Przepisy przygotowuje Ośrodek Badań, Studiów i Legislacji KRRP. Założenie jest takie, że poza e-głosowaniem nadal możliwe byłoby również głosowanie stacjonarne, ale - według radców - na oddanie głosu przez internet powinien być nawet tydzień. Wzorem w tym zakresie jest - według samorządu radcowskiego - Estonia.

- Wydaje nam się, że podjęcie tej dyskusji pozwoli etapowo zbudować system adresowany przede wszystkim do młodego pokolenia, dla którego takie rozwiązania są codziennością, ale też dla osób mieszkających poza granicami polski, osób z niepełnosprawnościami, chorych i tych, którzy z różnych powodów nie mogą głosować stacjonarnie - mówi prof. Rafał Stankiewicz, szef Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji KRRP. Włodzimierz Chróścik, prezes KRRP, dodaje, że takie rozwiązanie nie tylko zwiększyłoby frekwencję, ale też zwiększyło gwarancję prawidłowości głosowania. A to m.in. dlatego, że zmniejszyłaby się liczba głosów nieważnych.

Czytaj też w LEX: Gminne obowiązki profrekwencyjne w wyborach parlamentarnych w 2023 r. > 

Czytaj: Niektóre gminy wylosowały członków komisji wyborczych >>

Specjalna aplikacja, dłuższy czas na głosowanie

Obecnie OBSiL pracuje nad propozycjami stosownych rozwiązań. Jak mówi prof. Stankiewicz, powinna zostać opracowana specjalna aplikacja do takiego głosowania. Osoba, które zdecydowałaby się na oddanie e-głosu musiałaby ją ściągnąć. Następnie musiałaby przejść weryfikację, być może konieczne byłoby potwierdzenie przy zastosowaniu podpisu elektronicznego.

Co więcej, w ocenie radców prawnych, przy PKW powinien powstać organ, który analizowałby i oceniałby przebieg takiego głosowania.

Samorząd radcowski uważa, że głosowanie przez internet być może powinno zostać wydłużone do kilku dni. - Wybory są różne - do parlamentu, samorządowe, prezydenckie, do europarlamentu. Aplikację, po konfiguracji, można byłoby wykorzystywać, we wszystkich spośród nich - mówi prezes Chróścik. I dodaje, że prace na e-votingiem być może byłyby też dobrym momentem do zweryfikowania zasad wyborczych - np. biorąc pod uwagę to, że liczba mandatów odbiega już od kwestii demograficznych.

Czytaj też w LEX: Zmiany w obowiązkach samorządowych po nowelizacji Kodeksu wyborczego >

 

Zysk? W kolejnych wyborach 5 proc. więcej, w kolejnych 30 proc.

Prof. Stankiewicz uważa, że jeśli przepisy zostałyby wprowadzone do następnych wyborów parlamentarnych, frekwencja mogłaby być wyższa o 5 proc. W kolejnych wyborach - po ośmiu latach głosowałoby w ten sposób nawet 30 proc. uprawnionych do głosowania, a po kolejnych czterech latach (czyli w sumie 12) nawet 80 proc.

- To byłaby też duża oszczędność, jeśli chodzi np. o koszty wyborów - dodaje prezes Chróścik.

Czytaj w LEX: Zadania i obowiązki gmin w związku z utworzeniem Centralnego Rejestru Wyborców >

Polecamy również szkolenia: 

Rola gminy w organizacji wyborów do Sejmu i Senatu - teoria i praktyka >

Zmiany w obowiązkach samorządów po nowelizacji Kodeksu wyborczego >