Wnioskodawca zwrócił się do okręgowej rady adwokackiej z prośbą o udzielenie informacji na temat drogi zawodowej adwokata (gdzie i od kiedy wykonuje zawód, czy pełnił funkcje w palestrze i kto był jego patronem), który został mu wyznaczony jako pełnomocnik z urzędu. Chciał się też dowiedzieć, czy wobec adwokata toczyły się postępowania dyscyplinarne i ile ich było.

Organ nie chciał udostępnić informacji o dyscyplinarkach

Dziekan okręgowej rady adwokackiej odpowiedział, że informacje o ewentualnych postępowaniach dyscyplinarnych nie stanowią informacji publicznej, więc nie zostaną udostępnione. Poinformował też, że samorząd nie posiada danych dotyczących patrona adwokata i przebiegu jego aplikacji, ponieważ odbywał ją w innej izbie. Wskazał jednak, że osoba ta została wpisana na listę adwokatów w 1999 r. i w tym samym roku zmieniła izbę. Oprócz tego, organ poinformował, że adwokat nie pełnił żadnych funkcji w samorządzie zawodowym.

Wnioskodawca nie był zadowolony z odpowiedzi, więc wniósł skargę na bezczynność organu.

 

Sąd dyscyplinarny realizuje zadania władzy publicznej

Sprawą zajął się WSA, który nie zgodził się z organem co do charakteru informacji o postępowaniach dyscyplinarnych. Wskazał, że w orzecznictwie powszechnie przyjmuje się możliwość uzyskania informacji o wynikach takich postępowań, w tym dotyczących osób wykonujących zawód adwokata. Ponadto nie ulega wątpliwości, że sąd dyscyplinarny izby realizuje zadania władzy publicznej. Tym samym kwestia, czy w stosunku do adwokata było prowadzone postępowanie dyscyplinarne stanowi sprawę publiczną. Obejmuje ona bowiem dane związane ze sprawowaniem nadzoru samorządu nad przestrzeganiem przepisów o wykonywaniu zawodu.

 

 

Czytaj także: Adwokat Helsztyńska: Mediacja szansą także w sądownictwie dyscyplinarnym >>>

RODO nie stoi na przeszkodzie

Sąd zwrócił uwagę, że na przeszkodzie w udostępnieniu żądanej informacji nie stoi też treść art. 10 RODO. Przepis ten stanowi, że przetwarzania danych osobowych dotyczących wyroków skazujących oraz czynów zabronionych lub powiązanych środków bezpieczeństwa wolno dokonywać wyłącznie pod nadzorem władz publicznych lub jeżeli przetwarzanie jest dozwolone prawem Unii lub prawem państwa członkowskiego przewidującymi odpowiednie zabezpieczenia praw i wolności osób, których dane dotyczą. Nie ma jednak podstaw do rozciągania zastosowania tego przepisu na orzeczenia dyscyplinarne. WSA podkreślił bowiem, że jako informacje o wyrokach skazujących należy rozumieć informacje, o których mowa w art. 413 par. 2 kpk lub art. 82 kpsw. Natomiast dane o czynach zabronionych to informacje o przypadkach naruszenia prawa, które nie zostały stwierdzone wyrokami sądowymi.

 


Podanie wyroku do publicznej wiadomości to co innego

WSA wskazał, że ustawa - Prawo o adwokaturze nie zawiera regulacji szczególnych dotyczących podawania do publicznej wiadomości orzeczeń dyscyplinarnych. W szczególności takim przepisem nie jest art. 81 ust. 6, który stanowi, że sąd dyscyplinarny może orzec podanie treści orzeczenia do publicznej wiadomości. Należy bowiem odróżnić obowiązek urzędowego upublicznienia treści orzeczenia od udostępnienia go na wniosek. Tym samym skoro nie ma przepisów regulujących zasady i tryb udostępniania orzeczeń sądów dyscyplinarnych, to społeczna kontrola może być sprawowana z wykorzystaniem ustawy o dostępie do informacji publicznej. Mając powyższe na uwadze, WSA stwierdził, że dziekan okręgowej rady adwokackiej pozostaje w bezczynności i zobowiązał go do rozpatrzenia wniosku.

Wyrok WSA w Krakowie z 24 listopada 2021 r., sygn. akt II SAB/Kr 137/21