z początku mojej praktyki jak wyglądały spotkania pojednawcze. Uczestniczyłem w nich i one mogą być czymś pozytywnym ale pod warunkiem, że pełnomocnicy i sędziowie będą wiedzieli jak zainteresowanym pomóc. Na przykład jeśli nie ma pewności rozstania, to jak rodzinę wspomóc. Jeśli sędzia będzie miał wiedzę o instrumentach psychologicznych, to to może zadziałać, jeśli jednak będzie automatycznie kierować na mediacje, czy ta mediacja będzie niemal z automatu stosowana, to takie postępowania nic nie zmienią, tylko przedłużą rozwody.

Zobacz w LEX: Postanowienie o skierowaniu stron procesu w sprawie o rozwód do mediacji >

 


Opracowane przez państwa dobre praktyki cieszą się zainteresowaniem?

Tak i to nie tylko wśród prawników, ale też sędziów, nauczycieli, pedagogów, kuratorów. Są postrzegane jako krok w dobrą stronę, żeby coś zrobić, ujednolić działania, wspomóc dzieci, rodziców, uświadomić tych ostatnich. Tylko, że standardy pomocy dziecku w sytuacji rozstania rodziców są takim pierwszym krokiem. Są pretekstem do rozmowy, nie uznajemy tego jako złoty środek, który rozwiąże problem, chcemy je ulepszać. Żeby mieć miejsce do rozmowy, żeby móc się wymieniać dobrymi praktykami, standardami stworzyliśmy Akademię Dobrego Rozstania. I tu jest miejsce na komunikację. Przekazujemy bardzo szeroko informacje prawne, psychologiczne, pedagogiczne, od kuratorów - o tym jak wygląda sytuacja dziecka, jego rodziców w trakcie rozstania, jaki to ma na nie wpływ i jak można mu pomóc.

Pobierz wzór dokumentu w LEX: Wyrok w sprawie o rozwód bez orzekania o winie oraz ustalenie prawa obojga rodziców do wykonywania władzy rodzicielskiej >

Wróćmy do certyfikatów. Powinny być szerzej stosowane?  

W mojej ocenie tak. Dlatego też razem z Komitetem Ochrony Praw Dziecka robimy ten projekt w ramach, którego będziemy przyznawać takie certyfikaty. Chcemy wypromować te kancelarie, które dadzą gwarancje, że jeśli trafi tam klient, który chce się rozwieść, to będzie obsłużony w sposób, który da mu kompleksowe wsparcie i możliwość zabezpieczenia na różnych polach, nie tylko na gruncie prawnym, ale też na gruncie psychologicznym, pedagogicznym. Jeśli kancelarie skupiają się wyłącznie na gruncie prawnym i nie delegują klienta do innych specjalistów, to te kroki prawne czasami są mało skuteczne. Bo klient bez wsparcia jest niestabilny, ma w różnych okresach różne pomysły i przekazuje różne decyzje pełnomocnikowi, co zaburza proces obsługi prawnej. Bez wsparcia psychologicznego staje się też rodzicem, który nie wykorzystuje wszystkich możliwości wsparcia dziecka.

Czy to mogłoby pomóc w tamowaniu konfliktów okołorozwodowych?

O to właśnie chodzi. Certyfikaty będą takim sygnałem, że wybierając tę kancelarię mamy możliwość skorzystania ze specjalisty, który ma wiedzę i kieruje się standardami, zasadami, a co za tym idzie może realnie pomóc. A to korzyść dla wszystkich - dla klienta bo trafia do kogoś kto wie o co chodzi, korzyść dla pełnomocników, bo mogą pokazać się jako specjaliści i dla sądu bo w trakcie postępowania zakładamy, że taka kancelaria nie będzie podnosiła argumentów związanych z molestowaniem, przemocą. I w końcu wygrywa dziecko, bo jeśli rodzice w czasie rozwodu mają dobry kontakt to przekłada się to na dziecko.