Profesor Bodnar brał udział w Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Podczas debaty o praworządności zaznaczył, że jednym z kluczowych problemów sądownictwa jest nadużywanie tymczasowego aresztowania, również wobec przedsiębiorców, o czym informują m.in. instytucje zajmujące się prawami człowieka. - W ciągu ostatnich kilku lat dwukrotnie wzrosły statystyki stosowania tymczasowego aresztowania i w pewnym sensie taka ogólna atmosfera w wymiarze sprawiedliwości i też pewne mechanizmy nacisku na sędziów powodowały, że znacznie częściej tymczasowe aresztowanie było stosowane – mówił, dodając, że problem tkwi też przepisach.

Czytaj: Częściej telefon do rodziny i pełnomocnika - NRA chce zmian dla osadzonych >>

Skazanemu trudniej będzie uniknąć więzienia - policja zatrzyma go i doprowadzi>>

Pierwszy projekt zmian już w maju

Zaznaczył również, że prace dotyczące zmian np. w tymczasowym aresztowaniu trwają i w resorcie sprawiedliwości, i w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. - Zgodnie z założeniami, do aresztowania nie będzie już wystarczała – jak obecnie - przesłanka grożącej podejrzanemu surowej kary; prokuratura będzie musiała wykazać obawę ucieczki czy mataczenia. Rozważane jest także skrócenie zasadniczego okresu aresztowania do jednego miesiąca, a także wprowadzenie maksymalnego okresu aresztowania, który miałby być przedłużany najwyżej przez 2-3 lata - wymieniał.

Minister chciałby też zrównać prawa w dostępie do adwokata po zatrzymaniu. - Dziś, jeśli ktoś jest zamożny może zadzwonić do obrońcy i go wezwać, osoba niezamożna nie ma takiej możliwości, tymczasem treść jej zeznań w ciągu kilku godzin może mieć kluczowe znaczenie – przekonywał minister.

Pierwszy projekt nowelizacji Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego - jak zapowiedział - pojawi się pod koniec maja br., trafi do konsultacji społecznych. - Nam chodzi o to, żeby na tym pierwszym etapie skupić się na przeglądzie tych wszystkich złych regulacji dotyczących prawa karnego i postępowania karnego, żeby zrobić swoisty audyt i żeby to wszystko naprawić. W drugim etapie będziemy się zastanawiali nad takimi bardziej fundamentalnymi rozwiązaniami – wyjaśnił. Powtórzył też, że resort będzie chciał umożliwić stosowanie innych środków zapobiegawczych przez sądy np. aresztu domowy z dozorem elektronicznym.

 

Sędziowie widzą potrzebę zmian

Badania dotyczące stosowania i przedłużania aresztów w Polsce przeprowadziło m.in. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Ankietowani byli sędziowie, prokuratorzy, adwokaci i radcy prawni. Wyniki badań zawarte zostały w publikacji "Tymczasowe aresztowanie – środek zapobiegawczy, czy środek represji?". Wynika z niej, że liczba tymczasowych aresztowań w Polsce zaczyna od 2017 r. systematycznie wzrasta, mimo że liczba przestępstw kryminalnych spada. - Z kolei główny wniosek płynący z ankiet jest taki, że tymczasowe aresztowanie zaczyna przekształcać się ze środka zapobiegawczego w środek represji, czyli zaczyna tracić swój charakter - mówił Prawo.pl Jakub Kościerzyński, sędzia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy i przewodniczący Zespołu ds. Prawa Karnego Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

Raport Iustitii wskazuje też na rozwiązania. - Kluczowe jest wprowadzenie kolegialności przy orzekaniu w sprawach zażaleniowych na tymczasowe aresztowanie - zarówno na zastosowanie, jak i na przedłużenie. Bo jak wiemy, te zażalenia są rozpoznawane w składzie jednoosobowym. Kolegialność może uchronić nas przed rutyną, bo zawsze będzie możliwość sprawdzenia orzeczenia przez trzech zawodowych sędziów. Po drugie, o zastosowaniu czy przedłużaniu aresztu powinni decydować sędziowie z co najmniej pięcioletnim stażem orzeczniczym, bo ta rutyna - jak wynika z badań - wiąże się też z brakiem doświadczenia. Doświadczenie, wyczucie powoduje, że łatwiej nie zastosować takiego aresztu - zaznaczał Kościerzyński.

Wyniki sędziowskiego badania również wskazują na potrzebę modyfikacji przesłanek tymczasowego aresztowania. - Przykładowo były koncepcje, że powinien być wprowadzony maksymalny czas stosowania tymczasowego aresztowania niezależnie od charakteru, kategorii, wagi sprawy. Kolejna propozycja to podniesienie progu - jeśli nie likwidacja przesłanki grożącej surowej kary. Z naszych badań wynika, że górna granica kary, która pozwalałaby na zastosowanie przesłanki z art. 258 par. 2 k.p.k. - powinna być wyższa niż osiem lat, jak jest obecnie. Tym bardziej, że nadal duży procent tymczasowych aresztowań jest uzasadnianych właśnie grożącą surową karą i wynikającą z tego faktu obawą bezprawnego wpływania przez podejrzanego na tok postępowania przygotowawczego. Trzecia propozycja to rozszerzenie możliwości stosowanie stosowania środków innego rodzaju - tu pojawiła się propozycja tzw. dozoru elektronicznego, który sprawdza się jako środki zabezpieczające, który w pewnych sytuacjach może być stosowany jako środek karny, więc dlaczego nie jako środek zapobiegawczy - zaznaczał sędzia. Dodawał, że kluczowe znaczenie ma jednak odpolitycznienie prokuratury, oddzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego, wprowadzenie korpusu niezależnych prokuratorów.

Przedłużanie aresztu do poprawy

Również Adwokatura, w ubiegłym roku, przygotowała raport „Ocena przepisów i standardów stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce przez adwokatów i aplikantów adwokackich”, który zawiera wyniki badania przeprowadzonego w lutym 2023 roku na próbie 514 adwokatów i aplikantów, metodą ankiety internetowej (CAWI).

Czytaj: Areszt nie ostatecznością, a często środkiem pierwszego wyboru >>

Prawie 70 proc. adwokatów biorących udział w badaniu wskazało, że stan prawny regulujący instytucję tymczasowego aresztowania w Polsce nie jest zadowalający. Ponad 2/3 badanych twierdzi, że aktualne przepisy dotyczące środków zapobiegawczych nie są sformułowane prawidłowo, a także negatywnie oceniło prawidłowość określenia przez ustawodawcę w art. 263 par. 4 k.p.k. podstaw przedłużenia tymczasowego aresztowania (wyjątkiem jest tu ocena 24-godzinnego terminu na podjęcie przez sąd decyzji o zastosowaniu tymczasowego aresztowania – prawie 60 proc. ankietowanych oceniło, że jest to prawidłowe.

Zdaniem ponad 3/4 uczestników badania standardy stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce są niezadowalające. Co szwankuje? Najczęściej wskazywanymi przyczynami problemów w jego stosowaniu były błędna interpretacja i praktyka stosowania przepisów, utarte zwyczaje oraz uwarunkowania ustrojowe i polityczne. Adwokaci biorący udział w badaniu wskazywali przy tym na doświadczenia ze swojej praktyki związane z: niewłaściwym działaniem organów procesowych, zaniechaniami organów procesowych, stosowaniem aresztu bez potrzeby, oraz na przykładowo zbyt krótki czas na zapoznanie się z aktami czy wpływ opinii publicznej.

Z kolei najczęściej wskazywanymi przypadkami naruszeń były: zakłócona możliwość realizacji obowiązków obrończych (np. dostęp do akt, kontakt z klientem), stosowanie aresztu wobec kogoś celowo, żeby wymusić przyznanie się do winy, oraz niemożność zapoznania się z materiałem dowodowym w wyznaczonym czasie.