Krzysztof Koślicki: Zbliżamy się do końca roku. Ministerstwo Finansów zwraca uwagę, że uporządkowało przepisy dotyczące opodatkowania dochodu w ramach Polskiego Ładu. W jakiej sytuacji są natomiast podatnicy VAT?

Tomasz Michalik: Szczęśliwie ustawa o VAT nie została zanieczyszczona przypadkowymi i chaotycznymi  rozwiązaniami wprowadzonymi przez Polski Ład, jak to się stało w przypadku podatków dochodowych. Nowelizacja ustawy o VAT wprowadzona przepisami o Polskim Ładzie w zasadzie w kluczowych elementach nie była w ogóle związana z celami projektu Polskiego Ładu. Stanowiła po prostu zwykłą, okresową zmianą przepisów związaną przede wszystkim z chęcią wprowadzenia nowych konstrukcji i uzupełnieniem niektórych rozwiązań. Innymi słowy, nie została przygotowana na kolanie i to widać. Nie znaczy to oczywiście, że nie byłyby pożądane pewne korekty – zresztą niektóre, dotyczące grup VAT zostały już wprowadzone.

Czytaj w LEX: Grupa VAT - możliwość wspólnego rozliczania się przez kilku podatników - komentarz praktyczny >>>

Sprawdź też: Polski Ład – Powstanie grupy VAT - PROCEDURA krok po kroku od 1.01.2023r. >>>

Warto na grupy VAT czekać?

Oczywiście, to generalnie bardzo ciekawa konstrukcja, mogąca przynieść podatnikom wiele korzyści, które mogą być naprawdę znaczące. Są one związane choćby z poważnym ograniczeniem obowiązków ewidencyjnych i rozliczeniowych. Stąd koszt administracji rozliczeniami VAT, w skali całej grupy powinien się obniżyć. Oczywiście im większa grupa, tym bardziej znacząca korekta kosztów. Inną korzyścią jest poprawienie płynności finansowej – przede wszystkim dlatego, że transakcje dokonywane między członkami grupy nie będą podlegały opodatkowaniu. Zatem i płatności między grupowiczami i zwłaszcza te dokonywane na rzecz organów podatkowych będą niższe. Znaczne usprawnienie płynności finansowej w skali grupy pojawi się także przypadku, gdy w grupie będą podmioty, które standardowo wykazują nadwyżkę podatku naliczonego podlegająca zwrotowi (np. ze względu na dominującą działalność eksportową opodatkowana stawką 0 proc.) i takie, które przed stworzeniem grupy co miesiąc deklarują i wpłacają kwotę podatku – w grupie, korzystając ze wspólnego rozliczenia podmioty te będą mogły odpowiednio - wpłacić jedynie różnicę między tymi wartościami lub żądać zwrotu analogicznej nadwyżki podatku naliczonego.

Zobacz również: Nowe korzyści w VAT pełne luk i wątpliwości >>

Czytaj więcej: Objaśnienia podatkowe w zakresie grup VAT - poradnik >>>

Nie jest to jednak rozwiązanie idealne. Część doradców podatkowych je krytykuje.

Nie jest, to prawda. Można odnieść wrażenie, że ustawodawca postanowił wykonać bardzo nieśmiały, pierwszy krok tworząc przepisy dotyczące grup i, kierowany nadmierną ostrożnością, obudował je z każdej strony obowiązkami i ograniczeniami. To wydaje się niepotrzebne, bo przecież mamy wieloletnie doświadczenia kilkunastu państw członkowskich UE, które stosują przepisy o grupach. Z ich doświadczeń możemy czerpać pełnymi garściami. No, ale miejmy nadzieję, że obawy zostaną rozproszone, a przepisy o grupach zostaną w niedalekiej przyszłości znacząco zliberalizowane. 

 

Jakie są w takim razie zastrzeżenia do grup VAT?

Po pierwsze, konstrukcja przepisów dotyczących zasad ustalania proporcji odliczenia podatku naliczonego jest naprawdę skomplikowana i niestety ogranicza poważnie korzyści dla grupy. To oczywiście świadoma decyzja ustawodawcy. Niemniej poziom komplikacji rozliczenia w przypadku, gdy niektórzy członkowie grupy muszą przy odliczeniu podatku naliczonego stosować proporcję, jest stanowczo nadmierny. Ustawodawca wprowadził także, niepotrzebne z punktu widzenia rozliczenia VAT, obowiązki dotyczące ewidencjonowania czynności między członkami grupy, które przecież nie podlegają opodatkowaniu. Jest to co prawda ewidencja znacząco uproszczona, ale w gruncie rzeczy to zupełnie zbędny obowiązek, który ogranicza korzyści ze stosowania tego mechanizmu. Przepisy tworzą też pewne ryzyko utraty statusu podatnika przez grupę z mocą wsteczną, co prowadziłoby do poważnych konsekwencji i dla członków grupy i, co więcej, dla jej kontrahentów. Minister finansów dostrzegł ten problem i podjął próbę jego rozbrojenia w wydanych niedawno objaśnieniach podatkowych dotyczących grup. To krok w dobrym kierunku i mam nadzieję, że zapowiedź zmiany ustawy w tej mierze, bo jednak to jest zagadnienie wymagające interwencji ustawodawcy.

Sprawdź w LEX: SLIM VAT 3 - przegląd projektowanych zmian >>>

Podatników czekają także kolejne zmiany w VAT. Już najpewniej od stycznia przyszłego roku zacznie obowiązywać SLIM VAT 3. Co ma się właściwie zmienić?

SLIM VAT 3 to kilka, można powiedzieć, relatywnie niewielkich zmian, ale w przypadku przedsiębiorców, których dotyczą, będą to generalnie zmiany pożądane. Na pewno podwyższenie progu kwotowego definiującego małych podatników (z 1,2 do 2 mln euro) pozwoli większej liczbie podmiotów na rozliczenie kwartalne. Rozwiązaniami kierunkowo dobrymi są np. rozszerzenie przypadków wyłączenia odpowiedzialności solidarnej w przypadku płatności na rachunek VAT, zmiana formuły zaokrąglania przy stosowaniu proporcji odliczenia czy zmiana relacji między tzw. proporcją wstępną a ostateczną. Jednak we wszystkich tych przypadkach ustawodawca zatrzymał się w pół drogi, podczas gdy zmiany mogą i powinny być nieco głębsze. Także zmiany dotyczące zasad ustalania sankcji (eliminacja automatyzmu), które są realizacją wyroku TSUE w sprawie C-935/19, są godne pochwały, aczkolwiek w pewnych szczegółach budzą wątpliwości. Dotyczy to np. zasadności brania pod uwagę przeszłych rozliczeń podatnika przy ustalaniu wysokości sankcji dotyczącej, bądź co bądź, konkretnego zdarzenia w konkretnym momencie.

 

Nowość
Nowość

Adam Bartosiewicz

Sprawdź  

A czy korzystanie z Krajowego Systemu eFaktur (KSeF) naprawdę uprości życie podatników i rozliczenia?

Docelowo tak powinno być. Ujednolicenie i automatyzacja systemu wystawiania i otrzymywania faktur powinna skutkować nie tylko uproszczeniem, ale także obniżeniem kosztów prowadzenia działalności podatników. Więc tak, jak już KSeF się rozpędzi a wszyscy - i podatnicy i organy podatkowe – nauczą się życia z KSeF-em, to niewątpliwie przyniesie to poważne uproszczenia dla podatników. Ale oczywiście dobrze i powszechnie działający KSeF, wraz z kasami online i JPK-ami, staje się pokusą do tworzenia formuł kontroli nieustającej w czasie rzeczywistym. Możemy więc spodziewać się zmian przepisów dotyczących kontroli i umożliwienia prowadzenia kontroli o charakterze niemal permanentnym – sądzę, że prędzej czy później tak się stanie.

Więcej w LEX: Krajowy System e-Faktur – kontekst prawny, wyzwania techniczne i konsekwencje praktyczne dla przedsiębiorców >>>

Czym, pana zdaniem, żyją teraz podatnicy VAT? Co jest największym problemem?

Trwają przygotowania do wprowadzenia KSeF i to jest to, czym dziś w obszarze VAT żyje ogromna część podatników. Czasem błędnie przyjmuje się, że wdrożenie KSeF to po prostu zmiany w obszarze IT. To jednak nie jest prawda. Prawdziwie istotne są zmiany w systemach i procedurach wewnętrznych związanych z wystawianiem i odbieraniem faktur, z ustalaniem sposobu ich weryfikacji, z określaniem od jakiego momentu biegnie termin zapłaty itd. To zwłaszcza u dużych podatników praca wymagająca znacznego zaangażowania różnych zespołów w organizacji. Dlatego nie można zwlekać do ostatniej chwili.

 

 

Czego można się spodziewać w najbliższym czasie w zakresie VAT?

W połowie listopada pojawi się projekt nowelizacji dyrektywy 2006/112 przygotowany przez Komisję Europejską, który ma wprowadzić pewne ramy prawne umożliwiające pewien choćby poziom harmonizacji coraz bardziej rozwiniętych modeli fakturowania, ewidencjonowania i rozliczania podatku w poszczególnych państwach UE. Spodziewamy się, że propozycje dotyczyć będą także rozszerzenia stosowania One Stop Shop-u (np. w odniesieniu do przesunięć własnych towarów między państwami członkowskimi) oraz reguł opodatkowania podmiotów działających w ramach tzw. platform economy, a zatem np. osób wynajmujących swoje mieszkania czy świadczących usługi przewozu własnymi samochodami poprzez platformy łączące ich z klientami. To dopiero propozycja legislacyjna, ale wskaże kierunek rozwoju unijnego VAT na następne lata.     

Tomasz Michalik, doradca podatkowy, partner w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy