W środę - 1 marca  - Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało Prawo.pl, że trwają prace zmierząjące do uchylenia przepisu wstrzymującego bieg przedawnienia  karalności czynu i przedawnienia wykonania kary w sprawach o przestępstwa i przestępstwa skarbowe.  

Przypomnijmy to miał być sposób na covidowy lockdown w sądach, stąd w 2020 r., po nieco ponad miesiącu wstrzymania bieg przedawnienia przywrócono. Po roku jednak ustawodawca uznał, że ogłoszenie stanu epidemii z powodu COVID-19 wprowadziło szereg ograniczeń, które nadal wpływają na postępowania sądowe w sprawach karnych.

Czytaj w LEX: Przedawnienie karalności za przestępstwa i wykroczenia skarbowe >>>

Wskazywano wówczas na ryzyko choroby oskarżonych lub świadków, konieczność zachowania wymogów sanitarnych podczas rozpraw itp. Efekt - mimo krytycznych opinii płynących ze środowiska prawniczego, ustawodawca wrócił do wstrzymania biegu tego przedawnienia na okres obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w okresie 6 miesięcy po ich odwołaniu. Dodano również, że okresy, o których mowa, liczy się od dnia 14 marca 2020 r. - w przypadku stanu zagrożenia epidemicznego, oraz od dnia 20 marca 2020 r. - w przypadku stanu epidemii.

Czytaj też: Zmiany biegu terminów w tzw. tarczy antykryzysowej w związku z koronawirusem - konsekwencje prawne >

O tym, że mimo znoszenia restrykcji wstrzymanie biegu przedawnienia nadal obowiązuje, pisaliśmy w Prawo.pl wielokrotnie. Teraz temat medialnie wraca za sprawą doniesień "Gazety Wyborczej", dotyczących córki sędziego TK Stanisława Piotrowicza. Według gazety, w 2006 r. dwóch sędziów z Rzeszowa miało być nakłanianych do sfałszowania wyniku jej egzaminu na aplikację sędziowską. I tu pojawia się pytanie - sprawa się przedawniła, czy nie?   

Jankowska-Prochot Izabela: Wydłużenie okresów przedawnienia karalności przestępstw i przedawnienia okresów wykonania kary w sprawach o przestępstwa i przestępstwa skarbowe >>>

Terminy zawieszone czy odwieszone - prawnicy się gubią  

O tym, że łatwo z liczeniem terminów nie będzie, świadczy choćby fakt, że część prawników, a także prokuratorów, nie ma świadomości, że bieg przedawnienia karalności był w czasie pandemii regulowany aż trzy razy - przez nowele ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych

Pytani o terminy przedawnienia karalności czynów i wykonania kary w sprawach o przestępstwa (i przestępstwa skarbowe) wskazują na ustawę z 31 marca 2020 r. i jej nowelę z 14 maja 2020 r. W pierwszej chodziło o art. 15zzt ust.6, który stanowił, że w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii nie biegnie przedawnienie karalności czynu oraz przedawnienie wykonania kary w sprawach o przestępstwa, przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe oraz w sprawach o wykroczenia, nowela "rozpoczynała" bieg przedawnienia karalności czynu oraz przedawnienia kary w przestępstwach i wykroczeniach.

Czytaj w LEX: Błąd sądu przy obliczaniu przedawnienia uzasadnia konieczność ponownego przeprowadzenie procesu karnego >>>

 


Weszła ona w życie 16 maja. Gdyby ustawodawca na tym poprzestał - jak mówią nieoficjalnie prokuratorzy - w przypadku spraw sprzed 31 marca 2020 r. trzeba byłoby termin przedawnienia "wydłużyć" o 46 dni, bo tyle był on wstrzymany. Tyle że w połowie 2021 r. weszła w życie kolejna nowela, tym razem przy okazji przepisów mających usprawnić walkę z terroryzmem. Wstrzymaniem biegu przedawnienia nie zostały objęte wykroczenia, wskazano jednak, że okresy "wstrzymania" liczy się odpowiednio od 14 i 20 marca... 2020 roku. W przepisie przejściowym dodano, że "do czynów popełnionych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy oraz kar orzeczonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy o przedawnieniu w brzmieniu nadanym tą ustawą, chyba że termin przedawnienia już upłynął".

Czytaj: Co się odwlecze, to nie uciecze - covid ustępuje, ale przedawnienie karalności nie>>

- Można powiedzieć, że to czysta abstrakcja. Wstrzymanie biegu było uzasadnione, gdy obowiązywał w sądach lockdown, ale teraz takie uregulowanie budzi spore wątpliwości. Jeśli sprawa przedawniła się w ciągu roku pomiędzy nowelami - to jest przedawniona. Jeśli jednak nie, to bieg przedawnienia karalności czynów i wykonania kary w sprawach o przestępstwa jest cały czas wstrzymany i to od momentu wprowadzenia stanu zagrożenia epidemiologicznego, jak wynika z ustawy od 14 marca 2020 r. - mówi nieoficjalnie jeden z prokuratorów. 

- Jak możemy to ocenić? To niedobrze, jeśli ustawodawca w ciągu roku zmienia zasady, efektem są takie konsekwencje, że np. prokuratorzy kolejnej zmiany nie zauważyli. Zresztą specjalnie mnie to nie dziwi, bo te terminy były ważne na etapie postępowania sądowego i etapie wykonywania kar. Rzeczywiście jest też tak, że trudno było przewidzieć COVID więc być może w tamtym okresie takie rozwiązania były zasadne. A czy nadal są? Od dobrego roku wszystko normalnie działa, nie ma restrykcji, a nadal utrzymywane jest wstrzymanie biegu przedawnienia. A przecież mówimy o instytucji, która z jakiegoś powodu obowiązywała - mówi sędzia Jolanta Jeżewska z Sądu Rejonowego w Gdyni. 

Czytaj: Bieg przedawniania karalności wstrzymany do końca pandemii i... o pół roku dłużej >>

 


Przedawnione? Pytanie, jak liczyć 

W medialnej sprawie córki sędziego Piotrowicza znaczenie ma data popełnienia ewentualnego czynu. - Pytanie, czy termin przedawnienia upłynął pomiędzy 16 maja 2020 r. a 24 czerwca 2021 r. - mówi jeden z prokuratorów. Przy czym - według części prawników - przy obliczaniu takiego terminu powinno brać się pod uwagę 46 dni pierwszego wstrzymania terminów przedawnienia. 

Mikołaj Kozak, partner w kancelarii Kulpa Kozak Adwokaci i Radcowie Prawni, uważa, że będzie spory problem z liczeniem terminów przedawnienia po tym, jak zaczną one ponownie biec. - Zresztą tą kategorią przepisów, które budzą zawsze spore wątpliwości, są oczywiście przepisy międzyczasowe. To jest kwestia szczególnie delikatna w postępowaniach karnych, bo w takich postępowaniach trzeba badać też to, która ustawa jest względniejsza dla sprawcy, bierze się więc pod uwagę wszystkie ustawy od momentu czynu do wyrokowania. Prawo karne powinno być pewne, przede wszystkim dla podsądnego, bo to on będzie tę karę wykonywał, on jest sądzony. Wątpliwości, które się w postępowaniu karnym rozstrzyga na korzyść oskarżonego, dotyczą również wątpliwości prawnych. Systemowo powinno to wyglądać tak, że jeśli ktoś popełnia czyn zabroniony, to powinien wiedzieć, ile mu grozi. Jeżeli jest to od roku do 10 lat, to powinien wiedzieć, że maksymalnie to będzie 10 lat. A jeśli mamy nowelizacje zmieniającą zagrożenie do lat 12, to on nie może dostać 11, czy 12 lat, bo popełniając czyn wiedział – w założeniu - że to będzie 10 lat. I to samo - w mojej ocenie - powinno dotyczyć jego kompleksowej sytuacji. Czyli np. powinno być jasne, wiadome i wynikające z przepisów, że bieg terminu przedawnienia nastąpi np. 8 lipca 2028 r. a nie 2032, 2034 r. z powodu stanu zagrożenia epidemicznego i tego, kiedy Minister Zdrowia wyda rozporządzenie - mówi mecenas.  

Czytaj też: Wpływ pandemii COVID-19 na realizację prawa do sądu w sprawach karnych w Polsce >

Fuszerka legislacyjna i uderzenie w prawa obywatela 

Adwokat Marcin Ajs, karnista, wspólnik w kancelarii Dziekański Chowaniec Ajs, podkreśla, że najistotniejszym problemem związanym z licznymi w ostatnich latach zmianami dotyczącymi przedawnienia karalności przestępstw i przestępstw skarbowych, jak również przedawnienia wykonania kary, jest to, że przepisy były wprowadzane w ramach tzw. ustaw covidowych lub też tarcz antykryzysowych, które w okresie pandemii COVID-19 były wielokrotnie nowelizowane. - Powstał chaos prawny, bowiem nie było jasne, czy spoczywanie biegu przedawnienia dotyczyć ma jedynie czynów popełnionych po wejściu w życie ustawy, czy też przed tą datą - przypomniał.

W jego ocenie problematyczne jest też ścisłe uzależnienie spoczywania biegu przedawnienia karalności przestępstw od obowiązywania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego, bo rodzi "uzasadnione wątpliwości co do konstytucyjności takiego rozwiązania". - Decyzję bowiem co do obowiązywania jednego z wyżej wskazanych stanów, podejmuje Minister Zdrowia. Tym samym, to od decyzji władzy wykonawczej (Ministra Zdrowia) materializującej się poprzez rozporządzenie, uzależniona jest obecnie kwestia wstrzymania biegu przedawnienia przestępstw i przestępstw skarbowych. Rodzi to istotne wątpliwości co do stabilności prawa, co z kolei bezpośrednio wpływa na naruszenie standardów konwencyjnych i konstytucyjnych dotyczących rzetelnego i sprawiedliwego procesu - podkreśla.

Czytaj w LEX: Koralewski Michał - Zmiany dotyczące biegu terminu przedawnienia w praktyce >>>

 

Zwraca na to uwagę też adwokatka Patrycja Dyluś-Borcz (Kancelaria Adwokacka Patrycja Dyluś-Borcz). - Nie ulega wątpliwości, że przedłużający się okres zawieszenia przedawnienia karalności przestępstw oraz przedawnienia wykonania kary, wynikający z kolejnych nowelizacji przepisów ustaw covidowych, wprost narusza podstawowe standardy krajowe i międzynarodowe dotyczące sprawiedliwego procesu oraz rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie, bez nieuzasadnionej zwłoki - mówi. Dostrzega również problem konstytucyjny. - Ustanie przesłanki wstrzymania biegu przedawnienia uzależnione jest od decyzji organu władzy wykonawczej, czyli Ministra Zdrowia, wydanej w formie rozporządzenia, co rodzi wątpliwości natury konstytucyjnej. Ponadto wprowadzone rozwiązania mogą prowadzić do nadużywania instytucji zawieszenia biegu przedawnienia. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że mnogość kolejnych nowelizacji w zakresie przedawnienia oraz braki w zakresie przepisów intertemporalnych powodować będą w praktyce poważne trudności i ryzyko pomyłek przy określaniu terminów przedawnienia karalności oraz przedawnienia wykonania kary, co z kolei będzie się wiązać z istotnym ryzykiem naruszenia praw podejrzanych, oskarżonych i skazanych, godząc jednocześnie w zasadę pewności prawa - podsumowuje Patrycja Dyluś-Borcz.

Sędzia Jeżewska odnosi się natomiast do czasu pomiędzy nowelizacjami - od 16 maja 2020 do 24 czerwca 2021 r. - Przedawniały się właściwie tylko wykroczenia, zresztą nie zostały one ujęte w kolejnej noweli. Przypadki przedawnienia przestępstw były rzadkie, jednostkowe. Natomiast w momencie, gdy terminy zaczną ponownie biec, niewątpliwie będzie bałagan, choć my sędziowie jesteśmy do tego przygotowani, liczymy to, będziemy dodawać te dni. Ale powtarzam, tak nie powinno być, to  nie jest w porządku wobec obywateli - zaznacza sędzia.  

Szlęzak Andrzej: Uznanie niewłaściwe jako zdarzenie przerywające bieg terminu przedawnienia >>>

 

 

COVID minął, przepisy do zmiany 

W ocenie adwokata Ajsa spoczywanie biegu przedawnienia karalności przestępstw i przestępstw skarbowych, w obecnych realiach jest całkowicie nieuzasadnione.  - Celem zawieszenia biegu przedawnienia było zapobiegnięcie bezkarności obywateli w obliczu istotnych ograniczeń funkcjonowania instytucji państwa zajmujących się ściganiem przestępstw. Z mojego doświadczenia wynika jednak, iż zarówno w okresie najbardziej nasilonej pandemii COVID-19, jak i teraz instytucje państwa zajmujące się ściganiem przestępstw prowadziły i prowadzą postępowania karne. Co prawda początkowo widoczne były ograniczenia w funkcjonowaniu instytucji, obecnie wszelkie ograniczenia zostały zniesione. Tym samym przepisy dotyczące zawieszenia biegu przedawnienia również winny być niezwłocznie uchylone. Obecny stan traktować należy jako wyciąganie pomocnej dłoni do organów ścigania, prokuratur, co w istocie prowadzi do nadużywania tej instytucji kosztem naruszania praw obywateli do rzetelnego i sprawiedliwego procesu - zaznacza.

Pytane o to Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w środę - 1 marca Prawo.pl, że w MS trwają prace zmierzające do uchylenia Art.  15zzr1 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. - Przepis ten ma charakter przejściowy, związany z epidemią covid i znajduje się jedynie we wspomnianej wyżej ustawie - dodano.