Chodzi o projekt rozporządzenia w sprawie wysokości zryczałtowanej miesięcznej opłaty związanej z użytkowaniem w celi mieszkalnej dodatkowego sprzętu elektronicznego lub elektrycznego. Jest jego podstawą jest wchodząca w życie 1 stycznia 2023 r. nowelizacja Kodeksu karnego wykonawczego. Zgodnie z nią skazani, którzy uzyskali zezwolenie dyrektora zakładu karnego na wyposażenie celi mieszkalnej w dodatkowy sprzęt elektroniczny lub elektryczny będą zobowiązani do uiszczenia zryczałtowanej opłaty miesięcznej w związku z użytkowaniem tego sprzętu.

Co ważne, obowiązek ten ma dotyczyć każdego skazanego przebywającego w celi, niezależnie od tego, czy wystąpił on o wydanie zezwolenia na posiadanie konkretnego sprzętu. Wystarczać będzie, że sprzęt ten w celi użytkował będzie współosadzony.

Czytaj także: Będą duże zmiany w wykonywaniu kary więzienia - ustawa ostatecznie uchwalona>>

Czytaj w LEX: Dobra osobiste osadzonych w kontekście warunków odbywania kary pozbawienia wolności - LINIA ORZECZNICZA >>>

Resort uśrednia zużycie prądu

Jak wskazano w projekcie rozporządzenia, wysokość zryczałtowanej miesięcznej opłaty związanej z użytkowaniem w celi
mieszkalnej dodatkowego sprzętu elektronicznego lub elektrycznego ustalona będzie na poziomie 20 złotych miesięcznie.

- Powyższa kwota została obliczona na podstawie średniej wartości poboru energii elektrycznej przez najpopularniejsze urządzenia dopuszczone do użytku w zakładach karnych i aresztach śledczych oraz średniego czasu ich użytkowania w ciągu
miesiąca - wskazano, wymieniając telewizor, czajnik, wieżę stereo, radioodbiornik.

Co ciekawe, do obliczeń brane jest przykładowo korzystania z telewizora, wieży czy radioodbiornika  przez 10 godzin dziennie. 

Czytaj w LEX: Podstawy prawne i zakres opieki medycznej dla osadzonych >>>

 

"Danina" za celę z telewizorem

Helsińska Fundacja Praw Człowieka rozwiązanie ocenia krytycznie. Wskazuje, że wprowadzana jest opłata za przebywanie w celi wyposażonej w dodatkowy sprzęt elektroniczny i elektryczny, a nie opłata za posiadanie takiego sprzętu. - Obowiązek ten występować będzie zarówno w wypadku uzyskania zezwolenia na sprzęt elektroniczny, jak i sprzęt elektryczny. Oznaczać to będzie, że zaktualizuje się zarówno w stosunku do skazanych, którzy otrzymali zgodę na posiadanie w celi radioodbiornika (nawet zasilanego bateriami) czy telewizora, jak i tych korzystających z czajników elektrycznych, czy lampek do czytania - podkreśla.

Sprawdź w LEX: Umieszczanie korespondencji więźniów na portalu sądowym a Konwencja. Omówienie wyroku ETPC z dnia 29 marca 2022 r., 49341/18 (Nuh Uzun i inni) >>>

Tu warto przypomnieć, że środki uzyskane z tytułu uiszczenia przez skazanych opłat podlegać będą przekazaniu na Fundusz Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy. - Będą to więc kolejne środki skazanych zasilające ten fundusz. Warto wskazać, że na fundusz ten już obecnie przekazuje się 51 proc. wynagrodzenia skazanych zatrudnionych w jednostkach penitencjarnych. Zgodnie z założeniami tej ustawy, zryczałtowana opłata przypadająca na danego skazanego, będzie na początku miesiąca automatycznie pobierana z przysługujących mu środków finansowych. W wypadku gdyby takich środków nie miał, opłata będzie potrącana w pierwszej chwili po wpłynięciu środków. W sytuacji, gdy środki takie nie wpłyną do chwili zwolnienia osadzonego, należna opłata stanowić będzie obowiązek w rozumieniu ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji - przypomniano.

Czytaj w LEX: Strasburg: korespondencja z osadzonym nie przez e-mail. Helander przeciwko Finlandii - decyzja ETPC z dnia 10 września 2013 r., skarga nr 10410/10 >>>

W ocenie Fundacji oznacza to, że osoba opuszczająca mury zakładu karnego nie tylko nie otrzyma szczególnej pomocy readaptacyjnej, lecz obciążona zostanie długiem podlegającym zabezpieczeniu np. z jej pierwszego wynagrodzenia o pracę na wolności. - Sprzyjać to więc będzie  podejmowaniu pracy „na czarno”, a może nawet powrotowi do przestępczości.  Rozwiązanie to trudno nazwać optymalnym z punktu widzenia interesu społecznego. Jedynie w szczególnie uzasadnionych wypadkach (zwłaszcza gdy skazany nie będzie miał środków finansowych i zatrudniony będzie nieodpłatnie w zakładzie karnym) dyrektor będzie mógł zwolnić go od uiszczania opłaty za przebywanie w celi, w której użytkowany jest sprzęt elektroniczny lub elektryczny - dodano.

Czytaj: ​Za list do RPO skazany zapłaci sam, o telefon też będzie trudniej>>

 

 

Książki przejdą do lamusa, czyli uderzenie w readaptacje

W swojej opinii HFPC zwróciła uwagę, że możliwość dostępu osadzonych do telewizji, radia czy książek jest istotnym elementem oddziaływania na nich. Nie tylko - jak wskazano - pozwala kształtować ich postawy, lecz sprawia również, że zachowują oni kontakt ze światem zewnętrznym, co wpływa na stopień ich przygotowania do życia na wolności. - Dostęp ten jest szczególnie istotny w przypadku osadzonych przebywających w zakładach karnych typu zamkniętego. Co do zasady, osadzeni spędzają w nich w ciasnej celi (zaledwie 3 m2 na osobę) 23 godziny na dobę. Wszelkie formy zajęcia ich wolnego czasu (praca, książka, telewizja) pozwalają więc na rozładowanie nieuniknionych napięć, przyczyniając się do spadku zachowań agresywnych – dodaje  adwokat Marcin Wolny, prawnik HFPC.

Odnosząc się do wysokości opłaty HFPC wskazała, że sposób jej kalkulacji jest rażąco błędny. Zakłada bowiem m.in., że skazani będą codziennie przez 10 godzin jednocześnie używali radioodbiornika, wieży stereo oraz telewizora. - Rozwiązanie to zupełnie nie bierze także pod uwagę faktu okresowego wyłączania energii elektrycznej w niektórych jednostkach penitencjarnych. Nieracjonalne jest przy tym zakładanie, że każdy skazany osadzony w celi mieszkalnej pięciokrotnie w ciągu dnia podgrzewa aż litr wody - zaznaczono.

Sprawdź w LEX: Ile za osadzenie w przeludnionej celi? Omówienie wyroku ETPC z dnia 28 maja 2020 r., 42969/18 (Rasiński) >>>

- Przyjęty sposób kalkulacji opłaty zakłada wielokrotne obciążanie poszczególnych skazanych kosztem energii elektrycznej pobieranej przez ten sam telewizor czy radioodbiornik. „W skrajnych wypadkach, dotyczących osadzonych w celach wieloosobowych, oznaczałoby to pobieranie nawet kilkunastu zryczałtowanych opłat za posiadanie tego samego telewizora w celi. Wielokrotnie przewyższałoby to koszty energii elektrycznej pobieranej przez urządzenia używane przez skazanych. To zwyczajnie niegodziwe - podkreśla Wolny.