W sytuacji sądowych problemów kadrowych Ministerstwo Sprawiedliwości upatruje w asystentach szansy na usprawnienie pracy sędziów. Zresztą sami sędziowie od lat postulują zwiększenie liczby asystentów w sądach. W budżecie resortu sprawiedliwości zagwarantowano na 2025 rok pieniądze na 1159 etatów dla nowych asystentów w sądach rejonowych. Dodatkowo wiosną podniesiono ich wynagrodzenia do minimum 6500 zł brutto (dodatkowo do dyrektorów sądów trafiły zalecenia, by nie były one niższe niż 7,5 tys. zł brutto). W Sejmie jest też komisyjny projekt – druk 1204 (nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych), który zakłada utworzenie w sądach stanowiska młodszego asystenta sędziego, które mogliby zajmować studenci ostatnich lat prawa. Z kolei pod koniec października ruszył ogólnopolski projekt MS, promujący zawód asystenta sędziego – „Asystent Sędziego - Prawo. Praktyka. Przyszłość". Celem ma być zwiększenie świadomości wśród studentów i absolwentów prawa na temat roli asystentów sędziów w wymiarze sprawiedliwości oraz zachęcenie młodych prawników do wyboru tej ścieżki kariery. Sami asystenci apelują do resortu o poprawę warunków pracy, wyższe wynagrodzenia i ułatwienia w awansie na stanowisko sędziego.

Czytaj: MS zachęca do zawodu asystenta, ci chcą poprawy warunków pracy>>

RM chce szybszego asystenckiego awansu

Projekt, nad którym trwają prace, zakłada m.in., że na stanowisku młodszego asystenta sędziego mógłby być zatrudniony ten, kto (art. 155):

  • jest obywatelem Rzeczypospolitej Polskiej i korzysta z pełni praw cywilnych i obywatelskich;
  • jest nieskazitelnego charakteru;
  • jest studentem jednolitych studiów magisterskich na kierunku prawo i ukończył trzeci rok tych studiów;
  • ukończył 20 lat.

Z kolei na stanowisku asystenta sędziego może być zatrudniony ten, kto spełnia wymagania określone w pkt 1, 2 i 4 oraz ukończył wyższe studia prawnicze w Polsce i uzyskał tytuł magistra lub zagraniczne uznane w Polsce. Awans na stanowisko starszego asystenta sędziego byłby możliwy w przypadku spełnienia powyższych wymagań, ukończenia wyższych studiów prawniczych w Polsce i uzyskania tytułu magistra lub zagranicznych tytułów uznanych w Polsce oraz:

  • zajmowania stanowiska młodszego asystenta sędziego lub asystenta sędziego przez co najmniej dziesięć lat i uzyskiwania pozytywnych ocen okresowych, albo
  • złożenia egzaminu sędziowskiego lub egzaminu prokuratorskiego.

Rząd już proponuje w tym zakresie poprawkę. Po pierwsze, chce skrócić z dziesięciu lat wymóg stażu na stanowisku młodszego asystenta i asystenta sędziego tak, by awans na stanowisko starszego asystenta był możliwy już przy stażu siedmiu lat. Chce też odstąpić od wymogu uzyskiwania pozytywnych ocen okresowych jako warunku awansu oraz poszerzyć możliwość zatrudnienia na stanowisku starszego asystenta, zapewniając tę możliwość osobom posiadającym zweryfikowane kwalifikacje zawodowe inne niż jedynie złożony egzamin sędziowski lub egzamin prokuratorski – innymi słowy chodzi o osoby, które złożyły egzamin sędziowski, prokuratorski, adwokacki, radcowski albo notarialny, lub uzyskały wpis na listę adwokatów albo wpis na listę radców prawnych, albo zostały powołane przez ministra sprawiedliwości na notariusza.

– Zmiana w zakresie skrócenia wymaganego stażu pracy zwiększy atrakcyjność zawodu asystenta sędziego, stwarzając możliwość szybszego awansu stanowiskowego, wiążącego się także z możliwością uzyskania wyższego wynagrodzenia zasadniczego. Eliminacja wymogu legitymowania się pozytywnymi ocenami okresowymi, stanowiącymi również w obecnym stanie prawnym warunek awansu na stanowisko starszego asystenta sędziego, służy zracjonalizowaniu możliwości takowego awansu. Trudno bowiem bronić zasadności rozwiązania prawnego, które warunkuje możliwość ubiegania się o wyższe stanowisko (z którym formalnie nie wiąże się szerszy zakres zadań, czy też zakres zadań wymagających większej odpowiedzialności albo samodzielności, a które stanowi de facto wyraz uznania za długoletnią pracę w wymiarze sprawiedliwości) brakiem negatywnej oceny okresowej, nawet w przypadku, gdyby została wystawiona przed wieloma laty – uzasadniono.

Umowa na czas nieokreślony po ukończeniu stażu

Projekt przewiduje również, że asystenta sędziego zatrudnia się:

  • na stanowisku młodszego asystenta sędziego – na podstawie umowy o pracę na czas określony nie dłuższy niż 33 miesiące;
  • na stanowisku asystenta sędziego – na podstawie umowy o pracę na czas określony.

Z kolei asystenta sędziego zatrudnionego na stanowisku młodszego asystenta sędziego, który ukończył wyższe studia prawnicze w Polsce i uzyskał tytuł magistra lub zagraniczne uznane w Polsce oraz ukończył staż asystencki, przenosiłoby się na stanowisko asystenta sędziego i zawierało z nim umowę o pracę na czas nieokreślony.

Rząd proponuje zmianę. I tak asystent sędziego zatrudniony na stanowisku młodszego asystenta sędziego, który ukończył wyższe studia prawnicze w Polsce i uzyskał tytuł magistra lub zagraniczne uznane w Polsce, przenoszony byłby na stanowisko asystenta sędziego; z asystentem sędziego zatrudnionym na stanowisku asystenta sędziego, który ukończył staż asystencki albo jest zwolniony z obowiązku jego odbycia, zawierano by umowę o pracę na czas nieokreślony.

Powyższe zagwarantuje, że osoba zatrudniona na stanowisku młodszego asystenta, która uzyska kwalifikacje do zatrudnienia na stanowisku asystenta sędziego, zostanie na takie stanowisko przeniesiona (jednak bez zmiany rodzaju umowy o pracę). Jednocześnie zaś osoby zatrudnione na stanowiskach asystentów sędziów, które ukończą staż asystencki oraz osoby, które są od niego zwolnione, posiadając kwalifikacje potwierdzone egzaminami zawodowymi, będą zatrudniane na czas nieokreślony, co zagwarantuje zwiększenie poczucia stabilności zatrudnienia – uzasadniono. Rada Ministrów chce też, by studenci, którzy są zatrudnieni na stanowisku młodszego asystenta, a zostali skreśleni z listy studentów, byli zobowiązani bezzwłocznie poinformować o tym prezesa sądu.

Adwokat starszym asystentem? Z 4-letnim stażem w sądzie

Pismo do Szymona Hołowni, marszałka Sejmu oraz Pawła Śliza, przewodniczącego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka skierował też Krajowy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Ad Rem". Podtrzymano w nim wcześniejsze stanowisko związku, że rozwiązaniem trudności w obsadzaniu stanowisk asystenckich nie jest wprowadzenie stanowiska młodszego asystenta sędziego i zatrudnianie studentów. – Problemy z obsadzeniem wolnych stanowisk asystenckich oraz z utrzymaniem doświadczonej kadry spowodowane są bowiem niskimi zarobkami na stanowisku asystenta sędziego oraz brakiem realnej ścieżki awansu. Dlatego jedynie przygotowanie i wprowadzenie spójnych, kompleksowych zmian w celu uatrakcyjnienia zawodu asystenta sędziego może zachęcić młodych prawników do podejmowania pracy w tym zawodzie, wykwalifikowaną kadrę zatrzymać w wymiarze sprawiedliwości – wskazano.

Związkowcy pozytywnie oceniają propozycję skrócenia wymaganego stażu pracy uprawniającego do uzyskania stanowiska starszego asystenta sędziego z 10 do 7 lat oraz eliminację wymogu legitymowania się pozytywnymi ocenami okresowymi. Jak zaznaczają, jest to racjonalne, proporcjonalne i zgodne z potrzebami kadrowymi sądów powszechnych. W ich ocenie jednak osoby, które złożyły egzamin adwokacki, radcowski lub notarialny, bądź uzyskały stopień naukowy doktora, winny przed awansem na stanowisko starszego asystenta sędziego zajmować stanowisko asystenta sędziego co najmniej przez 4 lata.

Obowiązujące przepisy słusznie przewidują, że możliwość zatrudnienia na stanowisku starszego asystenta bez stażu przysługuje wyłącznie osobom, które zdały egzamin sędziowski lub prokuratorski. Uzasadnia to charakter i zakres przygotowania zawodowego w ramach Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury obejmujący zarówno szkolenie teoretyczne, jak i praktyki orzecznicze, ocenę pracy i egzamin państwowy o wysokim poziomie trudności. W przypadku egzaminów korporacyjnych profil kształcenia i przygotowania zawodowego ma charakter odmienny, ukierunkowany na świadczenie pomocy prawnej. Dopiero nabycie doświadczenia pracy w sądzie, tj. m.in. poznanie metodyki zarówno pracy asystenta sędziego, jak i orzeczników, wdrożenie się w organizację pracy, nauczenie się obsługiwania systemów informatycznych, powinno uprawniać do awansu zawodowego – podkreślają związkowcy.

I dodają, że w przeciwnym razie może dojść do sytuacji, w której osoba zatrudniona na stanowisku asystenta sędziego i otrzymująca niższe wynagrodzenie będzie szkoliła i wdrażała do pracy osobę zatrudnioną na stanowisku starszego asystenta związanym z wyższymi zarobkami. Dodatkowo, w ich ocenie wpis na listę zawodową nie jest samodzielną kwalifikacją, lecz skutkiem posiadania uprawnień wynikających z egzaminu korporacyjnego lub posiadania stopnia naukowego doktora nauk prawnych. – W praktyce prowadziłoby to do sytuacji, w której kandydat na stanowisko w służbie publicznej byłby zmuszony do utrzymywania statusu członka samorządu korporacyjnego i ponoszenia kosztów z tym związanych, jedynie po to, aby spełniać formalny warunek zatrudnienia w sądzie w charakterze starszego asystenta z przywilejami zeń wynikającymi. Takie rozwiązanie jest niecelowe i wprowadza zbędne obciążenia finansowe dla kandydatów – podsumowano.

 

Co proponują związkowcy?

Ad Rem w zakresie awansu na stanowisko starszego asystenta proponuje:

  • skrócenie wymaganego stażu pracy z 10 lat do 7 lat i eliminację wymogu legitymowania się pozytywnymi ocenami okresowymi – co w pełni popierają, uznając to za rozwiązanie sprawiedliwe i motywujące;
  • pozostawienie wyjątku od wymogu stażu wyłącznie dla osób, które złożyły egzamin sędziowski lub prokuratorski;
  • wprowadzenie wymogu co najmniej 4-letniego stażu pracy w sądzie dla osób, które złożyły egzamin adwokacki, radcowski lub notarialny albo posiadają stopień naukowy doktora nauk prawnych;
  • wykreślenie z katalogu sformułowania „osoby wpisane na listę adwokatów lub radców prawnych", jako nadmiarowego i nieprecyzyjnego.