Zespół opracował w sumie pięć analiz o tematyce "Jak przywrócić państwo prawa". Wśród nich są rekomendacje dotyczą Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa, prokuratury i SN. Autorem opracowania dotyczącego sądów powszechnych jest Jacek Czaja – sędzia, prezes zarządu Towarzystwa Prawniczego w Lublinie. 

 


Koncepcja nie jest nowa, o konieczności uniezależnienia sądownictwa od resortu sprawiedliwości mówi się od dawna. Podobną propozycję uniezależnienia sądownictwa od ministra zaproponowała społeczna komisja kodyfikacyjna, której projekt przedstawiono podczas czerwcowego II Kongresu Prawników Polskich. Zgodnie z nią jednak sądy miałaby nadzorować zreformowana Krajowa Rada Sądownictwa, a jej członkowie - sędziowie wybierani byliby w powszechnych wyborach przez sędziów. 

Po pierwsze ... "punkt zero"

W ocenie ekspertów Fundacji, reformę powinno jednak poprzedzić powołanie parlamentarnej komisji nadzwyczajnej do zmian w wymiarze sprawiedliwości. W analizie wyjaśniono, że chodzi o koncentrację prac w gremium, które widzi całość zagadnienia, a jednocześnie udźwignie odpowiedzialność za przygotowane projekty i wypracuje model współpracy ze środowiskami zainteresowanymi jego dobrem. 

- Komisja nadzwyczajna byłaby poza tym wyposażona w stosowne kompetencje, które określiłaby uchwała Sejmu, co może znacząco ułatwić prowadzenie prac i gwarantować odpowiednie standardy legislacyjne - swobodny dobór ekspertów, priorytetowe traktowanie zadań zleconych Biuru Analiz Sejmowych, udział legislatorów Rządowego Centrum Legislacji etc. Zmiany legislacyjne są zresztą konieczne, a więc zastosowanie szczególnego trybu ustawodawczego wydaje się zasadne - uzasadniono. 

Czytaj: Prawnicy: Rezygnacja z nadzoru ministra szansą na reformę sądownictwa>>

Miałaby ona m.in. przeprowadzić kwerendę  w obszarze wymiaru sprawiedliwości, przy ścisłej współpracy ze wszystkimi zainteresowanymi podmiotami, w tym - jak zaznaczono w opracowaniu -  współpracując z organizacjami monitorującymi niedemokratyczne działania władz w latach 2015–2019, ale także cykl debat nad stanem wymiaru sprawiedliwości w Polsce, z uwzględnieniem zarówno stanowisk podmiotów zaangażowanych w funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, jak i analiz eksperckich, a następnie przygotować rekomendacje programowe. 

Komisja - wskazano - powinna podjąć współpracę z nowo powołanymi jednostkami organizacyjnymi zajmującymi się sprawami wymiaru sprawiedliwości i z Krajową Radą Sądownictwa.

Nad sądami komisja do spraw sądownictwa

Sędzia Czaja podkreśla, że dotychczas wdrażane doraźne zmiany w najmniejszym stopniu nie poprawiły funkcjonowania sądownictwa – a wręcz przeciwnie, efektywność sądownictwa uległa istotnemu pogorszeniu. Dodaje, że wiązały się też z wielokrotnymi naruszeniami standardów państwa prawa. 

- Historia tak zwanych reform w latach 2015–2019 jasno wskazuje, że w obliczu politycznej siły rażenia egzekutywy trzecia władza także w XXI wieku pozostaje najsłabszą ze wszystkich władz w państwie. Jeśli weźmie się pod uwagę presję wywieraną na sędziów poprzez grożenie im postępowaniami dyscyplinarnymi w przypadku, gdy publicznie krytykują działania rządzących, to okaże się, już w niedługiej perspektywie, że niezależność władzy sądowniczej stanie się iluzoryczna. Byłoby to oczywistym zagrożeniem dla niezawisłości sędziowskiej, będącej gwarancją realnego prawa obywateli do sądu - czytamy w analizie. 

W ocenie eksperta, jeśli więc chcemy realizować wymóg dostosowania obowiązujących regulacji dotyczących władzy sądowniczej do konstytucyjnie określonego ustroju państwa, zgodnie z którym sądy i trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz, konieczne jest "ustanowienie niezależnego organu prowadzącego sprawy sądownictwa, włączone obecnie do działu administracji rządowej pod hasłem sprawiedliwość". 

Czytaj: 
Prawnicy chcą zmian w postępowaniu administracyjnym>>

MS i samorządy za kolejnymi zachętami do mediacji>>
Sędzia Markiewicz: Bronimy niezależności sądów, chcemy prawdziwych zmian>>

- Odrębność i niezależność nie oznaczają całkowitego zerwania jakichkolwiek relacji zachodzących pomiędzy władzą sądowniczą a władzą ustawodawczą i wykonawczą. Jednakże mechanizm hamowania i równowagi władz, dopuszczający możliwość ingerencji w sferę władzy sądowniczej - nie w zakresie zastrzeżonym dla niezawisłości sędziowskiej, powinien znaleźć się w rękach podmiotu, który – co do zasady – nie jest w ogóle zaangażowany w bieżącą politykę - dodaje. 

I zaznacza, że takim podmiotem nie powinna być ponadto żadna z jednostek organizacyjnych sądów powszechnych - czyli ani Sąd Najwyższy, ani Krajowa Rada Sądownictwa (co proponuje projekt przedstawiony podczas Kongresu). 

Dlaczego komisja? Jak wyjaśnia sędzia, taki model w pełni realizowałby art. 173 Konstytucji. - Jako ciało kolegialne, powinna być złożona zarówno z osób reprezentujących środowisko sędziowskie, jak i ludzi spoza tego środowiska. Warto jednak, by jej przewodniczącym był sędzia powoływany przez Sejm - zaznacza. 

Utworzenie korpusu urzędników sądowych

W opracowaniu wskazano też na potrzebę utworzenia - na poziomie centralnym - krajowej administracji sądowej, będącej zarówno podmiotem obsługującym komisję ds. sądownictwa, a więc organ przejmujący odpowiedzialność za zarządzanie sądami powszechnymi, jak i podmiotem administrującym tą częścią działu administracji państwa, która wykonuje zadania z zakresu ochrony prawnej – niełączące się z wymierzaniem sprawiedliwości. 

Chodzi głównie - jak wyjaśniono - o obowiązek prowadzenia rejestrów państwowych w zakresie, który obecnie obciąża sądy powszechne i Ministerstwo Sprawiedliwości. 

Zaproponowano też - co postuluje część związków zawodowych - utworzenie w strukturze administracji państwowej sądownictwa korpusu urzędników sądowych.  - Realizacja tego założenia winna nastąpić poprzez objęcie obecnie pracujących urzędników sądów pragmatyką służbową, na podstawie której osoby te stworzą korpus urzędników sądowych. Celem jest nowe ukształtowanie zadań urzędników sądowych, w tym wzmocnienie pozycji referendarzy jako wykonujących zadania z zakresu ochrony prawnej. Konieczne jest także wdrożenie docelowego modelu zarządzania sądami oraz zarządzania sprawami, co wymaga podniesienia kompetencji pozostałych urzędników sądowych - wskazano. 

Czytaj: 
Prezes NRA: Jesienią zaproponujemy zmiany w ustawach sądowych>>

Bobrowicz: Na mowę nienawiści zmiana przepisów nie wystarczy>>

Kolejną propozycją jest utworzenie centrum prasowego sądownictwa, co miałoby wspomóc komunikacje ze społeczeństwem m.in. poprzez portal informacyjno-edukacyjny sądownictwa na poziomie centralnym. 

Zmiana kompetencji ministra 

Konsekwencją zmian w zakresie zarządzania sądownictwem - jak zaznaczono w opracowaniu - byłoby przemodelowanie kompetencji ministra właściwego do spraw sprawiedliwości. Minister miałby mieć pieczę nad rządowym procesem tworzenia prawa w Polsce, winien także - jak wskazano - uzyskać silną pozycję w parlamentarnym procesie tworzenia prawa, np. poprzez nadanie mu uprawnienia do koordynowania tego procesu i reprezentowania Rady Ministrów

 

- W zakładanym modelu kwestia nadzorowania prokuratury jest otwarta, przy czym kompetencja ta może pozostać w rękach ministra właściwego do spraw sprawiedliwości, co jednak z perspektywy ostatnich lat jest dyskusyjne. Minister sprawiedliwości powinien oczywiście utrzymać kompetencje w zakresie „wykonawczym”, w tym dotyczące organizacji i nadzorowania służb: komorniczej i więziennej, oraz prowadzenia probacji jako podsystemu wykonawczego sądownictwa - wskazuje sędzia Czaja. 

Jego zdaniem, konieczne jest też usprawnienie modelu opiniowania na potrzeby spraw sądowych i przygotowawczych. I to minister sprawiedliwości - wskazuje - winien uzyskać kompetencje organu odpowiedzialnego za procedurę certyfikacji podmiotów wykonujących badania na rzecz sądów i prokuratur.