- Bezpieczeństwo informatyczne przede wszystkim - mówił w ostatnim wywiadzie dla serwisu Prawo.pl Przemysław Rosati, prezes NRA i podkreślał, że bez tego bezpieczeństwa tak naprawdę iluzoryczna staje się m.in. tajemnica adwokacka. Zresztą fakt, że adwokaci nadal mają problem ze swoim skrzynkami mailowymi, pokazały ostatnie wybory w Adwokaturze i przygotowania (jesienią 2020 r.) do Nadzwyczajnego Zjazdu. Okazało, że część z nich ma adresy elektroniczne, na które maile nie dochodzą, albo takie, które brzmią mało prestiżowo.

Czytaj: Rosati: Nie analogowa a cyfrowa - NRA stawia na zmianę Adwokatury >>

Tymczasem od lipca obowiązują e-doręczenia pism sądowych na Portal Informacyjny Sądu, a od końca listopada - kolejna jego funkcjonalność - skrzynka doręczeniowa dla prawników. Tyle że w ocenie adwokatów zdecydowanie bezpieczniej byłoby gdyby komunikacja z wymiarem sprawiedliwości następowała poprzez samorządowe serwery.  - Wydaje się nam, że ten proces cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości będzie miał taki skutek, że wymiar sprawiedliwości nie będzie dopuszczał adwokatów posługujących się aplikacjami, postępujących w sposób nie zapewniający cyberbezpieczeństwa, bo będzie się bał o bezpieczeństwo własnych zasobów. I żeby do takiej sytuacji nie dopuścić, by nie było przypadków wykluczenia adwokatów ze względu na ryzyka w zakresie cyberbezpieczeństwa, powstała idea budowy jednej skrzynki dla adwokatów - mówi Andrzej Zwara, członek Prezydium NRA, prezes NRA w latach 2010-2016 (pełen wywiad z mecenasem opublikujemy 23 grudnia). 

Sprawdź książkę: Nowe technologie w praktyce prawnika >

buziaczek.pl ma pójść w zapomnienie

Pandemia pokazała, że od nowych technologii nie ma już ucieczki. To też dla prawników jeden z warunków konkurencyjności i utrzymania się na rynku. Tym bardziej, że sądy, choć z problemami, również się informatyzują. Poza e-doręczeniami, to również kwestia np. zdalnych rozpraw. I choć co i rusz poruszane są problemy techniczne, wymiar sprawiedliwości korzysta z tych narzędzi coraz częściej.

 

Prezes Rosati podkreśla, że przeprowadzanie się z rzeczywistości analogowej w cyfrową pociąga za sobą bezwzględny obowiązek szanowania tajemnicy adwokackiej czy obrończej. - Na nas adwokatach ciąży w takim przypadku obowiązek szczególnego zabezpieczenia tej tajemnicy. Dlatego mówimy o minimalnych standardach w zakresie cyberbezpieczeństwa. Te minimalne standardy są obecnie w opracowaniu. One będą równolegle wdrażane wraz z narzędziami informatycznymi. Dlaczego to jest ważne? Dlatego, że nie zawsze tylko i wyłącznie uchwała przypominająca o istocie czy obowiązku zachowania tajemnicy adwokackiej jest rzeczywistym przejawem troski o tę tajemnicę - mówi.

Ujawnia, że NRA planuje udostępnić adwokatom rozwiązanie ułatwiające ich pracę - cyfrową kancelarię. - To będzie też miejsce, które pozwoli nam wychodzić na zewnątrz zarówno w kontekście integracji z systemem sądowym, albo portalem informacyjnym, albo - na co liczę i mam nadzieję, że w końcu Ministerstwo Sprawiedliwości przystąpi do prac w tym zakresie - profesjonalnym portalem obsługującym postępowania sądowe, umożliwiającym komunikację dwustronną sąd – adwokat, takim który przeniesie wymiar sprawiedliwości w nowy cyfrowy wymiar. Będzie też możliwość wychodzenia na nasze skrzynki mailowe - bezpieczne i dedykowane dla adwokatów - które będą obsługiwały tylko i wyłącznie korespondencje stricte związaną z wykonywaniem zawodu. Ta wirtualna kancelaria to też miejsce, gdzie znajdziemy takie podstawowe narzędzia jak zweryfikowane listy biegłych, e-podpis, dostęp do zewnętrznych dostawców - wskazuje.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Krudysz Marcin, Adres elektroniczny profesjonalnego pełnomocnika >

Na kwestie cyberbezpieczeństwa zwraca też uwagę mecenas Zwara. -  Skrzynka taka powinna służyć do komunikacji tylko i wyłącznie z wymiarem sprawiedliwości. Moim zdaniem to jest kierunek nieunikniony - adwokat będzie się kontaktował z wymiarem sprawiedliwości wyłącznie w ten sposób i będzie miał ją odseparowaną od swoich innych aktywności, czy to towarzyskich czy społecznych. Dzisiaj powszechną praktyką jest to, że adwokaci na swoich telefonach, tabletach instalują gry, robią zakupy, czatują ze znajomymi. Średnio adwokat używa ok. 80 aplikacji, z czego nie wszystkie są związane z wykonywaniem zawodu, choć mogą mieć dostęp do mikrofonu, do pamięci, które zawiera informacje objęte tajemnicą zawodową. Ta sytuacja powinna być eliminowania. Skrzynka do kontaktu z wymiarem sprawiedliwości powinna być odseparowana od wszelkich aktywności niezwiązanych z pracą zawodową adwokata - mówi.

I równie stanowczo podkreśla, że taki system powinien być zbudowany przez NRA i dany adwokatom za darmo.

Czytaj w LEX: Kowalski Radosław, Możliwe formy opodatkowana i ich konsekwencje dla prawnika w związku z Polskim Ładem >

Bez "dogadania" się z MS może być trudno

Były prezes NRA pytany, czy taki system powinien być połączony z Portalem Informacyjnym Sądu podkreśla, że nie jest to przesądzone. -  Ale powtarzam, moim zdaniem komunikacja z wymiarem sprawiedliwości powinna odbywać się poprzez serwery samorządowe ponieważ mam takie przekonanie, że niezależność adwokatów i Adwokatury uda się zachować w świecie cyfrowym tylko i wyłącznie wtedy kiedy to my będziemy mieli monopol na pośrednictwo z wymiarem sprawiedliwości. Jeśli nie zbudujemy infrastruktury, która będzie zabezpieczała poszczególnym adwokatom komunikację z wymiarem sprawiedliwości, to tą przestrzeń wypełni ktoś inny, prawdopodobnie państwo - zaznacza Zwara.

Działania Adwokatury chwali dr Marcin Rojszczak, adiunkt z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej, specjalizujący się w zagadnieniach cyberbezpiczeństwa. Choć zauważa, że mogą być tego zwolennicy i przeciwnicy, także w samym samorządzie. - Warto pamiętać, że inicjatywa NRA ma pomóc wszystkim adwokatom, zwłaszcza najmniejszym kancelariom, sprostać wyzwaniom związanym z odpowiednią ochroną tajemnicy zawodowej w cyberprzestrzeni. Ustanawianie standardów minimalnych to także doskonałe narzędzie transferu wiedzy, stosowane zresztą od lat z sukcesem w wielu sektorach gospodarki. Dla przykładu w sektorze finansowym funkcjonują bardzo restrykcyjne wymagania nadzorcze, które przecież nie stoją na przeszkodzie, aby banki stosowały dalej idące zabezpieczenia, jeżeli uznają taką konieczność. NRA dostrzegła potrzebę podjęcia prac wzmacniających odporność całej adwokatury na cyberzagrożenia, które w ostatnim czasie przerodziły się w propozycje konkretnych działań - dodaje.

Czytaj w LEX: Skorupka Agnieszka, Obowiązki adwokatów i radców prawnych w świetle ustawy o doręczeniach elektronicznych >

Zaznacza równocześnie, że będzie się to wiązać z pewnymi wyzwaniami. - Propozycja tzw. „skrzynki adwokackiej” wymaga zapewnienia, aby korespondencja urzędowa adresowana do pełnomocnika była kierowana na tą skrzynkę. W pewnym zakresie wymaga zatem współdziałania z organami wymiaru sprawiedliwości, ale również z administracją – zwłaszcza z Ministerstwem Sprawiedliwości, odpowiadającym za informatyzację tego obszaru funkcjonowania państwa. Naturalnie należy również zadbać o wiedzę klientów kancelarii, propagującą ideę bezpiecznej komunikacji z adwokatem. To oczywiście obszar dla różnego rodzaju kampanii społecznych, w które powinna także zaangażować się administracja publiczna - mówi. I dodaje, że ochrona tajemnicy adwokackiej służy nie tylko adwokatowi czy jego klientowi, ale całemu społeczeństwu, a realizacja projektu e-państwa nie może tego pomijać.

W jego ocenie kluczowe jest to, czy sądy będą chciały kierować na adwokackie skrzynki doręczenia. - Jeśli MS nie narzuci takiego doręczenia – może  okazać się, że niewiele się zmieni. Część adwokatów będzie podawać te maile, które aktualnie posiadają. Inni, którzy są świadomi zmienią skrzynkę i zaczną korzystać z adwokackich, bezpiecznych zapewnionych przez samorząd. Ale w projekcie skrzynki adwokackiej celem powinno być wprowadzenie minimalnego standardu ochrony informacji, a więc także – a nawet głównie – w odniesieniu do adwokatów mniej zaznajomionych z technologią - podsumowuje.

Czytaj: Popularyzacja LegalTech, szkolenia dla aplikantów i adwokatów - Wolters Kluwer rozwija współpracę z NRA>>

Skrzynki tak, e-doręczenia to już inna sprawa

Dr Rojszczak zwraca uwagę, że odrębną kwestią są jeszcze szczegóły techniczne, czyli to czy taka skrzynka adwokacka będzie świadczona jako jedna, scentralizowana usługa, czy – co jest również dyskutowane – serwerów będzie więcej, być może tyle - jak mówi - ile apelacji (aby dostosować ich ilość do liczby, póki co rozproszonych, portali informacyjnych sądów apelacyjnych).  - Odpowiedź na to pytanie wskaże, gdzie należy zadbać o kompetencje potrzebne, aby tym środowiskiem zarządzać. Wydaje mi się, że uwzględniając dynamikę przemian na rynku IT, nie ma powodu budować środowiska rozproszonego. Łatwiej jest administrować jedną, centralną usługą, a także dbać zadbać o jej bezpieczeństwo – zarówno w zakresie poufności informacji jak i ciągłości działania. Takie rozwiązanie wydaje się być także tańsze w utrzymaniu oraz – co równie istotne – pozwoli na szybszą adaptację do zmian prawnych - mówi.

Czytaj w LEX: Biała Monika, Zmiany w doręczeniach przez portal informacyjny w związku z nowelizacją tzw. instrukcji kancelaryjnej >

Z sądów płyną nieco inne oceny. - Doręczanie na maila to jest to zawsze zawodny system. Powiem więcej. Ja mam jednak ograniczone zaufanie do serwera, czy serwerów, pod kontrolą samorządów. Nie mam pewności czy zawsze dostalibyśmy informacje o tym kiedy i kto odczytał daną informację. Na razie był poważny problem w budowaniu jednolitej poczty samorządowej więc nie wiadomo czy byłby to jeden, czy wielu dostawców usług. Kto by te informacje miał przesyłać. Mam też przekonanie, że część stron by to kwestionowała, szczególnie kwestionując to w odniesieniu do pełnomocników pełniących funkcje samorządowe. Nie chodzi o to czy mieliby rację, ale o to, że zawsze pojawiają się przypadki kwestionowania wszystkiego co tylko się wymyśli. Obstrukcja to codzienność postępowań sądowych - mówi Wojciech Łukowski, prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu i zastępca koordynatora ds. informatyzacji sądów powszechnych.

Sprawdź książkę: Nowe technologie w praktyce prawnika >

Większym problemem - jak dodaje - jest to, że czasem taka wiadomość ginie "w mrokach internetu". - Nie ma dużo takich przypadków, ale to się rzeczywiście zdarza i teraz wyobraźmy sobie, że to się zdarzy w jakimś krytycznym, ważnym postępowaniu - mówi prezes.

W jego ocenie takie rozwiązania sprawdzają się w sytuacjach nagłych i wyjątkowo. - Obecnie co warto przypomnieć każdy adwokat i radca prawny, który ma konto na Portalu Informacyjnym Sądu faktycznie ma też odrębną skrzynkę doręczeniową. I jak wynika z informacji przekazywanych  przez przedstawicieli NRA i KIRP na posiedzeniu wspólnego zespołu, są z tego zadowoleni. Przedstawiciele samorządów wskazywali, że ich zdaniem przywrócono portalowi funkcję informacyjną. Tak naprawdę pokazuje to, że pełnomocnicy w ogromnej liczbie chcieli i chcą mieć możliwość odczytywania pism bez wywołania skutków doręczenia - mówi.

Zobacz w LEX: Biała Monika, Funkcjonowanie Portalu Informacyjnego i nowy model doręczeń pism sądowych w praktyce - szkolenie online >

Klucz w prostocie

Sędzia dodaje, że już w 2006 r., gdy powstał pierwszy model doręczeń elektronicznych w k.p.c. (chodziło wtedy o postępowanie rejestrowe) odrzucono taką koncepcję. - Upraszczając nazwijmy to strukturą kwadratową - czyli ja/sąd ze swojego maila wysyłam na mój serwer pocztowy, mój serwer wysyła na serwer pocztowy odbiorcy a serwer odbiorcy dostarcza na komputer nadawcy. Odpowiedź mamy tylko wtedy gdy nadawca nam ją wyśle, no chyba, że zaufana i pewna strona trzecia ma kontrolę nad serwerem odbiorcy i zapewni nam informację. Jeżeli mamy mieć bezpośrednią kontrole i możliwość weryfikacji prawidłowości doręczenia i odczytu to powinna to być - i tak to działa od pierwszych doręczeń elektronicznych na podstawie k.p.c. wprowadzonych od 2007 r. - taka struktura trójkąta. W uproszczeniu to sąd łączy się z serwerem, zamieszcza tam informację i z tego samego serwera odbiera odbiorca - wskazuje Wojciech Łukowski.

Przy czym sam pomysł adwokackich skrzynek mailowych ocenia dobrze. - Ja jestem wielkim zwolennikiem tego by każdy adwokat czy radca prawny miał pocztę w domenie samorządowej. Bo rok temu spotkaliśmy się z tym, że samorządy tego nie miały i nie mogły stworzyć. A jak się pojawiły propozycje, że może w razie potrzeby MS założy im pocztę na swoich serwerach to pojawiły się również dyskusje, że resort będzie im pocztę czytał, że prokuratura będzie miała do niej dostęp.  Znów nieważne czy tak by było, ale obawy formułowano. Nie mylmy tylko doręczeń via poczta  z modułem doręczeniowym. Jak ma działać efektywny system doręczeń, to on nie powinien angażować poczty elektronicznej, może w nagłych sytuacjach, wyjątkowo - podsumowuje.

Czytaj w LEX: Rękawek-Pachwicewicz Marta B., Nowoczesne rozwiązania prawne w sądowych rejestrach gruntów Estonii jako przykład efektywnego wykorzystania instrumentów IT oraz współpracy informatyczno-prawnej >