Rzecznik Lubelskiej Izby Adwokackiej wystąpił o ukaranie adwokat Małgorzaty N., która naruszyła paragraf 22a Zasad Etyki i Godności Zawodu oraz ustawę Prawo o Adwokaturze.

Polegało to na tym, że obwiniona występowała w roli pełnomocnika Elżbietę Z. w sprawie rozwodowej z Marcinem Z. A po kilku latach Marcin Z. zwrócił się do obwinionej o pomoc prawną w  podziale majątku dorobkowego małżeństwa.

Według par. 22a Zasad Etyki, adwokatowi nie wolno podjąć się prowadzenia sprawy, ani udzielić pomocy prawnej, jeżeli udzielił wcześniej pomocy prawnej stronie przeciwnej w tej samej sprawie lub w sprawie z nią związanej.

Sprawdź w LEX: Czy kancelaria prawna powinna zawrzeć umowę powierzenia przetwarzania danych osobowych, w przypadku gdy zleca innemu prawnikowi, adwokatowi prowadzącemu własną kancelarię wykonanie czynności na rzecz swoich klientów?

 

Kara finansowa zamieniona na zawieszenie

Sąd dyscyplinarny I instancji uznał winę obwinionej i ukarał Małgorzatę N. karą finansową w postaci trzykrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w dacie popełnienia przewinienia dyscyplinarnego (art. 82 par. 1 ustawy Prawo o Adwokaturze). A także zakazem wykonywania patronatu na dwa lata.

Obwiniona odwołała się do Wyższego Sądu Dyscyplinarnego. Sąd II instancji zmienił orzeczenie i karę zaostrzył, w ten sposób, że wymierzył Małgorzacie N. karę zawieszenia w wykonywaniu zawodu na rok i zakaz patronatu na dwa lata.

Zobacz: Postępowanie cywilne - wprowadzone i projektowane zmiany 2019 >

 

Zarzuty kasacji

Pełnomocnik obwinionej złożył kasację do Sądu Najwyższego zarzucając sądowi II instancji, m.in:

  • naruszenie prawa do obrony, przez rozpoznanie sprawy bez udziału obwinionej
  • złamanie zasady reformationis in peius (orzekanie na niekorzyść jest niedozwolone)
  • rażącą niewspółmierność kary w stosunku do wagi czynu

Pełnomocnik obwinionej wskazał, że nieobecność na rozprawie przed WSD była usprawiedliwiona. Obwiniona od miesięcy planowała wycieczkę do Kenii i zwróciła się o przełożenie terminu rozprawy, ale wniosek nie został uwzględniony.

Sąd II instancji nie wziął pod uwagę okoliczności łagodzących, takich jak wypowiedzenie umowy klientowi 10 października 2017 r.. Z tym, że było to już po wydaniu wyroku w I instancji - 26 kwietnia 2017 r.

Czytaj: Adwokat usunięty z zawodu za prowokację wobec lekarza>>
 

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego prof. Piotr Kruszyński stwierdził w odpowiedzi, że nie widzi okoliczności łagodzących. Wyjazd zagraniczny w celu wypoczynku - zdaniem prof. Kruszyńskiego - nie jest wystarczającym powodem do przełożenia rozprawy.  Wnosił zatem o oddalenie kasacji.
 

SN utrzymuje w mocy orzeczenie

Sąd Najwyższy w Izbie Dyscyplinarnej utrzymał w mocy wyrok sądu II instancji. Sąd stanął na stanowisku, że nie doszło do rażącego naruszenia prawa.

- Zarzuty kasacji nie są zasadne - powiedział sędzia sprawozdawca Tomasz Przesławski. - Wymierzona kara jest współmierna do popełnionego czynu, a zwłaszcza jest adekwatna w stosunku do oczekiwań środowiska adwokackiego. Argument pozbawienia prawa do obrony - też był nietrafny.

Sędzia sprawozdawca zaznaczył, że jeśli nawet była klientka pani adwokat nie doznała szkody majątkowej, jeśli adwokat nie wykorzystała przeciwko niej powziętych informacji uzyskanych w sprawie rozwodowej, to liczą się negatywne przeżycia psychiczne. A także szkoda wizerunkowa dla Adwokatury.

Sędzia Paweł Zubert dodał, że nie doszło do naruszenia prawa do obrony, gdyż termin rozprawy przed Wyższym Sądem Dyscyplinarnym zbiegał się z powrotem z urlopu. Obwiniona adwokat mogła po wylądowaniu zanocować w hotelu w Warszawie i następnego dnia stawić się w sądzie. To był wybór obwinionej - podkreślił.

Ponadto - jak zaznaczył sędzia Zubert - w każdym zawodzie zaufania publicznego bardzo ważna jest relacja z klientem, a naruszenie zasady zaufania bije w podstawy działania Adwokatury.

Sygnatura akt II DSI 41/18, postanowienie z 25 kwietnia 2019 r.