Deklarację taką ambasador złożył w poniedziałek 4 lipca podczas wywiadu dla TVN24. Zapytany, czy jako dyplomata ma obawy o stan polskiej demokracji, stwierdził: Jasno mówiliśmy polskiemu rządowi, że dokładnie tak jak my, wy też macie sprawy, nad którymi musicie pracować. - Dlatego toczymy z polskim rządem stały dialog o demokracji i praworządności. I jest on dwustronny - podkreślił.

Niezawisłe sądy są niezbędne

- Dlatego chcemy robić kilka rzeczy na raz. Stoimy przy Polsce w kwestiach bezpieczeństwa. Mamy tu 12 600 żołnierzy, rozrzuconych po całej Polsce z bardzo określonego powodu - zwrócił uwagę. Ale zastrzegł, że "z Polską jasno mówimy, że musimy rozmawiać o sprawach, nad którymi obie strony muszą pracować, czyli o demokracji, praworządności czy wartościach". - Czemu praworządność jest tak ważna? Po pierwsze, reguluje, poprzez spójny zestaw zasad, ludzkie interakcje. Praworządność ma również wymiar gospodarczy. Firmy na całym świecie chcą inwestować w miejsca, w których istnieje transparentność i spójność zasad. I gdy prawo ma prymat nad władzą. Niezawisłe sądownictwo jest potrzebne, aby nie było wpływów politycznych i niespodzianek - stwierdził Mark Brzeziński.

Czytaj: Przewodnicząca KE: Nowelizacja ustawy o SN nie przywraca praworządności>>
 

 

Tęczowa flaga nad ambasadą

Ambasador USA mówił też, że "jak najbardziej" obrona tych wartości będzie elementem jego misji. - Zawiesiliśmy nad ambasadą tęczową flagę. Wpisuje się to w temat szacunku Ameryki dla równości. Proszę mi wierzyć, senatorowie i kongresmeni przyjeżdżają i mnie kontrolują, czy na pewno spełniam obietnice złożone przed Senatem USA - przekazał. - Żadna firma, żadna miejscowość nie robi sobie przysługi, jeśli jest homofobiczna i tłamsi równość. Z której strony może być to atrakcyjne w dzisiejszych czasach? Mówiliśmy o tym bardzo otwarcie i nadal będziemy to robić - zapewnił.

Czytaj: Zagraniczni dyplomaci upominają się o prawa mniejszości w Polsce>>