Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego 11 grudnia br. rozpoznała sprawę adwokata Mirosława Ł. , którego oskarżyciele posiłkowi obwinili o złamanie tajemnicy zawodowej.

Wniosek o przeniesienie do innej Izby

Na rozprawę przez Izbą Dyscyplinarna nie stawił się rzecznik dyscyplinarny samorządu adwokatury, ani sam obwiniony. Jednak złożył on wniosek do Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf o rozpoznanie przez Izbę Karną SN. Ten wniosek odczytał przewodniczący składu sędzia Ryszard Witkowski i oddalił jako niezasadny. Powołał się przy tym na art. 4 ustawy o Sądzie Najwyższym i art. 35 kpk. Według tego ostatniego przepisu sąd bada z urzędu swą właściwość, a w razie stwierdzenia swej niewłaściwości przekazuje sprawę właściwemu sądowi lub innemu organowi. Na to postanowienie przysługuje zażalenie.

Czytaj:  WSA: Dane ujawnione w procesie karnym nie podlegają ochronie RODO>>

Zażalenia nikt nie wniósł i rozprawa toczyła się dalej. Obecny na rozprawie był tylko pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych adwokat Konrad Kunik.

Naruszenie tajemnicy

Sądy dyscyplinarne samorządu adwokackiego uznały winę Mirosława Ł., gdyż naruszył on podstawowy obowiązek zawodowy, fundament zaufania klienta do adwokata; w czasie rozprawy cywilnej ujawnił majątek poszkodowanych.

Zasady etyki

Za to przewinienie został ukarany łącznie karą 15 tys. zł. Wyższy Sąd Dyscyplinarny w kwietniu 2019 r. uznał, że było to rażące naruszenie etyki zawodu, sprzeczne m.in z par. 19 Kodeksu Etyki i Godności Zawodu. Według tych norm adwokat zobowiązany jest zachować w tajemnicy oraz zabezpieczyć przed ujawnieniem lub niepożądanym wykorzystaniem wszystko, o czym dowiedział się w związku z wykonywaniem obowiązków zawodowych.

Znajdujące się w aktach adwokackich materiały objęte są tajemnicą adwokacką. Tajemnicą objęte są nadto wszystkie wiadomości, notatki i dokumenty dotyczące sprawy uzyskane od klienta oraz innych osób, niezależnie od miejsca, w którym się znajdują.

Ponadto celem podejmowanych przez adwokatów czynności zawodowych jest ochrona interesów klienta (par. 6 Zasad Etyki). Obowiązek przestrzegania tajemnicy zawodowej jest nieograniczony w czasie.

Wszyscy mogą zajrzeć do ksiąg

Kasację od wyroku WSD złożył obwiniony zarzucając wyrokowi sadu II instancji:

  • zaniechanie realnej kontroli odwoławczej
  • zaniechanie rozpoznania wszystkich zarzutów, m.in nieuwzględnienie argumentu, że wszyscy mogą zajrzeć do ksiąg wieczystych nieruchomości objętej sporem, więc nie ma tu tajemnicy
  • tajemnicą nie są informacje powszechnie dostępne

 

SN oddala kasację

Izba Dyscyplinarna SN uznała kasację za oczywiście bezzasadną i oddaliła ją. - Zachowanie tajemnicy przez zawody zaufania publicznego zwłaszcza przez adwokatów jest podstawą wykonywania tego zawodu - stwierdził sędzia Adam Tomczyński. - Potwierdza to orzecznictwo Sądu Najwyższego i liczne uchwały Naczelnej Rady Adwokackiej. - Nie można doradzać jako adwokat, a potem powzięte w czasie udzielania pomocy prawnej informacje rozgłaszać na prawo i lewo - powiedział.

Nawet adwokat zwolniony przez sąd z tajemnicy zawodowej w postępowaniu karnym nie może zeznawać. A w tym wypadku adwokat w sądzie jako świadek nie wstrzymał się od udzielania wyjaśnień. A następnie nie przejawił żadnych refleksji, bo nie przyznał się do winy.

Sygnatura akt II DSI 78/19, postanowienie z 11 grudnia 2019 r.