Na kwestie te zwraca uwagę w rozmowie z Prawo.pl Karolina Pilawska, adwokat, partner w Kancelarii Prawnej Pilawska Zorski Adwokaci. - To, co z mojego punktu widzenia mogłoby pomóc, ale raczej jest mało prawdopodobne do przeprocedowania, to możliwość przeniesienia przez kredytobiorcę już zawisłej sprawy do sądu właściwego ze względu na jego miejsce zamieszkania. Przez wiele lat, szczególnie w pierwszych dwóch latach funkcjonowania tzw. wydziału frankowego, frankowicze z całej Polski kierowali swoje pozwy właśnie do tego wydziału. W efekcie jest to aktualnie najbardziej obciążony wydział w kraju. Decyzje kredytobiorców o skierowaniu spraw do warszawskiego sądu były spowodowane przede wszystkim założeniem, że tutaj orzecznictwo jest najbardziej korzystne, a sędziowie najbardziej przygotowani - przyznaje.

Jak dodaje, gdyby ustawodawca dopuścił możliwość – na wniosek strony powodowej i jeżeli stan sprawy to uzasadnia – przeniesienie tego postępowania do sądu właściwego z uwagi na miejsce zamieszkania kredytobiorcy, to w jej ocenie nawet 20-30 proc. kredytobiorców zdecydowałoby się na taki ruch. - W mniejszych ośrodkach tego rodzaju procesy są rozpoznawane zdecydowanie szybciej. To rozłożyłoby równomiernie pracę sądów w całej Polsce. Nowelizacja o właściwości miejscowej z kwietnia 2023 roku była bardzo dobrym rozwiązaniem, ale nie dotyczyła spraw w toku, które w najszerszym stopniu wymagają interwencji - podsumowuje.

ZAŁÓŻ BEZPŁATNE KONTO - artykuł dla użytkowników Moje Prawo.pl
Pozostało: 85% treści Dziękujemy, że tu jesteś! Jeżeli chcesz przeczytać cały artykuł, załóż BEZPŁATNE KONTO
lub zaloguj się
Zaloguj się!
Nie masz jeszcze konta na Moje Prawo.pl? Załóż konto