Mikołaj Pietrzak, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej Warszawie mówi wprost: nie ma tygodnia, by nie podpisywał pisma interwencyjnego kierowanego do prokuratury, do sądów, służb specjalnych, do policji i będącego reakcją na próby przesłuchania adwokatów czy - co też się zdarza - zabezpieczenie rzeczy w ich kancelariach, które są objęte tajemnicą, z nośnikami informacji objętych tajemnicą. - Niestety nie jest lepiej. Przy każdej okazji apeluję do sądów o bardzo wnikliwe i progwarancyjne podejście do próby naruszenia lub obejścia tajemnicy - dodaje.
Na czym służbom zależy? Nie tylko na informacjach mających związek z konkretnymi sprawami, interesują ich też np. klienci kancelarii. Zdarzało się, że prokuratura chciała mieć np. wgląd w ich listy.
Czytaj:
Służbowe skrzynki na adwokackich serwerach mają lepiej chronić klientów>>
Rosati: Nie analogowa a cyfrowa - NRA stawia na zmianę Adwokatury >>
Nawet mała furtka tajemnicy nie służy
Tu warto przypomnieć, jak kwestię tajemnicy regulują Prawo o adwokaturze i ustawa o radcach prawnych. I tak i adwokaci, i radcy są obowiązani zachować w tajemnicy wszystko, o czym dowiedzieli się w związku z udzieleniem pomocy prawnej; obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie może być ograniczony w czasie, nie mogą być zwolnieni z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej co do faktów, o których dowiedzieli się udzielając pomocy prawnej lub prowadząc sprawę.
POBIERZ WZÓR: Zażalenie na postanowienie o zezwoleniu na przesłuchanie zobowiązanego do zachowania tajemnicy adwokackiej >
W obu przypadkach obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie dotyczy informacji:
- udostępnianych na podstawie przepisów o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu;
- przekazywanych na podstawie przepisów rozdziału 11a działu III ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2020 r. poz. 1325 i 1423) - w zakresie określonym tymi przepisami.
Istotny w tym zakresie jest też art. 180 par. 2 - bo jak mówią prawnicy, to on zawiera furtkę, która może być nadużywana przez służby. I tak zgodnie z nim osoby obowiązane do zachowania tajemnicy notarialnej, adwokackiej, radcy prawnego, doradcy podatkowego, lekarskiej, dziennikarskiej lub statystycznej oraz tajemnicy Prokuratorii Generalnej, mogą być przesłuchiwane co do faktów objętych tą tajemnicą tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla dobra wymiaru sprawiedliwości, a okoliczność nie może być ustalona na podstawie innego dowodu. W postępowaniu przygotowawczym w przedmiocie przesłuchania lub zezwolenia na przesłuchanie decyduje sąd, na posiedzeniu bez udziału stron, w terminie nie dłuższym niż 7 dni od daty doręczenia wniosku prokuratora. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie.
Tajemnica obrończa jak tajemnica spowiedzi
Wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej Bartosz Tiutiunik podkreśla, że tendencja dotycząca prób zwalniania z tajemnicy adwokatów jest niepokojąca, wniosków jest coraz więcej i przypadków zwolnień jest coraz więcej. -Czy rzeczywiście każda sytuacja to jest ta, o której mowa w art. 180 par. 2 k.p.k.? Nie można tego w sposób jednoznaczny powiedzieć nie znając okoliczności sprawy. Trzeba jednak przypominać i podkreślać, że w pracy adwokata mamy do czynienia z niejako dwoma rodzajami tajemnicy zawodowej. Pierwsza to tajemnica obrończa, która obejmuje wszystkie informacje, które adwokata pozyskał prowadząc obronę w sprawie karnej. Z tej tajemnicy nikt i nigdy nie może go zwolnić, a on informacji objętych tą tajemnicą nikomu nie może ujawnić. Tajemnica ta jest w sensie prawnym chroniona tak jak tajemnica spowiedzi. Druga to tajemnica adwokacka obejmująca informacje uzyskane przez adwokata w pracy zawodowej poza rolą obrońcy w sprawie karnej. Również ta tajemnica ma na gruncie Prawa o adwokaturze charakter bezwzględny i nieograniczony w czasie. Jednym z podstawowych obowiązków zawodowych adwokata jest ją chronić i jej dochować - mówi.
Dodaje, że Kodeks postępowania karnego wprawdzie przewiduje możliwość zwolnienia z niej adwokata przez sąd, ale jest to wyjątek podlegający ścisłej interpretacji i nie powinien być interpretowany rozszerzająco w celu np. ułatwienia organom ścigania lub sądom dokonywania ustaleń czy pozyskiwania dowodów. - Tajemnica adwokacka nie jest tajemnicą dla adwokata, tylko dla jego klienta. Bo to on ma interes prawny w tym, by ją zachować, i to jego interes prawny jest tą tajemnicą chroniony. Klient ma prawo oczekiwać, że państwo nie nałoży na adwokata obowiązku, albo nie zmusi go do ujawnienia tego, o czym mu powiedział. Prawidłowa ochrona tajemnicy zawodowej adwokata, tak na gruncie przepisów, ale i praktyki stosowania prawa buduje zaufanie obywatela nie tylko do adwokata, ale przede wszystkim do państwa. Jeśli chcemy, by Polska była demokratycznym państwem prawnym nie tylko na poziomie normy konstytucyjnej, ale również w praktyce wszyscy współuczestnicy wymiaru sprawiedliwości o tym powinni pamiętać - podsumowuje.
Adwokatka Anna Kątnik-Mania, wiceprezes Stowarzyszenia Adwokackiego „Defensor Iuris" uważa, że każda próba naruszenia czy uchylenia tajemnicy adwokackiej, powinna budzić nasz stanowczy sprzeciw. - Musimy pamiętać o tym, że my, adwokaci, działamy przede wszystkim w interesie obywateli, w interesie naszych klientów. W momencie, gdy ktoś próbuje dowiedzieć się, czego dotyczyła nasza rozmowa z klientem, czy tego, jakie dane, zostały nam przez niego powierzone, dochodzi do ingerencji w więź, która zbudowana jest na zaufaniu. I zawsze pojawia się pytanie, czy w danej sytuacji organy ścigania nie miały innych instrumentów, aby móc poczynić określone ustalenia - mówi.
Dodaje, że dodatkową problematykę stanowi rozróżnianie tajemnicy adwokackiej i obrończej. - Taki podział - moim zdaniem - nie powinien mieć miejsca i w obu przypadkach informacje przekazywane nam przez klienta powinny być chronione bezwzględnie - podsumowuje.
Potrzebna zmiana przepisów
Mecenas Kątnik-Mania nie ma wątpliwości, że powinna nastąpić zmiana obowiązujących przepisów. - Tak, aby nie było żadnej furtki w tym zakresie. Przyjmowanie jakichkolwiek wyjątków, odstępstw, jest łamaniem pewnych reguł, które obowiązują pomiędzy państwem a obywatelem. W dzisiejszych czasach organy mają naprawdę dużo możliwości, by poczynić określone ustalenia, bez konieczności uchylania tajemnicy adwokackiej i dlatego uważam, że nie powinna ona być obejmowana ani wyjątkami, ani odstępstwami w odniesieniu do konkretnych rodzajów przestępstw - mówi.
Prezes Tiutiunik zapewnia, że samorząd robi wszystko by adwokat, który w takiej sytuacji się znajdzie, miał wsparcie. - Adwokat/ adwokatka w przypadku każdej próby ingerencji w tajemnicę zawodową (próby przesłuchania go na okoliczności tą tajemnicą objęte, pozyskania od niego dokumentów objętych tajemnicą) przez organy ścigania lub sądy, ma bezwzględny obowiązek powołać się na tajemnicę zawodową i niezwłocznie o takiej próbie zawiadomić swojego dziekana lub okręgową radę adwokacką. Zaniechanie tych działań stanowi delikt dyscyplinarny. Z kolei dziekan lub delegowany przez niego przedstawiciel samorządu adwokackiego powinien adwokatowi, który stanie wobec próby zwolnienia go z tajemnicy udzielić wsparcia i pomocy. To może być złożenie stanowiska na piśmie, udział w czynności procesowej. Takie działania przez samorząd są podejmowane i przyczyniają się do skuteczniejszej ochrony tajemnicy - mówi.
Jak nie "rozmowy" to skrzynka kontrolowana
W ocenie prawników te kwestie powinny być najszybciej doregulowane lub zmienione, bo adwokaci i radcy, ale i sądy wchodzą w e-rzeczywistość.
- Informatyzacja Adwokatury planowana przez NRA ma ułatwić adwokatom korzystanie z narzędzi, które są trudniejsze do zdobycia w indywidualnym zakresie. Każdy adwokat już dzisiaj odpowiada za dochowanie najwyższej staranności także w zakresie zabezpieczeń o charakterze informatycznym. Samorząd robi i powinien robić co może by ułatwić realizacje tego zadania adwokatowi. Każdy z nas ma obowiązek odpowiedzialnego zabezpieczenia danych. Ale nawet najbardziej odpowiedzialne zabezpieczenie danych jest nie wystarczające bez odpowiedniej ochrony normatywnej i praktycznej ze strony władzy publicznej, a w szczególności sądów - mówi adwokat Mikołaj Pietrzak. Podkreśla, że sądy powinny patrzeć na ręce organom ściągania i służbom specjalnym.
- Oczekujemy, że sacrum obywatelskie, jakie stanowi tajemnica adwokacka, będzie chronione przez sądy nie jako przywilej adwokacki a dobro społeczne, obywatelskie, demokratyczne, bez którego nie ma mowy o efektywnej ochronie praw i wolności. W naszej izbie poważnie traktujemy każdy sygnał indywidualny od adwokatów i aplikantów o próbie przesłuchania adwokata w dowolnym charakterze na okoliczności objęte tajemnicą, pozyskania informacji z kancelarii, komu i w jaki sposób świadczy się pomoc prawną, zabezpieczenia danych z komputera, z telefonu adwokata, pozyskania dokumentów. W każdym takim przypadku interweniujemy - zapewnia.
Dodaje, że problem nie sprowadza się tylko do technologicznych narzędzi ochrony tajemnicy. - Ważniejsze jest respektowanie tajemnicy przez instytucje państwowej, a szczególnie służby specjalne. Dzisiaj mamy zagrożenie ze strony Pegasusa, ale technologia zawsze będzie się rozwijać i pojawią się nowe narzędzia które pozwolą lepiej, efektywniej naruszać tajemnicę. Ważna jest zatem zasada: nie podsłuchuje się adwokatów, bo to krzywdzi obywateli. Niezależnie od tego w którym kierunku rozwinie się technologia. Osoby, które tę zasadę naruszają powinny ponieść za to odpowiedzialność - dodaje dziekan.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.